Maksymilian lat: 17

Rajd Polski, w którym ma wziąć udział Robert Kubica? Nie mogliśmy przegapić takiej okazji, żeby zorganizować spotkanie ze znanym kierowcą, o którym marzy Maks. Zajęła się tym Weronika i udało się! 13 września do południa pojechałam po Maksa i jego rodzinkę do Torunia, a stamtąd do Giżycka, gdzie mieści się Hotel Europa, gdzie nocowaliśmy. Po przyjeździe i spożyciu obiadu, udaliśmy się do Mikołajek, gdzie mieściło się „centrum” 70 Rajdu Polski. Przez moment czekaliśmy w repecki hotelu, skąd zabrała nas Pani Justyna do Sali, w którym odbyło się spotkanie. Czekało na niego poza Maksem 5 innych chłopców wraz z osobami towarzyszącymi. Musieliśmy jeszcze chwilę poczekać, gdyż Pan Robert Kubica oraz Maciej Baran wracali z ceremonii otwarcia. W międzyczasie Maks i pozostali chłopacy dostali torbę z gadżetami Rajdu – koszulkę, czapkę, puzzle. Nadszedł oczekiwany moment i do Sali weszła największa gwiazda. Po przywitaniu, Pan Robert i Maciej wzięli się za podpisywanie zdjęć ze swoim wizerunkiem i innych gadżetów. Dla każdego uczestnika poświęcił kilka chwil na podpisanie gadżetów. Maks dostał podpis na koszulce, czapeczce i zdjęciach. Później nadszedł czas na zdjęcia grupowe, jak i indywidualne. Spotkanie powoli musiało dobiegać końca, gdyż następnego dnia czekało Panów dużo jazdy, a było już dosyć późno.

Następnego dnia około godziny 12:00 wyruszyliśmy ponownie w kierunku Mikołajek, gdzie miał odbyć się wyścig na Odcinku Specjalnym na torze. Zanim jednak nastało to wydarzenie, pospacerowaliśmy po centrum Mikołajek. Następnie pojechaliśmy na Tor. Gdy znaleźliśmy odpowiednie miejsce do oglądania zawodów, musieliśmy znów trochę poczekać, ale byliśmy jednymi z pierwszych, więc zajęliśmy miejsca zaraz przy barierce. Czas oczekiwania umilał nam wyścig „samochodów wiekowych” – startował między innymi Fiat 125p, jak również spiker, który zaznajomił nas z dotychczasowymi wynikami Rajdu. Nastała w końcu godzina 16:11, o której miał zacząć się Odcinek Specjalny. Samochody parami jeździły po torze. Mieliśmy okazję zobaczyć jazdę najbardziej znanych kierowców, przede wszystkim Roberta Kubicę oraz Kajetana Kajetanowicza, Krzysztofa Hołowczyca, czy Michała Kościuszko. Po zakończeniu tego odcinka nadszedł czas powrotu do domu. Późnym wieczorem dotarliśmy do Torunia, zmęczeni, choć zadowoleni, że marzenie udało się spełnić, co przyznał Maks, gdy zapytałam się go o to.

Maks – mam nadzieję, że te dwa dni będziesz wspominał z uśmiechem na twarzy i jeszcze długo o nich nie zapomnisz ;-).

Bardzo chciałabym podziękować:
• Pani Paulinie Marcinkiewicz z UFA Sports,
• Pani Justynie Błaszak- Gondek z Grupy Lotos
za zorganizowanie wymarzonego spotkania oraz
• Hotelowi Europa z Giżycka za nieodpłatny nocleg w czasie wyjazdu na realizację marzenia.

       Ucieszyłyśmy się gdy dowiedziałyśmy się ,że naszym marzycielem jest chłopiec , który uwielbia geografię i język angielski Niezwłocznie wszyscy chcieli go poznać.
      Na spotkanie wybrałyśmy się z dziewczynkami z Koła Przyjaciół Fundacji MamM  arzenie - Dominiką i Zuzia., które uwielbiają podróże i są bardzo dobrymi uczennicami oraz maja już solidne doświadczenie bo odwiedzały większość toruńskich marzycieli. Nie pomyliłyśmy się . Dziewczynki niesłychanie szybko nawiązały rozmowę z Maksem  uśmiechniętym od ucha do ucha chłopcem ,  ja z Danusią rozpoczęłyśmy pogawędkę z dzielną mamą i babcią marzyciela .
    Okazało się ,że ten sympatyczny chłopiec nie tylko zna angielski , swietnie potrafi wskazać na mapie najciekawsze zakątki na świecie, ale w niezwykle ciekawy sposób to opisuje w swoim marzycielskim pamiętniku . Nie wspomnę o  rysunkach swoich marzeń,  które były piękne i kolorowe.
     Marzenia Maksa są związane z jego zainteresowaniami WIELKI KANION to marzenie życia, jednak ze względu na jego położenie, Maks  do naszej realizacji powierzył nam inne swoje marzenie. Chciałby spotkać się z Robertem Kubicą podnczas Rajdu Polski w Mikołajkach.

Zrobimy wszystko żeby spełnić Twoje marzenie Maks.