Eliza lat: 14

Spełnienie marzenia Elizy nastąpiło w okolicznościach niezwykłych, bo podczas dorocznej uroczystej Gali fundacyjnej na scenie  poznańskiej Auli Uniwersyteckiej 18 grudnia 2011 roku.  Eliza została zaproszona na Galę wraz z rodziną i spodziewała się, że właśnie tam otrzyma wymarzony aparat fotograficzny. Nie wiedziała jednak, z czyich rąk otrzyma prezent i jak to będzie.

W przerwie koncertu dziewczynka została zaproszona na scenę i tam, gdzie przed chwilą występowali znani artyści, zajęła
eksponowane miejsce. Na scenie pojawili się także jej rodzice, wolontariusze i pani Krystyna, przedstawicielka Marszałka Województwa - sponsora marzenia. Atmosfera zrobiła się naprawdę uroczysta, a swoje apogeum osiągnęła, gdy na scenie pojawiła się Małgorzata Kożuchowska, tym razem specjalnie dla Elizy, aby wręczyć jej wymarzoną lustrzankę. Wszyscy byli bardzo podekscytowani, a Eliza najbardziej.

Pani Kożuchowska trochę żartowała z łez wzruszenia Marzycielki, ale i paru innym osobom łza kręciła się w oku. Pani Krystyna przekazała Elizie także torbę podróżną wypełnioną innymi prezentami. Wszystko odbywało się w blasku scenicznych jupiterów i przy błyskach fleszy profesjonalistów oraz amatorów. Elizie życzymy z całego serca wielu wspaniałych zdjęć.

Relacja: Lonia

Wieczór był dość chłodny, ale po przekroczeniu progu domu naszej marzycielki, od razu ogarnęło nas przyjemne ciepło. Nie wynikało to  jednak tylko ze znalezienia się w zamkniętym pomieszczeniu, lecz przede wszystkim z radosnego powitania przez naszą główną bohaterkę i jej liczną rodzinkę.

Eliza ma 14 lat i jest wesołą dziewczyną. Przez cały czas naszej wizyty uśmiech nie opuszczał jej buzi. Nastolatka dzielnie walczy z chorobą. Niewątpliwie pomaga jej w tym bardzo sympatyczna rodzina, która liczy czworo dzieci (Eliza, Sophie, Elodie i  Maksymilian). Nad całą tą gromadką pieczę sprawuje mama -Justyna.

Przedstawiłyśmy historię naszej fundacji i wręczyłyśmy Elizie tradycyjny „lodołamacz”, którym była płyta Black Eyed Peae, oraz rodzinny zestaw-książka, płyta DVD, gry mające umilić wszystkim długie, zimowe wieczory. Chwilę później nastąpił najważniejszy moment-Eliza otrzymała kredki, by przenieść się w świat swoich dziecięcych marzeń. Na kartce pojawił się aparat fotograficzny- lustrzanka CANON, największe marzenie dziewczynki. Z kolejnych rysunków wynika, że Eliza marzy też o rodzinnym wyjeździe do Trójmiasta lub komputerze „All in one”.

Pod koniec wizyty młodsze siostry Elizy zaprezentowały swoje zdolności artystyczne- najmłodsza, Elodie stworzyła nasze portrety, natomiast średnia Sophie zagrała na pianinie. „Wszystko co miłe, szybko się kończy”- napisała w swojej relacji Eliza. Tak więc po zrobieniu pamiątkowych zdjęć ze spotkania dobiegł i czas, by się pożegnać. Mamy nadzieję, że uda się spełnić marzenie Elizy, która dla wielu z nas może być przykładem, jak dzielnie i z optymizmem należy podchodzić do życia.

Relacja: Zosia