Naomi lat: 10

Disneyland- miejsce, gdzie zaciera się granica pomiędzy rzeczywistością a snem. Gdzie dziecięca wyobraźnia staje się wolna jak ptak i szybuje, docierając do najskrytszych i najbardziej niezwykłych zakamarków bajkowego świata. Chyba dla Nas wszystkich to miejsce ma magiczny wymiar i pierwszą myślą, którą wywołuje jest obraz szerokiego i radosnego dziecięcego spojrzenia.
To właśnie przekazywały Nam oczy Naomi, gdy postawiła pierwszy krok w tej niezwykłej krainie. Trudno znaleźć słowa, które mogą oddać choćby w małej cząstce to, co wywołuje w Nas, dorosłych niewinny zachwyt dziecka. Przestajemy myśleć o problemach, o bólu, nawet pogoda nie jest wystarczającym argumentem do narzekań. Liczy się tu i teraz, i obraz dziecka, który daje Nam dowód, że jeśli myślimy, że w życiu istnieją jakieś granice, to tylko, dlatego, że tworzymy je sami. Naomi przeniosła się na chwilę do tego świata, w którym śmiało mogła być księżniczką, łabędziem, myszką, kimkolwiek chciała. W tym miejscu nic jej nie mogło przed tym powstrzymać. Jej uśmiech zapamiętamy na długo. Cieszymy się, że chwile spędzone w Disneylandzie dały jej tyle pozytywnej energii, i że choć na niebie zawisły chmury, to jej serce rozpromieniło się jak Słońce. Wierzymy, że w życiu Naomi i jej rodziny to Słońce będzie świecić już zawsze.

Serdecznie dziękujemy osobom, które przyczyniły się do spełnienia tego marzenia, Naszym sponsorom: firmie Uni Credit, dzięki której wolontariusze Fundacji Mam Marzenie i pracownicy Banku mogli przeprowadzić zbiórkę publiczną podczas szczecińskich obchodów Dni Morza, firmie Follow Me, Airberlin.com, Szkole Podstawowej nr 1 w Nowogardzie, Teresie i Krzysztofowi Ceglińskim z Instytutu Kultury Malmö w Szwecji.

W czwartkowe deszczowe popołudnie razem z Asią i Agatą wybrałyśmy się aby odwiedzić naszą Marzycielkę - Naomi. Nie przewidziałyśmy, że pomimo tego iż jedna z nas była już u Naomi możemy mieć problem żeby tam trafić, ale chyba pomylenie klatek może przytrafić się każdemu  Dziewczynka ucieszyła się z naszej wizyty do tego stopnia, że nie za bardzo chciała nas wypuścić. Po obejrzeniu kolekcji kucyków i rozmowie podczas której, było dużo śmiechu Naomi zdradziła nam swoje drugie marzenie, którym jest wycieczka do Disneylandu. Nie pozostaje nam nic innego jak zabrać się do pracy, aby nasza Marzycielka mogła cieszyć się nim jak najszybciej!