Julia lat: 8

Spotkanie z Michałem Wiśniewskim

Pierwsze spotkanie: 19.07.2006

Spełnienie marzenia: 29.10.2006

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2011-07-15

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 29.10.2006 ()

Wolontariusze: Gośka, Teresa (plus Mikołaj i Mateusz gościnnie)

Na początku było trochę pod górkę. Nie mogłyśmy nawiązać kontaktu z panem Michałem Wiśniewskim, ale oczywiście nie traciłyśmy nadziei. Zapuszczałyśmy sondę gdzie się da i wreszcie telefon przysłany przez moją wirtualną znajomą okazał się tym właściwym (i niech ktoś spróbuje powiedzieć, że Internet nie zbliża ludzi ! ). Zadzwoniłam do agencji w środę i już w czwartek była odpowiedź: pan Michał bardzo chętnie spotka się z Julką... w niedzielę. Na początku lekka panika: czy Julka jest już w domu? Czy lekarze zgodzą się na szaloną jazdę Przemyśl - Warszawa? No i ewentualnie lot samolotem z panem Michałem, jeśli będzie ładna pogoda?

Tym razem gwiazdy nam sprzyjały. Julka miała w piątek transfuzję, świetne wyniki, więc nie było żadnych przeszkód i mogłyśmy startować. Teresa przywiozła Marzycielkę z Mamą Magdą do Lublina, gdzie spędziłyśmy bardzo miły babski wieczór ( 5 kobiet plus pies płci żeńskiej). Julka narysowała dla pana Michała laurkę w kształcie serca. Ozdobiona była kwiatkiem, serduszkami i Julki podpisem. Z drugiej strony miało oczka i buzię. W pewnym momencie zadzwonił Julki telefon, żeby włączyła TVN, bo jest tam właśnie... pan Wiśniewski. Napatrzyłyśmy się na marzenie na ekranie, a w niedzielę rano wyruszyłyśmy w kierunku Warszawy, aby spotkać oryginał. Julka cieszyła się nie tylko na swoje wymarzone spotkanie, ale również na jedzenie w Mc Donaldzie. Oczywiście jako szczęśliwe kobiety, nie mogłyśmy zamówić nic innego niż 3 zestawy Happy Meal, a Julka mogła wybrać 3 zabawki. Po jedzeniu wykorzystała zdobyty błyszczyk Witch i zrobiła sobie makijaż, aby na spotkaniu z panem Michałem wyglądać wystrzałowo. Dołączył do nas Mikołaj i ruszyliśmy na lotnisko. Pan Michał już czekał i wyszedł przed hangar (zielony!), aby serdecznie powitać Julkę. Miał różowe włosy, tak jak w telewizji. Zrobiliśmy kilka zdjęć, a Julka od razu dostała w prezencie płytę! Niestety, pogoda nie pozwalała na latanie, więc obejrzeliśmy samoloty w hangarze. Był też śmigłowiec i motoszybowiec. Oczywiście Julka musiała usiąść za sterami maszyny pana Michała! W słuchawkach wyglądała jak prawdziwy pilot. A wesoła mina i kciuk uniesiony do góry mówiły, że wszystko OK. Potem rozsiedliśmy się wygodnie na kanapach (zielonych!), żeby chwilę porozmawiać. Pan Michał opowiadał o lataniu - swoim hobby, o planach artystycznych, pytał o zdrowie Julki, no i prawił jej komplementy Mówił do niej "gwiazdo" i od razu zauważył niesamowicie długie rzęsy. Julka była trochę onieśmielona i ciut zawstydzona. Nie zadała przygotowanego pytania, ale kiedy pan Michał przysiadł się do niej, przytuliła się do swojego marzenia... Jak przyjemnie było popatrzeć na ich troje: Julkę, mamę Magdę i pana Michała...

Niestety, nasz czas się kończył. Pan Michał jeszcze cierpliwie podpisał nam stosy ulotek i zdjęć. Julka pomyślała nie tylko o sobie, ale i o dzieciach z oddziału onkologii, którym zawiezie w prezencie autograf takiej gwiazdy! Nadeszła część oficjalna: pan Michał dostał dyplom Przyjaciela Fundacji Mam Marzenie, a Julka dyplom Marzycielki. Wprawdzie pan Michał mówił, że już ma od nas dyplom, no ale z Lublina jeszcze nie. Pani Dorota z agencji impresaryjnej zdradziła, że na ścianie jego gabinetu zostało już niewiele miejsca na dyplomy, więc pamiętajcie: dla ludzi wielkiego formatu dyplomy formatu mniejszego, żeby zmieściły się kolejne. Umówiliśmy się z panem Wiśniewskim, że jeśli będzie z koncertem w Lublinie albo w Przemyślu, da nam znać. Jeśli to będzie w Lublinie, na pewno odwiedzi odział onkologii w DSK. A my z Julką na pewno zaszalejemy na koncercie śpiewając na całe gardło "A wszystko to, bo ciebie kocham"! Właśnie tę piosenkę wybrała Julka ostatnio na karaoke. Pożegnaliśmy się z panem Michałem i wróciliśmy do Lublina. Julka odzyskała głos i już w samochodzie opowiadała przez telefon dziadkowi i cioci, że spotkanie było udane. My z mamą Marzycielki też nie mogłyśmy ochłonąć. Trudno było uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę... Byłyśmy pod wrażeniem: pan Michał jest jaki jest, czyli sympatyczny, roześmiany, otwarty i bardzo, bardzo ciepły ! W poniedziałek Julka wróciła szczęśliwie do domu i pewnie słucha teraz piosenek pana Michała z podarowanej przez niego płyty...

Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli spełnić marzenie Julki:

- panu Michałowi Wiśniewskiemu dziękujemy z zgodę na spotkanie
- aneczce331 za telefon
- pani Dorocie Łojko i pani Marcie Kruczuk za błyskawiczne zawiadomienie pana Michała o marzeniu
- Mikołajowi Pacholczykowi za pożyczenie samochodu
- Mateuszowi Olczedajewskiemu za poświęcenie wolnego czasu i przejechanie 400 kilometrów w ekstremalnych warunkach
- samochodowi Mikołaja za to, że choć się zepsuł, sam się szybko naprawił

Autor: Gośka

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2011-07-15

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 19.07.2006 ()

Wolontariusze: Kamil S. Magda

W czwartkowe popołudnie 19.07.2006r. poszliśmy do Julii, która ma 8 lat (urodzinki). Od razu bardzo fajnie zaczęła nam się rozmowa. Julka opowidała nam o rodzinnych wakacjach, przygodach, koleżankach i lalkach. Słyszeliśmy, że Jula lubi dbać o swój wygląd, więc kupiliśmy jej zestaw kosmetyków do makijażu dla dzieci, a do tego lalkę - księżniczkę z koroną i różdżką dla dziewczynki. Kosmetyki bardzo się spodobały, bo nasza marzycielka kolekcjonuje kosmetyki, a takiego zestawu jeszcze nie miała. Drugi prezent przypadł dziewczynce do gustu, z tym wyjątkiem, że sukienka księżniczki miała kolor fioletowy, a Julia go nie lubi... ale dzielnie stwierdziła, że jakoś to przeżyje, a my jesteśmy pewni, że tak właśnie będzie :-) Oczywiście od razu trzeba wypróbować nowy zestaw. Chciała czy nie chciała, na ochotnika poszła Magda. Julcia chwilę popatrzyła, fachowo oceniła sytuację i odpowiednio dobrała odcienie używanych kosmetyków. Z modnym ostatnio różem na powiekach i ustach oraz koroną na głowie Madzia wyglądała jak prawdziwa królewna :-)



Julia bardzo elokwentnie i wylewnie przedstawiła nam swoje marzenia. Po chwili namysłu jako największe wybrała spotkanie z idolem - Michałem Wiśniewskim.



Nie pozostało nic więcej, jak tylko uruchomić magiczny proces spełnienia marzenia.



Autor: Kamil S.

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Lublin

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Lublin

Aktualności » Lublin

Zbiórka publiczna w Lublinie

W dniu 19 czerwca 2011 Fundacja Mam Marzenie oddział w Lublinie przeprowadził zbiórkę publiczną wśród widzów WIELKIEJ GALI TANECZNEJ

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Lublin

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!