Karol lat: 5

Kolejny raz pojechałam do naszego Marzyciela Karola, aby dowiedzieć się co jest Jego największym marzeniem. Tym razem Karol był rozmowny i bez zastanowienia się powiedział, że marzy Mu się uczestniczyć w teleturnieju Ben 10 ostateczna wyprawa. To spełnione marzenie sprawiłoby, że Karol byłby spełniony w swoich zabawach, bo na tą chwilę oprócz kolekcji dinozaurów i gadżetów Ben 10 ma wszystko czym się interesuje i w czym realizuje swoje pasje. Oglądając teleturniej na kanale Cartoon Network zamarzył aby tam po prostu być.

My jesteśmy po to by pomóc zrealizować i spełnić marzenie Karolka. Mam nadzieje, że postaramy się jak najprędzej spełnić to marzenie.

W sobotę razem z wolontariuszkami Anią i Hanią wybrałyśmy się w odwiedziny do naszego marzyciela Karolka.
Już na wejściu można było zauważyć szeroki uśmiech od ucha do ucha. Chłopiec oglądał teraz swoją ulubioną bajkę na laptopie. Ochoczo usiadłyśmy przy marzycielu i razem z nim oglądałyśmy bajkę. „Powiem wam coś... „ - tak właśnie Karolek opowiadał nam, o co chodzi w bajce "Kusko" i dlaczego ją tak bardzo lubi. Chłopiec pokazał nam również swoją kolekcję figurek Dinozaurów i superbohaterów, których najbardziej ceni za swoją odwagę! Już byśmy zapomniały dać prezentu naszemu marzycielowi! Z moich rąk wyłoniła się zielona torba, a w niej tyranozaur i diplodok, kolejne do kolekcji jak to powiedział Karolek. I tak po dostaniu lodołamacza Karolek znów zaczął nam mówić, jakie figurki najbardziej lubi. Potrafił powiedzieć nam wszystkie imiona swoich ulubionych postaci. Spytałyśmy się, jaki bohater najbardziej ujął serce chłopca. Karolek bez zawahania powiedział, że bajka Ben 10 to świat, w którym nie tylko pomaga się innym jak superbohaterowie, ale do tego jest pełno misji, które rzecz jasna musi wykonać nasz główny bohater Ben! Ponadto nie trudno było zgadnąć, bo większość figurek z kolekcji Karolka należała właśnie do tego bohatera.
Marzyciel jednak uwielbia tyle superbohaterów, że nie był jeszcze w stanie nam powiedzieć, który z nich jest naprawdę fajny, by wyruszyć z nim na misję!
Na końcu zrobiłyśmy zdjęcia, a kiedy Hania skończyła wypełniać dokumenty pożegnałyśmy się, z Karolkiem i obiecałyśmy, że jeszcze się spotkamy!