Karolina lat: 13

Lustrzanka cyfrowa

Pierwsze spotkanie: 19.02.2011

Spełnienie marzenia: 01.07.2011

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
Od dawna wiadomo, że "Małe jest piękne", ale "Większe, jest lepsze!"
2011-07-03

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 01.07.2011 (Poczesna)

Wolontariusze: Dagmara, Jarek

"Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła". Tego najpiękniejszego – płynącego z serca. Daje radość i spokój. Rozprasza czarne myśli, łagodzi ból. Dlatego jest bezcenny. Jest jak lekarstwo. Jak balsam. A najwspanialsze jest to, że działa wielokierunkowo. Na całe otoczenie. Poznaliśmy jego siłę po raz kolejny. Tym razem zdarzył się w domu Karolinki, która otrzymała upragnioną lustrzankę. W zamian dała nam jednak znacznie więcej – cud uśmiechu pomimo choroby.

Aby dostać się do wymarzonego prezentu, dziewczynka musiała wykazać się pewnymi umiejętnościami. Przede wszystkim cierpliwością, konsekwencją i... sprawnym posługiwaniem się nożyczkami. A wszystko dlatego, że lustrzanka była bezpiecznie ukryta wśród kilku warstw pudełek. Trochę jak cebula. Rozmiar pakunku był tak duży, że ledwo zmieściliśmy się z nimi w drzwiach domu Marzycielki. I od razu wyzwolił radość wszystkich domowników. Nic dziwnego. Każdemu oczy płonęłyby z zachwytu na taki widok. Karolinka od razu przystąpiła do działania, pieczołowicie rozpieczętowując kolejne pudełka. Akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Jeszcze tylko zamocować obiektyw, włożyć kartę i gotowe. Uśmiech Marzycielki rozpromieniał pokój i kto wie, może nawet przegonił parę deszczowych chmur...?

Później nastąpiło to, co musiało. Karolinka, niczym zawodowy fotograf, testowała sprzęt, próbowała różnych ustawień i oczywiście robiła zdjęcia. Wolontariusze i rodzice stali się pierwszymi modelami Marzycielki. Ale w zasadzie ciekawym obiektem fotograficznym mogło stać się wszystko: kwiaty, maskotki, widok za oknem. Na takim sprzęcie Karolinka będzie mogła popuścić wodze wyobraźni i stopniowo zatapiać się w tajniki fotografii. A uśmiech? Towarzyszył na wszystkim przez całą wizytę.

Kolejne marzenie udało się spełnić. Czy może być coś piękniejszego niż urzeczywistnianie czyichś pragnień? Tym razem stało się to możliwe dzięki wpłatom przekazywanym z 1% podatku. Przykład Karolinki dowodzi, że nawet z pozoru niewiele, może zdziałać cuda. Może wywołać uśmiech.


Autor: Dagmara

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2011-02-21

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 19.02.2011 (Poczesna)

Wolontariusze: Dagmara, Jarek

Karolinka to artystyczna dusza. Taka z aparatem w ręku. I pasją do robienia zdjęć. Pozwoliła nam nawet zobaczyć swoje dzieła: piękne krajobrazy i pamiątkowe rodzinne fotografie, które starannie przechowuje w swoim komputerze. I z fotografią właśnie związane jest jej marzenie: posiadanie profesjonalnej lustrzanki. Taki prezent przyniósłby dziewczynce wiele radości i dla przyszłego fotografa (czego życzymy), jest po prostu niezbędny ;)

 

Atmosfera w domu Marzycielki była fantastyczna. Gorąca herbata, pyszne ciasto, a przede wszystkim serdeczna rozmowa sprawiały, że czas płynął bardzo szybko. My także nie przyjechaliśmy z pustymi rękami. Tym razem naszym lodołamaczem stała się gra „The Sims”. Karolinka cieszyła się z niespodzianki, bo to jej ulubiona gra i jak się okazało (także dla nas) bardzo wciągająca. Marzycielka słysząc, że gra jest dla mnie wielką zagadką, postanowiła wtajemniczyć mnie w jej reguły. Było bardzo wesoło.

 

Odwiedziny u Karoliny będziemy wspominać naprawdę miło. Mamy nadzieję, że wkrótce znowu się zobaczymy. I tym razem przywieziemy ze sobą wymarzony prezent.

 

Autor: Dagmara

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Katowice

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Katowice

Aktualności » Katowice

Pastorałka może spełnić marzenia

Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Katowice

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!