Sławek lat: 17
Wyjazd do Francji
Pierwsze spotkanie: 17.03.2006
Spełnienie marzenia: 27.08.2006
Wymarzona wyprawa Sławka rozpoczęła się pod teatrem Wielkim w Łodzi, skąd odjeżdżał autokar, mający zawieźć nas daleko, daleko na południe. A może nawet dwie godziny wcześniej, kiedy samochód z wolontariuszką podjechał pod dom, torba podróżna została zapakowana do bagażnika, marzyciel z tatą na tylne siedzenie, mama i siostry pożegnane... Można ruszać!
Trasa wycieczki wiodła od Chamonix przez najważniejsze miejsca w Prowansji i na Lazurowym Wybrzeżu aż po Monako, a nawet troszkę dalej, bo do Werony i Wenecji. Piękne, znane z podręczników historii i telewizji miejsca teraz odkrywały swoje uroki przed marzycielem z niedużej wsi pod Łodzią.
Maleńkie Chamonix u stóp Mont Blanc, znane z zimowych igrzysk olimpijskich, również olimpijskie Grenoble i Albetville, historyczne Avinion z papieskim pałacem i Marsylia, często wspominane w kolorowych czasopismach, luksusowe Cannes i St.Tropez, jeszcze bardziej luksusowe Królestwo Monako z szczytowo luksusową dzielnicą Monte Carlo... Wielka, tłoczna Nicea i maleńkie, średniowieczne Saint Paul de Vence na szczycie pagórka. Kontrasty. Egzotyczna przyroda i miejskie aglomeracje. Zima na Aiguile do Midi i pełnia lata niespełna cztery tysiące metrów niżej. Monumentalne pałace i skromne, zaniedbane domki. A to wszystko w otoczeniu przepięknych, lazurowych plaż.
Szkoda tylko, że wymarzona podróż tak szybko się skończyła... nie chciało się wracać!
Pierwsze spotkanie
Piątkowy wieczór, 17 marca 2006. Zaczyna robić się ciemno, kiedy wyruszamy na spotkanie z naszym nowym Marzycielem, Sławkiem. Mieszka kilkadziesiąt kilometrów od Łodzi, wiec jechałyśmy zaopatrzone w mapę, wydruk trasy z Internetu i rady znających okolice. Przy czym każde z tym śródeł mówiło co innego i w końcu ratowałyśmy się pytaniem o drogę napotkanych autochtonów (z których również każdy miał odmienne zdanie na temat trasy, jaką powinnyśmy wybrać).
Ale w końcu się udało.
Z lekką tremą - pierwszy raz miałyśmy do czynienia z tak "dorosłym" Marzycielem - wręczyłyśmy Sławkowi lodołamacz: płytę z przebojami kanału muzycznego Viva i tomik poezji, bo ze swoich śródeł dowiedziałyśmy się, że pisze wiersze. Wyglądało na to, że się ucieszył (albo nie chciał zrobić nam przykrości:-). Z późniejszej rozmowy wynikło, ze Sławek ma tak szerokie zainteresowania i jest tak otwarty na nowe doświadczenia, iż właściwie prawie każdy prezent by go ucieszył.
Niesamowite jest to, jak Sławek nie poddaje się obawom i zwątpieniu - on wręcz kipi entuzjazmem, jest pełen planów, marzeń. Potrafi dostrzec pozytywne strony tam, gdzie inni widzieliby tylko powód do rozpaczy. Kiedy mówił nam o tym, dlaczego jest wdzięczny losowi za swoja chorobę, zrobiło mi się wstyd za siebie i swoich znajomych, za nasze wieczne narzekania i znajdowanie dziury w całym. Powinniśmy uczyć się optymizmu od Sławka.
Jak można się domyślić, w otwartej głowie Sławka nie brakuje Marzeń. Nasz nowy znajomy marzy bez przerwy, często długie godziny bezczynności w szpitalu wypełniał marzeniami, które pomagały mu przetrwać najgorsze chwile. O czym marzy? Przede wszystkim chciałby odwiedzić Francję, a szczególnie Paryż i południe kraju, bo zaczął uczyć się języka francuskiego i uległ fascynacji Francją. Oprócz tego chciałby się spotkać z Billem Gatesem, którego podziwia. Albo dostać kamerę cyfrową, aby rejestrować ludzkie emocje.
Mamy wrażenie, że Sławek mógłby godzinami wymieniać swoje marzenia... Ale robi się późno, a najważniejsze już wiemy - żegnamy się więc, a ja wyraźnie czuję, że spotkanie z nowym Marzycielem (choć nic tego nie zapowiadało) zmieniło coś w moim spojrzeniu na świat.
Sławek
Poczekalnia
ŁódźSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
ŁódźAktualności » Łódź
Biegniemy w maratonie aby spełniać marzenia
Nazywamy się Paulina i Artur Chwiałkowscy. Bierzemy udział w biegu na 10 km, który odbędzie się 14.04.2013 w Łodzi, w ramach wydarzenia Łódź Maraton Dbam o Zdowie.
[+] czytaj więcej...