Michał lat: 14
Laptop
Pierwsze spotkanie: 02.10.2007
Spełnienie marzenia: 14.02.2008
Sponsorzy
Z Michałem i jego rodzicami spotkaliśmy się nietypowo, bo na dworcu. Udało się nam spotkać z nimi w drodze z Warszawy do rodzinnego Kalisza. Ale nie mieliśmy zamiaru spełniać takiego marzenia na dworcu. Zaprosiliśmy naszych Szacownych Gości na poczęstunek i "deser". :)
Kiedy już się posililiśmy nastąpiła kulminacja spotkania. Na specjalny stół wjechały paczki pełne niespodzianek. Pierwszy i najważniejszy był oczywiście sam komputer. Ale to nie był koniec frajdy rozpakowywania. Oprócz niego Michał stał się szczęśliwym (mamy taka nadzieję) posiadaczem profesjonalnej torby, myszki, modemu internetowego i gry. Papier z opakowań wręcz furczał w powietrzu. Kiedy już wszystko zostało rozpakowane Michał na spółkę z Tatą zaczęli rozpracowywać "maszynerię". Znać było, że znają się na rzeczy. Mama na wszystko patrzyła z lekkim niedowierzaniem. Kiedy pierwsze emocje opadły okazało się, że Michał i rodzice muszą wyruszać w dalszą drogę. Żal było się żegnać...
Pierwsze spotkanie
Michał odwiedził Łódź tylko na kilka godzin, więc kiedy dowiedzieliśmy się o tym, niezwłocznie pojechaliśmy do niego, aby porozmawiać o jego marzeniach. Chłopiec, który na co dzień mieszka w Kaliszu, ale sporo czasu spędza w pociągach i szpitalach, od razu przyznał, że tym, co najbardziej by go uszczęśliwiło, jest laptop. Dzięki niemu mógłby ciekawie spędzić czas, kiedy musi przebywać w łóżku, lub podczas podróży. Michał nie tylko chciałby na nim grać w różne gry, ale także miałby możliwość komunikowania się przez Internet z rodziną i ze znajomymi. Taki kontakt ze światem jest mu potrzebny, ponieważ teraz często czuje się samotny, kiedy nie chodzi do szkoły.
Michał, jak typowy mężczyzna, interesuje się sportem, szczególnie piłką nożną. Jednym tchem wymienia ulubione zagraniczne zespoły. Jego rezerwowym marzeniem jest pójście z dziadkiem na mecz Wisły Kraków i spotkanie z piłkarzami.
Rozmawiając z Michałem zupełnie zapomnieliśmy o zrobieniu zdjęcia i dopiero rozstając się przed szpitalem przypomnieliśmy sobie o tym. Chociaż nasz marzyciel stwierdził, że nie lubi się uśmiechać ani pozować do zdjęć, to jak widać na jednym z nich, humor mu dopisywał tego dnia. Mamy nadzieję, że to za sprawą jego Marzenia, które się w wkrótce spełni.
Poczekalnia
ŁódźSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
ŁódźAktualności » Łódź
Biegniemy w maratonie aby spełniać marzenia
Nazywamy się Paulina i Artur Chwiałkowscy. Bierzemy udział w biegu na 10 km, który odbędzie się 14.04.2013 w Łodzi, w ramach wydarzenia Łódź Maraton Dbam o Zdowie.
[+] czytaj więcej...