Michał lat: 17
Laptop z Internetem i joystick
Pierwsze spotkanie: 17.10.2010
Spełnienie marzenia: 09.11.2010
Sponsorzy
Marzenia mają wyjątkową moc, Michał rusza do sąsiedniego pokoju ... można spokojnie porozmyślać, pomarzyć i porysować.
Spełnienie marzenia
Jakie szczęście – nie pada! Wprawdzie na słońce nie ma co liczyć, ale wiemy, że bez niego też będzie jakoś tak jaśniej i radośniej. Szczególnie w taki dzień jak ten, gdy ma się spełnić marzenie. Nasz marzyciel od kilku dni przebywa w szpitalu, czekając na operację. Chcemy sprawić Mu niespodziankę i „doładować” zdrowotne akumulatory przed trudnym zabiegiem. Wymarzony laptop wraz z akcesoriami czeka już zapakowany na Michała.
Chłopiec może wychodzić na przepustki, więc wykorzystujemy okazję i wyciągamy go na wyjątkową wycieczkę po nowiutkim stadionie Lecha Poznań. Chyba nawet nie podejrzewa, że tego dnia wydarzy się tak wiele rzeczy. Pierwsze zaskoczenie – idziemy do salki konferencyjnej, w której za kilka minut ma się odbyć konferencja prasowa z udziałem nowego trenera poznańskiej drużyny – Hiszpana José María Bakero. Michał przygląda mu się z zaciekawieniem, a po konferencji, kiedy jesteśmy już sami w salce – siada na jego miejscu! Przygląda się też badawczo obecnym dziennikarzom. Już nie notują na kartkach papieru, wszystko o czym mówi się na konferencji, natychmiast zapisują w laptopach. W dzisiejszym świecie komputer to wielofunkcyjny wirtualny długopis, który pozwala utrwalać i dzielić się myślami ze światem. Nasz Marzyciel jeszcze nie przeczuwa, że za chwilę i on będzie mógł cieszyć się tym nowoczesnym narzędziem. Zanim to jednak nastąpi, wiele się jeszcze wydarzy.
Planowany jest zamknięty trening, bez udziału mediów. Czekamy zatem na piłkarzy aż wyjdą z szatni – chcemy z bliska zobaczyć zawodników lub może nawet zdobyć autografy. Ku ogromnemu zdziwieniu i zaskoczeniu Michała nagle podchodzi do niego jego ulubiony piłkarz – Sławek Peszko! Po przywitaniu i złożeniu autografów pan Sławek uroczyście wręcza Michałowi wielkie zielone paczki. Michał wie, że w tym momencie spełnia się jego marzenie – dostaje laptop!!! Jego rozpalona buzia i ogromne rumieńce mówią wszystko. Takich emocji nie oczekiwał! Jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć i ulubiony piłkarz Michała biegnie na trening. Chłopiec ma niewiele czasu na rozpakowanie paczek – może bowiem przez chwilę z bliska przyjrzeć się treningowi, który odbywa się na mniejszym boisku.
Nasz marzyciel jest chyba w szoku – naprawdę nie spodziewał się, ile atrakcji kryje hasło „pójdziemy zobaczyć stadion”. A sam obiekt robi ogromne wrażenie, szczególnie, gdy jest się na najwyższej trybunie i z góry ogląda imponujący widok. Kto bywał wcześniej na starym Lechu teraz przeciera oczy z niedowierzaniem. I jakby wszystkiego było mało, po treningu Michał zbiera autografy chyba wszystkich zawodników Lecha, nawet trenera Bakero. Piłkarze zachowują się rewelacyjnie – pozują do zdjęć, rozdają autografy, pytają Michała o nowy sprzęt. Za taką postawę będziemy trzymać za nich kciuki podczas meczów i gorąco dopingować – jak najwierniejsi fani!
Przepustka Michała i jego pobyt na stadionie dobiegają końca. Michał wraca do szpitala, gdzie dokładnie rozpakuje zielone paczki – zainstaluje sprzęt i będzie mógł nim się wreszcie nacieszyć. Jest nowiutki laptop, joystick do gier i łączność z Internetem. No i cudowne wspomnienia ze spotkania z piłkarskim światem. Michale, mamy nadzieję, że był to dla Ciebie wyjątkowy dzień. Dzień, w którym spełniło się Twoje marzenie i to w tak wyjątkowej scenerii. Dla nas wolontariuszy, był to dzień jedyny w swoim rodzaju, na pewno!
A oto wiadomość, którą już ze swego laptopa wysłał Michał: „Wielkie podziękowania dla pana Michała (sponsora) za zakup laptopa. Laptop jest idealny do gier. Internet działa świetnie".
Składamy serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Michała:
panu Michałowi Krawczykowi – sponsorowi laptopa,
Klubowi Lech Poznań, panu Sławkowi Peszko, Wiarze Lecha
Relacja: Wiesia
Pierwsze spotkanie
W słoneczny, jesienny poranek ruszamy do Adolfowa. Czeka tam na nas Michał, 17-latek, nasz nowy Marzyciel. Jest w domu na weekendowej przepustce. To dobrze, bo w zaufanym otoczeniu dużo łatwiej opowiadać o marzeniach. Wiemy, że Michał ma 2 braci i , jak prawie każdy w jego wieku, interesuje się komputerami. Trafiamy do domu Michała. Czeka na nas cała rodzina, Marzyciel, rodzice i dwaj bracia. Chyba narobiliśmy trochę zamieszania wpadając do domu z wiązanką balonów, ale lodołamacz – najnowsza wersja gry komputerowej – wypełnił swoją magiczną rolę.
Zaczynamy rozmowę o marzeniach. Niełatwą, bo co to właściwie znaczy „marzyć”? Kiedy myślenie o czymś odległym, nierealnym staje się „marzeniem”? Rozmawiamy o miejscach, które warto zobaczyć, o ludziach, których można spotkać, o tym kim można zostać, o wyjątkowych przedmiotach, które chciałoby się mieć. Michał chyba już wie o czym marzy… jeszcze chwilę się zastanawia, prowadzi ze sobą jakby wewnętrzny dialog… I już chce nam o swoim marzeniu opowiadać. Dowiaduje się jednak, że chcielibyśmy poznać 3 marzenia, a na dodatek należy je narysować! Trzeba było wówczas zobaczyć minę Michała!
Rysunki - to nie był chyba jego ulubiony przedmiot we szkole… Marzenia mają wyjątkową moc, Michał rusza do sąsiedniego pokoju, bracia gdzieś znikają i można spokojnie porozmyślać, pomarzyć i porysować. My w tym czasie rozmawiamy z rodzicami. Po chwili Michał wraca do nas z triumfalną minką, ściskając w ręku 3 rysunki.
Zaczyna opowiadać ustalając równocześnie ranking rysunków i tym samym marzeń. Jest rower, stadion piłkarski i laptop z Internetem. Najważniejszym marzeniem jest laptop. I to taki, który sprawdzi się w konfrontacji z grami komputerowymi i umożliwi dostęp do sieci. Michał jest fanem gier i wie, jak ważny jest teraz wirtualny świat. Drugim marzeniem jest znaleźć się na stadionie Lecha Poznań, zwiedzić go i zobaczyć z bliska wyjątkową architekturę tego obiektu. Trzecie marzenie to rower. A rysunki marzeń, mimo wcześniejszych obaw Michała, wypadły znakomicie. Zdecydowana, konkretna kreska i konkretne marzenia. Teraz pozostaje nam sprawdzić parametry laptopów.
A może uda nam się w jakiś magiczny sposób dostać na stadion Lecha? Na rowerze? Tak czy owak Michał marzy o laptopie, a my wolontariusze zrobimy wszystko, żeby spełnienie tego marzenia stało się wyjątkowym wydarzeniem, o którym będziemy wszyscy długo pamiętać.
Relacja: Roma
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...