Tomek lat: 16

Zamki nad Loarą

Pierwsze spotkanie: 25.10.2006

Spełnienie marzenia: 13.05.2007

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2007-05-08

Data spotkania: 08.05.2007 (Paryż)

Wolontariusze: Agnieszka

8 maja o godz 12.:05 zaczyna się przygoda Tomka i wszystkich, których ze sobą zabrał. W samolocie siedział przy oknie, żeby były ładne widoki, ale lot w chmurach tez jest frajdą. W Paryżu wylądowaliśmy o 14:25 i już pojawiła się ciekawość. Z lotniska zabrał nas ks. Stanisław, do pięknej miejscowości Lailly-en-Val. Następnego dnia tuz po śniadaniu wyruszyliśmy na spotkanie z historią ( zwiedziliśmy zamek Chambord i Chaverny). Niesamowite wrażenia. Wieczorne opowiadanie wrażeń tez było Kolejny dzień i kolejne zamki ( Amboise, Chenonceau ) i Park z mini zamkami ( tam były prawdziwe żaby:)). Czwartkowy wieczór byliśmy już w Paryżu, ale spacer nocą pozostawiliśmy na następny dzień. Piątkowy poranek, mapa w rękę i wyruszyliśmy na podbój Paryża. Kierunek Luwr. Po kilku godzinnym spacerze, wszyscy byli zmęczeni i ból nóg był wielki, ale nie Tomka. Rumieńce na policzkach, ciekawość w oczach, ale wystawę Mezopotamii otwierali dopiero o 18:). To był dzień spacerowy, przeszliśmy Pola Elizejskie i tu niespodzianka, bo zaczął padać deszcz, wiec był to spacer w deszczu:). Pierwszy dzień pełen wrażeń paryskich był za nami. Sobota- mapa przy śniadaniu i opracowywaliśmy plan zwiedzania- Katedra Noter Dame, Plac, gdzie stała Bastylia, Cmentarz Pére Lachaise, jeśli się uda Wieża Eiffla, może rejs po Sekwanie. I możecie się już domyślać jaki ucieszony był Tomek:) tyle atrakcji, i troszkę chodzenia, ale muszę powiedzieć że się udało. Wieczorem było bardzo ciepło, wiec usiedliśmy na Polach Marsowych i czekaliśmy aż podświetli się wieża. Ponoć tez miała migać i migała:). Tak szybko ten czas biegł, że ani obejrzeliśmy się a już była niedziela i wieczorem trzeba już było wracać do Krakowa. Ale to dopiero wieczorem, w ciągu dnia zwiedziliśmy jeszcze Panteon i Bazylikę Sacré Coeur,. Pięknie świeciło słoneczko, pogoda wymarzona na zwiedzanie pięknego Paryża. Ponoć była straszna burza, ale nas nie dopadła, bo my byliśmy w Bazylice, jak wyszliśmy świeciło piękne słoneczko. Pozwiedzałoby się jeszcze, ale trzeba było wracać. Było piękne, bardzo pięknie. Tomek już będą c w pociągu miał rumieńce na buzi.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich , którzy pomogli w spełnieniu marzenia Tomka i tym, którzy w nim uczestniczyli. Uśmiech Tomka to najpiękniejsze DZIĘKUJĘ
 

 Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie
2006-10-25

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 25.10.2006 (Kraków)

Wolontariusze:

Tomek ma 16 lat, błyszczące oczy i radosny uśmiech... i jest zupełnie niezwykłym chłopcem... 

Głowę ma pełną różnych myśli, zainteresowań, zamiarów i pasji. Dość powiedzieć: łacina, historia, biologia, psychologia, fotografia, komputery , fantasy, a to i tak zaledwie będzie odrobiną, z tego co usłyszeć mogliśmy: 

Śmieje się głośno, mówi prędko, zadziwia dojrzałością, ale jednocześnie taką cudowną beztroską. Taki jest ten nasz Marzyciel... 

Podczas naszego z Tomkiem spotkania w pokoju pełnym żabek (imponująca kolekcja!) jest głośniej i głośniej. Wymieniamy uwagi, dzielimy się emocjami, historiami z przeszłości, planami na najbliższy czas. To śmiejemy się, to znowu w oczach pojawiają się łzy wzruszenia, gdy Tomek opowiada, o Rodzinie, o Bracie Wiktorku, o swoich Przyjaciołach, którzy są z Nim na dobre i złe... 

Tomek, zapytany o największe z marzeń odpowiada zadecydowanie i z uśmiechem. Najpierw o kilku ważnych: elektrycznej gitarze i o spotkaniu z Mistrzem fantasy J.R.R. Tolkienem (gdyby to tylko było możliwe), i z Andrzejem Sapkowskim, i o podróżach... Tu już bez zawahania. Zamki mają być! Teraz trzeba tylko męskiej decyzji - czy hiszpańskie bastiony, rumuńska Transylwania z zamczyskiem Draculi, czy może bajkowe zamki nad Loarą... Zwyciężają te ostatnie... Najskrytsze pragnienie wypowiedziane. Teraz pozostaje nam tylko wiosny czekać, by marzenie pięknie spełnić się mogło....

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Kraków

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2003

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Kraków

Aktualności » Kraków

Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie

Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Kraków

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!