Kuba lat: 17
Spotkanie z zawodnikami Realu Madryt
Pierwsze spotkanie: 03.03.2007
Spełnienie marzenia: 29.05.2007
Relacja ze spełnienia marzenia
25 maja spotkalismy się w Krakowie na dworcu - Marzyciel Kuba, jego mama Bogusia, brat Piotrek i ja. W tym składzie, wyruszyliśmy ku początkowi naszej podróży – na lotnisko. Chłopcy pierwszy raz lecieli samolotem ale znieśli to dzielnie i bezboleśnie. Po naszym wylocie w Krakowie zawitało słońce, a my po kilku godzinach wylądowaliśmy na madryckim lotnisku, gdzie w stugach dzeszczu czekała na nas zaprzyjaźniona Gabrysia. Trochę zmęczeni, udaliśmy się do hotelu High Tech Nueva Castellana, gdzie mieszkaliśmy dzięki uprzejmości przemiłego pana dyrektora. W hotelu spotkaliśmy się z bardzo serdecznym powitaniem, a na górze czekał na nas ładny i wygodny pokój. Po krótkim odpoczynku, mimo późnej pory i przejmującego chłodu, udaliśmy się do miasta na pierwszą wycieczkę rozpoznawczą i pyszne lody.
Nastepnego dnia po śniadaniu, po licznych perypetiach i przygodach z automatami biletowymi na stacji metra, znaleźliśmy się na stadionie Santiago Bernabeu. Czekała tam na nas Susana Tamames z fundacji Real Madryt. Susana okazała się bardzo ciepłą, otwartą i sympatyczną młodą kobietą. Wręczyła nam klucz do spełnienia marzenia Kuby – bilety na sobotni mecz drużyny Real Madryt z Deportivo la Coruna, akredytacje umożliwiające spotkanie z zawodnikami, dodatkowe wejściówki do muzeum Real Madryt oraz liczne prezenty dla Kuby – drużynową koszulkę, czapkę i szalik, czyli zestaw prawdziwego kibica. Kuba chyba dopiero wtedy uwierzył, że to nie sen i spełnienie marzenia jest coraz bliżej. Już wiedziałam gdzie spędzimy resztę dniaJ Kuba i Piotrek, przeszczęśliwi, zwiedzali muzeum i stadion, fotografując wszystko. Bogusia i ja, posłusznie dreptałyśmy za nimi, uśmiechając się do siebie porozumiewawczo. Na zakończenie naszej wyprawy wylądowaliśmy w sklepie Realu Madryt, gdzie można było kupić dosłownie wszystko – począwszy od piłek i koszulek, poprzez zastawę i garnki, skończywszy na śpioszkach i smoczkach dla niemowlaków. Wszystko oczywiście z logo Realu Madryt
Sobota, długo oczekiwany i wytęskniony dzień, w końcu nadeszla. Cały czas upłynął właściwie pod znakiem wieczornego meczu. Na stadion wyruszyliśmy dwie godziny przed czasem. Kuba i Piotrek, odziani w drużynowe koszulki i bardzo przejęci, mama Bogusia wzruszona. Okazało się, że miejsca na stadionie, które zorganizowała dla nas Susana, były wprost wymarzone. Siedzieliśmy bardzo blisko boiska, w atmosferze napięcia i oczekiwania. Stadion wypełniły tłumy kibiców. Kuba i Piotrek sledzili wszystko co dzialo sie na boisku z zapartym tchem. Stawka byla bardzo wysoka – toczyla sie bowiem pasionujaca walka z klube FC Barcelona o zdobycie mistrzostwa Primera Division. Na trybunach dalo sie wyczuc osobliwy dreszczyk emocji. Mecz zakonczyl sie wynikiem 2:1 dla Realu. Kibice swietowali zwyciestwo a my udalismy sie na spotkanie z zawodnikami. Dzieki specjalnym akredytacjom udalo sie nam spotkac z takimi slawami swiatowego futbolu jak bramkarz Casillas, El Guerra, Gutti, Diarra, Raul, Torres. Z koszulka pelna autografow i mnostwem zdjec, wrocilismy do hotelu.
W niedziele wreszc?e zaswiecilo slonce i w ramach odpoczynku poszlismy na dlugi spacer do centrum Madrytu, gdzie spotkalismy sie z paniami z ambasady – Agnieszka i Monika, ktore zaprosily nas do Ambasady RP w Madrycie.
Zawiozla nas tam w poniedzialek z samego rana Gabrysia. Pani Ambasador przyjela nas bardzo cieplo i serdecznie. Okazalo sie, ze calkiem niezle zna sie na pilce noznej, wiec tematow do dyskusj? nie zabraklo. Nastepnie wyladowalismy w ZOO. Choc na poczatku mialam watpliwosci, czy taka atrakcja jest odpowiednia dla nastolatkow, jednak moje obawy szybko minely – na pokazach delfinow, fok i dzikich ptakow wszyscy bawilismy sie swietnie.
Niestety nasza wyprawa powoli dobiegla konca. We wtorek po polodniu (poprzedzonym zakupami w miescie), Gabrysia odwiozla nas na lotnisko i wrocilismy do Krakowa.
Pelni wrazen jeszcze dlugo bedziemy milo wspominac nasza wycieczke, ktora nie odbylaby sie bez pomocy cudownych ludzi.
Specjalne podziekowania dla:
- pilkarzom Real Madryt za wspanialy mecz i spotkanie
- Susany Tamames z fundacji Real Madryt, dzieki jej uprzejmosci i dobrej woli, Kuba mogl zobaczyc mecz i spotkac sie z zawodnikami
- kochanej Gabrysi, bez ktorej pomocy pogubilibysmy sie w Madrycie
- Ambasadzie RP w Madrycie za serdeczne przyjecie
- Manuela Junco z Wisly Krakow, za pomoc i zaangazowanie w realizacje marzenia Kuby
- hotelowi High Tech Nueva Castellana za goscine
Pierwsze spotkanie
Do Kuby udaliśmy się całkiem dużą, ale zwartą i wesołą grupką. Kiedy już go z trudem odnalezliśmy, przemierzając korytarze szpitala w Prokocimiu, czekał na nas razem ze swoją przemiłą mamą.
Kuba ma siedemnaście lat, jest sympatycznym, uśmiechniętym i przystojnym chłopcem. Bardzo szybko okazało się, że nasz lodołamacz (książki o piłce nożnej) to bardzo trafiony prezent, ponieważ nasz marzyciel jest zagorzałym fanem futbolu.Z zapałem i radością opowiadał nam o swojej ulubionej drużynie i piłkarzach, no i o swoich osobistych sportowych sukcesach, które odniósł jako bramkarz. Ehh, trochę mi było wstyd, że tak mało wiem o piłce nożnej, ale postaram się nadrobić zaległościJ
No właśnie... Chyba już wszyscy domyślają się trochę jak wygląda marzenie Kuby?W związku z tym, że ulubioną drużyną naszego młodego kibica jest Real Madryt, Kuba zdecydował, że to właśnie stolica Hiszpanii jest miejscem do którego pragnie się udać, a jako główny cel wycieczki obrał spotkanie z zawodnikami Realu. Decyzja to była szybka, stanowcza i niepodważalnaJ
Spotkanie dobiegło końca w miłej atmosferze, Kuba z mamą wracali tego dnia do domu i bardzo spieszyli się na autobus, zdążyliśmy jeszcze tylko zrobić kilka zdjęć i już trzeba było się żegnać.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko dołożyć wszelkich starań, żeby marzenie Kuby spełniło się jak najpiękniej.
Poczekalnia
KrakówSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2003
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
KrakówAktualności » Kraków
Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie
Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..
[+] czytaj więcej...