Julia lat: 12

Wyjazd nad ciepłe morze i pływanie z delfinami

Pierwsze spotkanie: 17.09.2010

Spełnienie marzenia: 06.09.2012

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
Zaskoczeniem dla rodziny było, że dziewczynka najbardziej marzy o wyjeździe nad ciepłe morze i pływaniu z delfinami...
2012-10-06

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 06.09.2012 ()

Wolontariusze: Wiesia

 

To był cudowny czas – dni pełne radości, niespodzianek, dziecięcej zabawy – po prostu pięknej i długo wyczekiwanej beztroski. Julka zabrała nas na wspaniałą przygodę, która miała miejsce na Teneryfie – czekały tam na nas upragnione delfiny i ciepłe morze (w zasadzie ocean). To było niesamowite uczucie móc doświadczyć prawdziwej magii marzeń. Julko – słońce – dziękuję za ten czas! Przeczytajcie proszę relację naszej Marzycielki.



Pierwszego dnia wszyscy byli bardzo radośni i podekscytowani. Około godziny 7 rano spotkaliśmy się na poznańskim lotnisku i z uśmiechami na twarzy udaliśmy się na odprawę i pokład samolotu. Przez ponad 5 godzin rozmawialiśmy o widokach i podziwialiśmy je, lecieliśmy przecież bardzo wysoko. Trochę zmęczeni podróżą udaliśmy się autobusem do naszego hotelu. Rozpakowaliśmy się i poszliśmy na spacer.



Puerto de la Cruz to piękne miasto leżące na Teneryfie, wyspie należącej do Hiszpanii. Weekend spędziliśmy na podziwianiu uroków miasta i na wypoczywaniu nad hotelowymi basenami, opalając się. Nie można też nie wspomnieć o ciepłym oceanie, który swoimi falami aż się prosił o to, aby do niego wejść. Skąpana w nim czułam się jak mała dziewczynka. Nie można nawet tego opisać. Czułam się wolna, niesamowita i wyjątkowa.



W poniedziałek byliśmy we wspaniałym Loro Parku. Nigdy nie zapomnę tych niesamowitych zwierząt! Oglądaliśmy pokaz tresowanych wielorybów, delfinów, lwów morskich i papug. Te zwierzęta były urocze. Bardzo bawiły nas chlapiące wieloryby i "całuśne" lwy morskie. We wtorek wybraliśmy się w rejs katamaranem. Weszliśmy na pokład i od razu udałam się na rozwieszoną siatkę, z której mogłam podziwiać pływające pod nią delfiny! Zabawne wieloryby pluły na nas wodą! Podziwianie zwierząt na otwartym morzu to coś, co wprawiło mnie w zachwyt. Myślę, że jestem niesamowitą szczęściarą, że mogłam podziwiać te zwierzęta w dzikim wydaniu, w naturalnych warunkach. Środa była ostatnim dniem  odpoczynku, pływania i kupowania pamiątek. Wieczorem w pokoju czekała na mnie niespodzianka - dyplom spełnionego marzenia!



W czwartek po śniadaniu, pożegnaliśmy się z tą piękną wyspą odlatując do Polski. Dobrze jest wiedzieć, że chore dzieci mają wsparcie w takich fundacjach jak Fundacja Mam Marzenie, która spełnia nawet "prawie niemożliwe" marzenia, dając choć na chwilę uśmiech. I myślę, że moja choroba nie była karą, lecz lekcją. Lekcją życia, dzięki której wiem, że ludzie są niesamowicie zaangażowani w pomoc obcym osobom. Chciałabym też podziękować całej Fundacji za to, że pozwoliła mi poczuć się najszczęśliwszą osobą na świecie! I pani Wiesi za to, że się tak zaangażowała i spełniała to marzenie razem ze mną.


 
Życzę całej Fundacji, aby każde dziecko, którego marzenie spełniacie poczuło się tak jak ja! Będę Wam wdzięczna przez całe moje życie i nigdy nie zapomnę tego, co zrobiliście, abym poczuła się tak wyjątkowo...



W imieniu Julki, jej rodziny oraz Fundacji Mam Marzenie, dziękuję wszystkim sponsorom i ludziom dobrej woli za pomoc w spełnieniu marzenia.


Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2010-10-12

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 17.09.2010 ()

Wolontariusze: Magda B., Bartek

 

Słoneczny dzień towarzyszył naszej wyprawie do marzycielki Julii. Przywitała nas wraz z mamą Magdaleną oraz bratem Kamilem. Okazało się, że 12-latka jest bardzo pogodną, uśmiechniętą dziewczynką, ciągle skorą do żartów.

Julia zabrała się do rysowania marzeń. Zaskoczeniem dla rodziny było, że dziewczynka najbardziej marzy o wyjeździe nad ciepłe morze i pływaniu z delfinami. Na drugim miejscu znalazł się biały laptop z Internetem. Julia marzy też, żeby zostać gwiazdą i wystąpić na scenie.

Atmosfera spotkania była bardzo miła, ale nadszedł czas pożegnania. Po zrobieniu wspólnego zdjęcia, uścisnęliśmy sobie ręce i ruszyliśmy w drogę powrotną.

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Poznań

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Poznań

Aktualności » Poznań

Inwestuj z sercem

Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.


 

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Poznań

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!