Leszek lat: 14

Na kalendarzu pojawił się dzień 11 listopada. Dla nas i naszego marzycielka Leszka dzień wyjątkowy. Właśnie w ten chłodny popołudniowy czwartek spełniło się Jego marzenie.

Godzina 15:00 przybywamy do szpitala w Zabrzu. Mamy ze sobą laptopa, na którego Leszek z niecierpliwością oczekiwał od kąd zdradził nam swoje marzenie. Na sali zastaliśmy uśmiechniętego Leszka i Jego mamę. Marzyciel od razu zaczął rozpakowywać i podziwać swój nowy nabytek. My w tym samym czasie zostaliśmy poczęstowani przez mamę pyszną słodkością - ciasto w kształcie serca. W trakcie całego spełniania marzenia za oknem towarzyszył nam piękny zachód słońca. Leszek był bardzo zadowolony ze swojego laptopa. Uśmiech nie znikał z Jego twarzy. Tak samo było z mamą marzyciela. Laptop momentanie został uruchomiony i na ekranie przywitała Leszka nasza fundacyjna tapeta. Następnie przeszliśmy do uwiecznienia tego wyjątkowego dnia. Aparat poszedł w ruch. Na sam koniec wręczyliśmy naszemu Marzycielowi specjalny dyplom potwierdzający spełnienie Jego marzenia.

Niestety nadszedł czas, w którym musieliśmy się już pożegnać z Leszkiem i Jego mamą. Życzyliśmy mu dużo sił i szybkiego powrotu do domu !

W nieco chłodny i deszczowy piątkowy dzień wybraliśmy się z czwórką naszych wolontariuszy w odwiedziny do naszego nowego marzyciela - Leszka. Celem naszego spotkania było poznanie Jego największego marzenia. Około godziny 15:00 przybyliśmy do Szpitala Dziecięcego w Zabrzu, gdzie zostaliśmy przywitani z radością przez naszego Marzyciela i Jego mamę. Od razu postanowiliśmy wręczyć Mu lodołamacza w postaci gry komputerowej. Marzyciel bardzo się ucieszył z naszego prezentu i zaczął nam opowiadać o swoim hobby - czyli grach komputerowych. Dowiedzieliśmy się również, że nasz Marzyciel ma starszą siostrę oraz swojego ukochanego pieska, za którym bardzo tęskni w czasie pobytu w szpitalu. Po sympatycznej rozmowie z Marzycielem i Jego mamą przeszliśmy do poznania marzenia. Przedstawiliśmy Leszkowi cztery warianty marzeń i tym oto sposobem poznaliśmy Jego największe marzenie. Otóż Leszek pragnąłby otrzymać laptopa, który umożliwiłby mu granie w swoje ulubione gry podczas długich pobytów w szpitalu. Kiedy przyszedł już na nas czas, pożegnaliśmy się z Leszkiem i jego mamą i wróciliśmy do swoich domów.

Autor: Patrycja