Mariolka lat: 6
Biały konik
Pierwsze spotkanie: 10.11.2006
Spełnienie marzenia: 17.12.2006
Sponsorzy
Spełnienie marzenia
Spełnić czyjeś marzenie to wielka radość. A jak wspaniale jest spełnić marzenie tuż przed Bożym Narodzeniem!
Niedziela była zimna, mglista, deszczowa. Droga do Nowego Sącza minęła jednak w miarę szybko i bez kłopotów. Najpierw pojechaliśmy do Wielogłów, do stajni Pana Andrzeja Wody, który podarował konia dla Mariolki. Brytania - tak nazywa się przepiękna, dziesięcioletnia klacz siwej maści - właśnie taka, jaką wymarzyła sobie Marioleczka. Jest rzeczywiście śliczna, łagodna, przyzwyczajona do pracy z dziećmi. Pan Andrzej specjalnym pojazdem przewiózł Brytanię do oddalonej o 12 km Nawojowej. Tam już czekała nasza Marzycielka z Rodziną. Jak uśmiechnęła się jej buzia, gdy zobaczyła swojego konika! Jak śmiały jej się oczy, kiedy dotknęła pierwszy raz swojej Brytanii! Jeszcze nieśmiało, z niedowierzaniem, ostrożnie. Na zapoznanie się lepsze i zaprzyjaźnienie przyjdzie czas później.
Nastąpiło uroczyste zaprowadzenie klaczy do jej nowego domu. Widać było, że jest zestresowana i zdenerwowana po przenosinach, więc po dopełnieniu formalności w stajni zostawiliśmy Brytanię, żeby zapoznała się z otoczeniem i uspokoiła. Oczywistym było, że Mariolka wróci do niej jeszcze po południu
W domu zaprezentowaliśmy dziewczynce ciąg dalszy niespodzianki: przecież jeździec musi mieć swoje siodło a koń swoje ogłowie! I te właśnie sprzęty dostała od nas marzycielka. Wspaniały obiad, pogaduszki przy herbacie, psoty całej trójki dzieciaczków - Marioleczki, Aneczki i Szymka - czas tak szybko upłynął. Jeszcze tylko wspólne zdjęcie, uściski, życzenia świąteczne - i trzeba było wracać do domu. W samochodzie było cicho
Każdy chyba myślał o tym cudownym marzeniu, spotkaniu z tak sympatyczną Rodziną, o uśmiechniętych oczach Mariolki.
P.S. Hop hop, Książę z bajki
! W Nawojowej mieszka Królewna z białym koniem
!
Pierwsze spotkanie
Wydawać by się mogło, że małe dziewczynki mają małe marzenia. A nieprawda! Spotkałyśmy dziewczynkę, która ma Wielkie Marzenie.
Spotkanie z Mariolką wypadło nam nieoczekiwanie w piątek: niestety dziewczynka musiała przyjechać do szpitala 2 tygodnie wcześniej niż to było zaplanowane. Dla nas to była wspaniała okazja, żeby spotkać tak uroczą Marzycielkę.
Przeprowadziwszy wcześniej wywiad z Mamą na temat lodołamacza, przyjechałyśmy do Mariolki zaopatrzone w książki, które uwielbia. Najważniejszym prezentem była książka o koniach, które są jej największą pasją. Dziewczynka była nieco zawstydzona nasza wizytą; kiedy przedstawiałyśmy kategorie marzeń, nie ośmieliła się opowiedzieć nam o swoich zainteresowaniach i marzeniach. Poprosiłyśmy o zastanowienie się i obiecałyśmy przyjść za kilka dni.
W poniedziałek zadzwonił telefon od Mamy: jest decyzja! Kiedy we wtorek przybiegłam do Mariolki, zastałam ją odmienioną: już nie była taka poważna i spięta, odważnie opowiedziała o swoim Marzeniu. To ma być koń. Niedaleko domu jest szkółka jeździecka i Mariolka już jeździła konno, już zdążyła pokochać konie... Bardzo przydatny okazał się przewodnik, który zaniosłyśmy jako lodołamacz: dokładnie przyjrzałam się, jaki to koń ma być - siwa klacz pod siodło.
A jak już będzie biały koń to i pewnie jakiś książe się znajdzie...
Poczekalnia
KrakówSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2003
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
KrakówAktualności » Kraków
Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie
Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..
[+] czytaj więcej...