Ala lat: 8
Kucyk
Pierwsze spotkanie: 18.06.2010
Spełnienie marzenia: 23.09.2010
Sponsorzy
Największe podziękowania składamy oczywiście
Państwu z Krainy Hodowców,
czyli Państwu Polet ze Stadniny Bukowa Góra,
bez których nasza królewna Alicja nie mogłaby cieszyć się swoim ukochanym już kucykiem.
Dziękujemy za ogromne serce i zaangażowanie w realizację!
Relacja z realizacji marzenia
Za górami, za lasami, żyła sobie pewnego razu królewna. Na imię było jej Alicja, jednak miejsce, w którym mieszkała Krainą Czarów nie było. Aczkolwiek mała królewna wiodła bardzo szczęśliwy żywot, jak na następczynię tronu przystało. Wraz z młodszym rodzeństwem, królewną Olgą oraz królewiczem Piotrem spędzali czas na licznych zabawach wśród lasów i łąk. Czego chcieć więcej, pomyśli zapewne czytelnik. Alicja oczywiście nie narzekała – jak na młodą damę przystało, organizowała liczne przyjęcia z udziałem bajkowych postaci, nie zapominając przy tym o obowiązkach następcy tronu, a przede wszystkim nauce. Niestety, pewnego dnia nad zamkiem naszej królewny zawisła czarna chmura – okazało się, że na dziewczynkę został rzucony zły czar. Któż mógł to zrobić? Przecież królewna zarażała swoją dobrocią i życzliwością wszystkich wokół.
Zaczarowana Alicja zmuszona była opuścić na jakiś czas swoje królestwo, aby zasięgnąć rady wróżek i magów z odległej krainy na temat sposobów zdjęcia uroku. W trakcie dalekiej podróży odwiedzała także inne królestwa i poznała inne młode księżniczki. Zauważyła również, że łączy je coś, o czym nie miała do tej pory pojęcia – każda królewna miała własnego kucyka! Zależnie od upodobań młodych dam, zwierzątka były albo szare, albo brązowe, bądź też w łaty. Na bujnych grzywach miały kolorowe wstążki i kokardki. I stało się – Alicja także zapragnęła takiego przyjaciela. Od tej pory każdą wolną chwilę wykorzystywała na zgłębianie wiedzy na temat swej nowej pasji. Pochłaniała opasłe księgi zawierające informacje i zdjęcia przedstawiające kuce i konie różnych ras i maści. Doskonale wiedziała, czego zwierzątka potrzebują i w jakich warunkach lubią przebywać. Jednak pragnienie posiadania kucyka pozostawało nadal w sferze marzeń. Podczas wizyty u kolejnych już wróżek, które usilnie próbowały zdjąć z królewny zły urok, dziewczynkę odwiedziły inne czarodziejki. Zupełnie przypadkowo dowiedziały się o nowej pasji Alicji i postanowiły coś z tym fantem zrobić. Od razu zabrały się do pracy, uruchomiły liczne magiczne kontakty i już po kilku machnięciach czarodziejską różdżką wiedziały jak pomóc w realizacji marzenia małej królewny. Oczywiście nie była to tylko ich zasługa, o nie! Magiczna moc zadziałała bezbłędnie i spowodowała, że do czarodziejek zgłosili się pewni hodowcy kucyków, zamieszkujący odległe królestwo, Krainę Hodowców. Bardzo wzruszyła ich historia zaczarowanej królewny, a tym, co najbardziej ich urzekło, było oczywiście marzenie o własnym kucyku. Bez wahania postanowili podarować dziewczynce jedno ze swoich zwierzątek – młodego ogiera o wdzięcznym imieniu DJ.
Całość owiana była nutką tajemnicy – niczego nieświadoma młoda królewna odpoczywała w zamkowych ogrodach po kolejnej kuracji. W pewnej chwili na dziedziniec zajechał wielki biały powóz, z którego wysiedli nieznajomi panowie. Nie wzbudziło to zainteresowania Alicji – ot, kolejni goście rodziców przybywają z wizytą. Jednak chwilę później Król poprosił córkę, aby powitała nowoprzybyłych. Bez zbytniego entuzjazmu królewna spełniła prośbę ojca. I w tym momencie ujrzała coś, co wywołało na jej twarzy ogromny uśmiech – z okna powozu spoglądała na nią ciekawie para brązowych oczu, ukrytych wśród jasnej grzywy. Tak, to był kucyk. JEJ kucyk! Radości nie było końca. Początkowo niepewnie, a z czasem z coraz większą śmiałością królewna głaskała i przemawiała do swego nowego przyjaciela. DJ potrzebował oczywiście trochę czasu na poznanie terenu i aklimatyzację w nowym miejscu. Najbardziej przypadły mu do gustu rozległe łąki i pastwiska, na których bezkarnie mógł skubać zieloną, świeżo przystrzyżoną trawę. Królewna Alicja, wciąż nie wierząc w to, że kucyk jest już na dobre jej własny, obserwowała każdy krok zwierzątka, nie odstępując go ani na chwilę. Tego dnia czarna chmura znad pałacu jakby na chwilę znikła – promienie słońca oświetlały łąki, po których radośnie biegał DJ wraz ze swoją nową panią oraz jej rodzeństwem. Królewska rodzina z zadowoleniem przyglądała się radosnej twarzy dziewczynki. Również wspomniane na początku historii czarodziejki, a także jeden czarodziej z zaciekawieniem, choć z ukrycia obserwowali radość, jaką sprawił małej królewnie podarunek od Państwa z Krainy Hodowców. Ten dzień zasiał w sercach zgromadzonych nutkę nadziei – być może najlepszym lekarstwem na złe uroki są właśnie marzenia? Szczególnie wtedy, gdy zostaną spełnione. Królewna Ala również doszła do podobnego wniosku – chociaż nikomu o tym nie powiedziała, w jej młodej główce zakiełkował kolejny pomysł – skoro już ma kucyka, to co stoi na przeszkodzie, aby wraz z nim zdobyła Puchar w zawodach jeździeckich? Królewnie Alicji życzymy powodzenia i wierzymy, że na spełnienie i tego marzenia nie trzeba będzie długo czekać!
Na zakończenie naszej bajki zdanie, bez którego żadna bajka nie mogła by się skończyć: I żyli długo i szczęśliwie, hasając po zielonych łąkach królestwa i rozmyślając o kolejnych pucharach do zdobycia oraz następnych marzeniach do zrealizowania!
Pierwsze spotkanie
Upał, żar leje się z nieba – czy to ni idealna pora na marzycielskie odwiedziny? Oczywiście, że tak. Dlatego też tego dnia właśnie trafiłyśmy do Ali, 8-letniej dziewczynki, która uwielbia wszystko, co związane z jej największą pasją – końmi. W związku z tym lodołamaczem nie mogło być nic innego jak wielki album o koniach oraz różowy kucyk pony z akcesoriami do czesania. Jednak w przypadku Ali przełamywanie lodów nie było konieczne – dziewczynka bardzo chętnie z nami rozmawiała, co chwile zadziwiając nas swoją ogromną wiedzą na temat koni i kucyków. Okazało się, że nie jest to wiedza jedynie książkowa – wujek Ali jest właścicielem trzech pięknych klaczy, które Ala bardzo lubi odwiedzać. W swoim domu posiada natomiast okazałą kolekcję wszelkiego rodzaju figurek, maskotek i innych gadżetów związanych oczywiście z konikami. Dlatego też nie zdziwiło nas ani trochę marzenie naszej Ali – dziewczynka chciałaby mieć własnego kucyka, który mieszkałby w szopie razem z królikami, którego mogłaby czesać, przytulać i karmić, a nawet czasem się na nim przejechać. Umaszczenie oraz rasa nie zostały przez Alę wyszczególnione – ważne żeby kucyk był żywy, mięciutki i „w sam raz do przytulania”. Mama Ali wyraziła aprobatę dla fantazji córki, w związku z czym nie pozostaje nam nic innego, jak rozpocząć poszukiwania pięknego kuca, który pokochałby naszą Alę równie mocno, jak ona pokocha jego.
Jeśli Ty również chcesz pomóc w spełnieniu tego pięknego dziecięcego marzenia, skontaktuj się z nami:
Iza Długołęcka – mail: isula@poczta.fm, tel. 501 679 682
Agnieszka Skuczyńska - mail: skuczynska.agnieszka@gmail.com, tel. 512 085 913
Poczekalnia
WarszawaSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
WarszawaAktualności » Warszawa
Bal Radiowca
Dzięki uprzejmości organizatorów Balu Radiowca, mieliśmy przyjemność uczestniczenia w tym niezwykłym wydarzeniu.
[+] czytaj więcej...