W piątkowe południe wraz z Kamilą i Patrykiem ponownie wybraliśmy się do naszego Marzyciela z nadzieją, że Karol tym razem wyjawi nam swoje najskrytsze marzenie. Początkowo chłopiec był bardzo skrępowany i powiedział, że nie pamięta, że się z nim umawialiśmy na to spotkanie. Ale gdy tylko weszliśmy na temat jego największego marzenia, Karolek wyznał, że najbardziej marzy o nowym wystroju pokoju w stylu Kubusia Puchatka. Chłopiec wymienił nam jakie meble mają znajdować się w pokoju i podkreślił, że ma być kolorowo. Do niektórych mebli miał większe wymagania, np. łóżko ma być w kształcie samochodu, koloru niebieskiego i musi mieć wyraźnie widoczne koła; lampka nocna i dywan natomiast mają być z Kubusiem Puchatkiem. Pozostałe meble najlepiej jakby były bardzo kolorowe. No i oczywiście nie może zabraknąć duuuuużej maskotki Kubusia Puchatka.
Kiedy spytaliśmy Karola o marzenie awaryjne, chłopiec odpowiedział, że nie ma takiego. Jednak w dalszej rozmowie zdradził nam, że w razie gdyby nie udało się zrobić wystroju pokoju, marzy o skompletowanym umundurowaniu strażackim, a dokładnie: żółty kask (najważniejszy!), buty, kurtka, spodnie i oczywiście skarpetki. A do takiego munduru oczywiście muszą być jeszcze maski i gaśnica i wąż strażacki :-)
Po rozmowie z Karolem poprosiłam Mamę o uzupełnienie dokumentów, po czym pożegnaliśmy się z naszym Marzycielem i jego Mamą, by jak najszybciej zabrać się za kompletowanie mebli do nowego pokoju Karolka.
Wszystkich, którzy chcieliby pomóc w spełnieniu marzenia Karolka, proszę o kontakt:
Natalia Kulig, tel: 508 933 538, mail: nati.2002@poczta.fm
Pierwsze spotkanie
Na spotkanie z Karolkiem czekaliśmy od bardzo dawna. Niestety z różnych względów musieliśmy odkładać to spotkanie. Tym bardziej nie mogliśmy się doczekać, żeby poznać naszego Marzyciela. Chłopiec również już się niecierpliwił, nawet chciał podjąć próbę opowiedzenia nam o swoim marzeniu przez telefon :)
W piątek 5 marca, nareszcie udało nam się spotkać z Karolkiem. Wybraliśmy się we trójkę – Natalia, Kamila i Patryk. Przed spotkaniem dowiedzieliśmy się od mamy Karola, że chłopiec uwielbia samochody. Dlatego jako lodołamacz kupiliśmy Marzycielowi ogroooooomną wywrotkę i samochody. Kiedy przyszliśmy Karolek akurat się obudził, oczywiście ucieszył się z prezentu, choć nie za bardzo chciał z nami rozmawiać. Chyba się zawstydził, jak tyle ludzi naraz go odwiedziło :) A poza tym męczące przedpołudnie i długa droga do Lublina zrobiły swoje. Niestety nie dowiedzieliśmy się jakie jest największe marzenie Karola. W krótkiej rozmowie chłopiec powiedział, że nie wie o czym marzy, ale obiecał, że zastanowi się jeszcze raz i następnym razem na pewno nam powie. A kolejne spotkanie już za parę dni.
Poczekalnia
LublinSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
LublinAktualności » Lublin
Zbiórka publiczna w Lublinie
W dniu 19 czerwca 2011 Fundacja Mam Marzenie oddział w Lublinie przeprowadził zbiórkę publiczną wśród widzów WIELKIEJ GALI TANECZNEJ
[+] czytaj więcej...