Paweł lat: 14

Brązowy laptop z Internetem

Pierwsze spotkanie: 01.02.2010

Spełnienie marzenia: 26.05.2010

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2010-10-02

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 28.05.2010 (Sokółka)

Wolontariusze: Marta, Agnieszka

   „Mamo, miałem sen. Przyśniło mi się dzisiaj, że dostałem swój wymarzony laptop.

Na szczęście Pawełek nie musiał już długo czekać i śnić. Jego marzenie właśnie się ziści.

 „Pawełku, przyszły Panie z Fundacji, wstawaj!”
Marzyciel przywitał nas nieśmiało z buzią pełną zadumy. Niewątpliwie domyślał się, co się dzisiaj stanie. Czekał jednak cierpliwie i zanim ujrzał swój wymarzony laptop, rozmawialiśmy o dyplomie, jaki dostał za pracę plastyczną, o wyjeździe na turnus rehabilitacyjny, o szkole i Dniu Matki, jaki wspólnie przeżywaliśmy.
     Gdy ujrzał wielki pakunek, jego oczka zaświeciły pięknym blaskiem. Rozpakowywaliśmy po kolei wszystkie pakunki. Pomagał nam zwinny i błyskotliwy asystent, brat Pawła.
Sebastian, nożyczki”
„ Już, już. A małe czy duże?”
„Co z kokardką?”
„Uważaj na folię”
 
Aż wreszcie:
„Jest! Myszka” – odrzekł uradowany Paweł.
Jak myślisz, do czego będzie Ci potrzebna?” zapytała Marta
Z ironicznym uśmiechem, odparł: „Jak to do czego, do laptopa”.
     Nie mogłyśmy już go dłużej trzymać w napięciu. Podałyśmy mu drugi pakunek.
Po rozpakowaniu ujrzał swój wymarzony laptop.
„Wow, 15 calowy, i kamerka. Będę mógł kontaktować się przez Internet”, który ujrzał w kolejnym pakunku.
” I torba na laptop” powiedział uradowany.
„Będziesz mógł nosić oprócz laptopa, swoje skarby, i dokumenty” żartowaliśmy.
 
Pawełek postanowił zainstalować wszystkie funkcje i programy na swoim laptopie, samodzielnie. Tak też zrobił. Odpalił laptop i cierpliwie czekał jak nagrywały się programy krok po kroku.
W międzyczasie, myśląc, że to już koniec..... Ujrzał ostatni pakunek.
Radości nie było końca. Dostał gadżety zespołu piłkarskiego, który zdobył ostatnio Puchar Polski:
Szalik, Smycz, Naklejki, Wlepki, Kalendarzyki.
Oglądania, radości i sesji zdjęciowej nie było końca.
      Po obejrzeniu wszystkich niespodzianek przyszło przypomnienie o ładującym się systemie w laptopie. Pawełek cierpliwie czekał, aż wszystko się zainstaluje i będzie mógł z marzenia korzystać non stop. Czekanie czekaniem a my już musiałyśmy się zbierać w drogę powrotną do domu. Później został już czas na cieszenie się  z marzenia ile się da. Gorące buziaki i rumieńce na twarzy po spełnieniu marzenia.
      Pawełku nigdy nie zapominaj o swoim cudownym uśmiechu i pogodzie ducha.
      Pamiętaj, że marzenia się spełniają:-)

 

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2010-10-02

Drugie spotkanie

Data spotkania: 08.02.2010 (Sokółka)

Wolontariusze: Marta, Agnieszka

    Niedługo później, czyli w następny poniedziałek, wybrałyśmy się do Pawełka, po to, aby usłyszeć to jedno, najpiękniejsze i najważniejsze marzenie. Zastałyśmy Pawełka trochę chorego. Angina nie przeszkodziła mu to jednak w długich i emocjonalnych rozmowach i śmiechu aż do bólu brzucha. Na wstępie obdarowałyśmy Marzyciela jego upragnioną koszulką Jagiellonii z autografami piłkarzy oraz naklejkami klubu. Długo się do niej przymierzał, z uwagą czytał nazwiska piłkarzy i planował kiedy pójdzie w niej do szkoły.  

     Gdy wspomniałyśmy o marzeniu, Paweł powolutku wyjął swoje arcydzieło, które malował od rana w tajemnicy przez wszystkimi. Już nie miałyśmy wątpliwości. Chłopiec marzy o laptopie, brązowym, z myszką, Internetem i z wbudowaną kamerką, aby mógł kontaktować się z rodziną we Francji. Pełny nadziei obiecał swojemu bratu ciotecznemu, iż niedługo zobaczą się „na wizji".  Stan zdrowia Pawła nie pozwala mu na długie wycieczki i spotkania z przyjaciółmi. A Internet tak!  

      Bez chwili zastanowienia, radośnie powiedział: „To jest najważniejsze marzenia i zdania nie zmienię".

     Jeszcze toczyliśmy długie debaty i wyobrażenia, do czego będzie mu służył. Paweł potrzebuje laptopa przede wszystkim do nauki, do kontaktu z rodziną, a także do zabawy i tworzenia muzyki. 

      Mamy z Pawełkiem cichą nadzieję, że nie będzie musiał długo na niego czekać...

 

Drugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam Marzenie
2010-10-02

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 01.02.2010 (Sokółka)

Wolontariusze: Marta, Agnieszka

           Był niezwykle mroźny dzień, gdy wybrałyśmy się do Pawełka. Na szczęście nieznośną pogodę szybko rozpogodził nam Paweł. Przywitał nas niesamowicie ciepły i otwarty chłopiec. Rodzice Marzyciela sprawili mu niespodziankę naszymi odwiedzinami. Wiedział, że ktoś przyjedzie ale nie domyślała się jakim celu u niego gościmy.

      Rozmowę zaczęłyśmy opowieściami o Fundacji i dziecięcych marzeniach. W międzyczasie wręczyłyśmy Pawełkowi lodołamacz (100 gier planszowych), który okazał się strzałem w dziesiątkę. Chłopiec uwielbia wszelkiego rodzaju gry, w które potrafi grać całymi dniami z wujkiem. Paweł lubi także malować, dlatego zaproponowałam mu narysowanie jego „chmur marzeń", które zawierają w sobie cztery kategorie marzeń: chciałbym mieć, chciałbym zostać, chciałbym być, chciałbym spotkać się z...

      Marzyciel nie myśląc długo zaczął malować chmurki, które zawierały kolejno: podróż do Francji, laptop, mecz Jagiellonii oraz płytę CD, symbolizującą postać Dj-a. Poprosiłam go, aby ponumerował swoje marzenia od 1-4, w kolejności, od najważniejszych do najmniej ważnych. Pawełek dość szybko i bez zastanowienia ponumerował swoje chmurki. Na pierwszym miejscu był laptop, na drugim wyjazd do Francji, trzecie marzenie to mecz Jagiellonii i spotkanie się z piłkarzami, a ostatnie to możliwość sprawdzenia siebie jako DJ. Chwilę później zaczął wątpić w swoje wybory i co kilka minut zmieniała się hierarchia marzeń. Napływ emocji sprawił, że chłopiec nie mógł zdecydować się na jedno, najważniejsze marzenie. Każde było dla niego niezwykle i przy każdym pojawiały się iskierki w oczach naszego marzyciela. Raz to była Francja, po chwili laptop, a później znów rozmarzał się nad meczem piłkarskim.

       Nie chciałyśmy naciskać, gdyż miałyśmy świadomość tego, iż nasza wizyta była dla niego niespodzianką i nie mógł się do niej przygotować. Obiecałyśmy, że niedługo znów go odwiedzimy...

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Białystok

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Białystok

Aktualności » Białystok

Pierwsze urodziny Opery i Filharmonii Podlaskiej

W dniach 28-29.09.2013r. Opera i Filharmonia Podlaska świętowała swoje pierwsze urodziny. Dla wszystkich, którzy przybyli na Odeską 1 czekało wiele rodzinnych atrakcji.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Białystok

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!