Alek lat: 10

Komputer

Pierwsze spotkanie: 10.09.2004

Spełnienie marzenia: 29.09.2004

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2012-09-29

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 29.09.2004 (Wrocław)

Wolontariusze: Tobiasz

 

W piątek wieczorem telefon od Piotra: "Drastycznie pogorszył się stan Alka. Nie będzie mógł wyjechać. Rozmawiałem z rodzina i dostanie laptopa - niestety nigdzie nie może wyjechać. Sprzęt przyjedzie wieczorem" I do wieczora siedziałem jak na szpilkach, gdy ledwo co zdążyłem na pociąg (wywiadówka u brata się przeciągnęła), a przesyłka szła już do magazynu. Ale się udało - zapakowałem się do samochodu i bezpiecznie dotarłem do domu. Z tatą Alka spotkałem się wcześniej, też w piątek w klinice, gdzie przyjechali po wyniki badań - choć nie spotkałem Alka. Umówiliśmy się wstępnie na weekend.

Z przyczyn różnych do spotkania doszło dopiero w środę. A na spotkanie pojechała ze mną Aneta Augustyn z Gazety Wyborczej jako pióro (cyfrowe) i jeden z fotografów jako oko (też cyfrowe). Gdy przyjechaliśmy wszyscy już na nas czekali, a dodatkowo byłe tez doktor Gołębiowski z Hospicjum Dla Dzieci. Przywitał nas Alek wraz z rodzicami i powolutku rozpoczęło się Odkrywanie Marzenia - jak sam powiedział był w szoku, bardzo zaskoczony. Na całe szczęście byliśmy tuż obok i gdyby był zszokowany coraz bardziej mogliśmy mu pomóc. Rozpakowaliśmy wspaniałego laptopa z myszką, grami, dżojstikiem i podkładką Fundacji Mam Marzenie.

Napęd DVD pozwoli mu na granie w każdą grę i oglądanie każdego filmu - tak więc na pewno mu się ten sprzęt przyda. My sami byliśmy zaskoczenie - nie mniej niż on. Po chwili zadzwonił do koleżanki by "Władcę Pierścieni" mu przyniosła - mam nadzieję, że nagra się do woli.

Takie spotkanie jest bardzo ekscytujące i choć nie umiem o tym pisać, chcę by wszyscy którzy tu zajrzą byli pewni, że: JESTEŚMY DZIAŁAMY I SPEŁNIAMY MARZENIA 

 

Spełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2012-09-29

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 10.09.2004 (Wrocław)

Wolontariusze: Kasia, Diana, Piotr i Tobiasz

 

Telefon. Tym razem dzwoni Piotr: 'Tobiasz, mamy następnego marzyciela. Z Wrocławia. Trzeba opracować szczegóły, wysyłam faksem zgłoszenie'. Tak więc w niecałe sześć tygodni po powstania wrocławskiego oddziału, mamy drugie zgłoszenie. OK jest fax, jest telefon, dzwonimy. Telefon wykonany wieczorem i znów rozmowa z Tatą - tym razem Alka. 'Fajnie, że dzwonicie, tak wysyłaliśmy ankietę i czekamy na Was - co z lodołamaczem? OK, więc do zobaczenia jutro'. Aby wszystko było jasne - ja dopiero wróciłem z urlopu i rozmawiał Piotr. Spotkanie jest więc umówione, na piątek 10/09/2004.

O 16 umówiliśmy się przed Ratuszem, zapakowaliśmy w samochód Piotra i pojechaliśmy na sam koniuszek Wrocławia. Znaleźliśmy miejsce i pojechaliśmy - ach a kto: Piotr Piwowarczyk, Kasia Kozłowska i Diana (nowa osoba z Legnicy) i ja. Ha! Zapomniałbym - lodołamacz kupiły dziewczyny - Alek zażyczył sobie KLOCKI LEGO Z HARRY'M POTTER'EM - WIEDZIELIŚCIE, ŻE COŚ TAKIEGO ISTNIEJE???. Alek wyszedł nam na spotkanie, i po chwili Up The Downstairs - 'schodami w górę, schodami w dół' Weszliśmy do pokoju w którym czkali na nas wszyscy zainteresowani. Kilka minut na wspólne poznanie a potem do roboty.

Alek to fantastyczny młody chłopak, mający aktualnie dziesięć lat. Cierpi na nowotwór rdzenia kręgowego, choroba ta męczy go - biorąc pod uwagę konieczność chemio- i radio- terapii, częste wizyty na Oddziale Kliniki Hematologii Akademii Medycznej we Wrocławiu. Jednak trzyma się dzielnie i nie daje po sobie poznać co go trapi. Interesuje się techniką, historią i fantastyką, ogląda dużo filmów związanych z odległymi miejscami i opowiada wszystkim niesamowite wręcz historie. To od niego się dowiedziałem, że lody do Polski przywiózł prawdopodobnie Magellan. Piotr i Diana, poszli z rodzicami wypełniać dokumenty - zaś Kasia i Ja zabraliśmy się za LEGO. Oj ciężkie zadanie na nas spadło. Dawno nic nie budowałem z klocków, a fantazyjne formy jakie można zaleźć w pudełku to już magia - prawie Potter'owa. Jednak po godzinie udało się z wielką pomocą Alka złożyć komplet.

Po pewnym czasie przyszedł Piotr wraz z Dianą i dokończyliśmy personalizację marzenia - marzeniem głównym był wyjazd do EuroDisneyland'u zaś marzeniem dodatkowym (zastępczym) było zostanie kucharzem i robienie lodów w ekskluzywnej restauracji. No cóż i tym razem nie mamy łatwego zadania - ale mamy nadzieję, że podołamy. Ustaliliśmy, że skontaktujemy się po wizycie u lekarza i będziemy wtedy działać dalej.

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Wrocław

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Wrocław

Aktualności » Wrocław

21 listopada Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień

We Wrocławiu Dzień Życzliwości będzie obchodzony po raz ósmy, w tym roku do życzliwych przyłączą się dwa największe Parki Rozrywki we Wrocławiu Bobolandia oraz Aquapark.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Wrocław

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!