Rafał lat: 12

Dzieci są skrzydłami człowieka..

"Mamuś, dzisiaj jest wielki dzień.." - powiedział Rafałek, gdy dowiedział się, że przyszli do niego wolontariusze z fundacji..

Wizytę rozpoczęliśmy od gry planszowej, w której oczywiście przegrałyśmy- nie miałyśmy nawet najmniejszych szans na wygraną! Szybko odpadłyśmy z gry: Agę połknął szczupak, a ja wpadłam w sieć pająka i musiałam wrócić na "start". Nasz Aniołek bardzo martwił się naszymi losami podczas zabawy, czym niesamowicie nas wzruszył!

Wzbudził się w nas, także, prawdziwy lokalny patriotyzm, bo mieszkamy z Rafałkiem bardzo blisko siebie;-) to i rozmawiać było naprawdę o czym!

Nasz nowy Marzyciel pochodzi z małej wioski, dlatego od najmłodszych lat miał możliwość obcowania i opiekowania się zwierzątkami gospodarskimi, stąd, zapewne, tak szeroko rozwinięta troskliwość, która rozściela swe ramiona nie tylko na rodzinę, ale również na znajomych w klinice. Znajomych, których, niestety, na razie ma niewielu, ponieważ większość czasu spędza na oddziale zamkniętym. Ale rodzice nieustannie towarzyszą Rafałowi, a i bracia jak najczęściej przyjeżdżają odwiedzić swojego pupila;-) Pobyt w klinice wcale nie przeszkadza marzyć, a raczej to marzenia pozwalają przetrwać tak naprawdę ten, niekiedy, trudny okres.. Nasz Aniołek marzy o laptopie, ponieważ to jedyne okno na świat dla niego w obecnej sytuacji.. Zamknięty w trosce czterech białych ścian szpitalnych marzy o tym, aby chociaż w taki sposób móc komunikować się z otoczeniem, a jest baaardzo ciekawy świata..! Kocha też muzykę i bardzo chciałby odtwarzać mp3 na laptopie. Laptop to także źródło rozrywki, globalny monitoring wiadomości ze świata, zalążek wzrastających zainteresowań, komunikator, a także narzędzie edukacji. Nic dodać, nic ująć..

Serce człowieka zostało tak zmyślnie stworzone, że po brzegi wypełnione jest tęsknotą za miłością, a czym innym niż świadectwem miłości jest spełnienie czyjegoś najskrytszego marzenia?? Więc zabieramy się do pracy;-)

RAFAŁKU, dla nas był to dopiero WIEEEEELKI DZIEŃ, bo mogliśmy go spędzić właśnie z TOBĄ!!!!!! Spotkanie z takim Aniołkiem jak TY rzeczywiście uskrzydla i maluje rzeczywistość ciepłem Twego nieśmiałego uśmiechu;-)

Anioły unoszą dziecięce marzenia tuż pod niebiosa
Wychwytują także zalążki dobrych myśli
Nawlekając je na promyk słońca....

Dzisiejszy dzień należał do tych chylący sen i drabinę, co biegnie do jawy.. Razem z Dominiką i Agnieszką udałyśmy się na kolejne spotkanie z naszym Marzycielem - Rafałkiem. Nasza wizyta była ogromną niespodzianką zarówno dla chłopca jak i dla jego mamy. Rafał od razu rozpakował paczkę, aby zobaczyć jej zawartość... Wszyscy czekaliśmy w napięciu na jego reakcję ...Z tych emocji nasz Misiek dostał aż wypieków na policzkach. Wspólnie uruchomiliśmy komputer i sprawdziliśmy czy wszystko działa sprawnie. A już chwilę później Rafałek podłączy swój telefon do laptopa. Próbował także rozgryźć metody robienia zdjęć zamontowanym w komputerze aparatem cyfrowym. Wiele śmiechu było przy tym wszystkim! Jednak już zaczęło się robić późno i musiałyśmy opuścić Rafałka, który, mamy nadzieję, nie nudził się tego wieczoru:)

DZIĘKUJĘ, bo dzięki TOBIE, RAFAŁKU, oparłam się na chwilę o skrzydło Anioła...