Marysia lat: 5

Laptop

Pierwsze spotkanie: 15.12.2009

Spełnienie marzenia: 17.12.2009

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2010-10-20

Podziękowania

Data spotkania: 17.12.2009 ()

Wolontariusze:

W imieniu wolontariuszy oraz marzycielki - Marysi

dziękujemy całej ekipie Radio ESKA,

a przede wszystkim Eskowemu Mikołajowi wraz ze swoją drużyną,

którzy przemierzali tego dnia zasypane miasto,

aby dotrzeć do Centrum Zdrowia Dziecka.

2010-10-20

Realizacja Marzenia

Data spotkania: 17.12.2009 (Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie)

Wolontariusze: Ewelina K. i Magda Z.

Wyjątkowy dzień. 
     Czwartkowy poranek wprowadził każdego w magiczny czas. Biały puch za oknem sprawił, że każdy z Nas mocniej poczuł, że zbliża się ten świąteczny czas. Jednak, gdy tylko nogi postawiło się za drzwiami, nie było tak przyjemnie. Mrózzzzzzzz, a w dodatku na komunikację miejską nie można było za bardzo liczyć.

    Ale…!, dla ludzi takich jak My, z ciepłym serduchem, nie ma rzeczy niemożliwych! Nawet minusowa temperatura, a nawet dłuuugie oczekiwanie na przystankach na odpowiedni autobus, nie spowoduje, że choć na chwilę wiara w marzenia z nas się ulotni! O nie! Pomimo tego, że moja podróż tego dnia do Centrum Zdrowia Dziecka pobiła rekord – 2,5 godziny, nic nie stanęło mi tego dnia na przeszkodzie, aby ktoś przekreślił marzenia! Bo przecież marzenia się spełniają… Czyż nie?

   W dzisiejszej misji pomagał Nam Mikołaj – ale hola hola! To Mikołaj niebywale jaki – bo kolorystycznie nie przypomina co prawda Świętego, bo granatowo-pomarańczowy;), a w dodatku to przecież Eskowy Mikołaj! – heh…Pewno jaki kuzyn tego Świętego.


    Dziś na tę świąteczno-zmarniętą ekipę czekało dwóch wspaniałych marzycieli… Oj! Ci to potrafią bujać w obłokach!. 
Dwie wielkie realizacje marzeń czekały na Nas, a na Naszych Marzycieli wielkie niespodzianki, bo o spełnieniu marzeń żaden z marzycieli nie wiedział! Udało się całą organizację zachować w tajemnicy! Nawet mamy dzieci były z Nami w umowie i nie pisnęły słówkiem :).


    Ponieważ śnieg cały czas sypał, a ulice stały się wręcz lodowiskiem, dojazd do Międzylesia był bardzo trudny. Dlatego też Eskowy Mikołaj swoimi saniami jechał powoli, żeby żaden ważny pakunek nie wypadł po drodze. Gdy Nasz pomarańczowy przyjaciel zawitał na oddziale onkologii – na siódmym piętrze w CZD, na korytarz wyszło kilka dzieci, m.in. pomocnikami Naszymi była Andżelika, Natalka, które jak się później okazało wspaniale sprawują przydzielone im zadanie.

 
   Marysia, jak weszłam na jej salę, właśnie bawiła się zabawkami, przywitałam się, opowiedziałam jej, że spotkałam kuzyna świętego Mikołaja, który wspomniał mi, że dla tak grzecznej dziewczynki ma kolejne prezenty. Aby nie przestraszyć tej małej dziewczynki, wytłumaczyłam, że ten Nasz nowy kolega Mikołaj jest dosyć śmiesznie ubrany. Za chwilkę w drzwiach Sali szpitalnej pojawił się nie kto inny, jak tylko On, z wieeeeeeelkim granatowym worek… Jak się okazało, ten wór nie był pusty, pełno prezentów, dla Marysi i jej kolegów, którzy przyszli zobaczyć co się będzie działo. A na samym dnie, między tymi wszystkimi prezentami było jakieś pudło! Gdy tylko Eskowy Mikołaj wyciągnął go z wora, od razu dzieciaki na czele z Marysią krzyknęły – „to laptop”! 
     Nasza Marzycielka, która nie spodziewała się tej realizacji, w lekkim zdziwieniu, patrzyła na pomarańczowego wysłannika, który akurat wyjmował jej marzenie z pudła! Przecież to właśnie w tej chwili marzenie się spełnia. Gdy tylko laptop położyliśmy na łóżko, Marysia od razu włączyła go. Zrobiliśmy kilka fotek, by upamiętnić tę chwile i pożegnaliśmy się, by mogła się nacieszyć swoim marzeniem.

 

Kto wie czy za rogiem nie stoi wyjątkowy Mikołaj…nie obserwuje zdarzeń i nie spełnia marzeń… - Kto wie…? Kto wie…?

Realizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja Marzenia Fundacja Mam Marzenie
2009-12-15

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 15.12.2009 (Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie)

Wolontariusze: Madzia i Jacek

Naszą nową Marzycielkę Marysię mieliśmy okazję poznać już trochę wcześniej - przy wspólnym malowaniu aniołków podczas wizyty Świętego Mikołaja na oddziale. Nie było jednak wtedy czasu na rozmowę o marzeniach, dlatego też na wspólne spotkanie umówiliśmy się we wtorek. Niestety z powodów technicznych Jacek nie mógł wejść i musiałam odwiedzić Marysię sama.

Marynia to prześliczna i bardzo słodka pięciolatka. Mimo że na początku była troszkę nieśmiała, z czasem bardzo chętnie opowiedziała mi o sobie, swojej rodzinie i zainteresowaniach. Prezent, który od nas dostała - wielki pluszowy hipopotam i kolorowanki Barbie, bardzo jej się spodobał (brawo dla Jacka! :D). Dziewczynka powiedziała mi, że uwielbia lalki, rysowanie, układanie puzzli i kolor różowy. Kiedy zabrałyśmy się za oglądanie kolorowanek, Marysia opowiedziała mi całą historię Barbie - każdy obrazek potrafiła odnieść do bajki! Na koniec naszego spotkania pokazała mi jeden z obrazków, który pięknie pokolorowała, gdy ja rozmawiałam z jej mamą.

Kiedy obejrzałyśmy już wszystkie książeczki, zaczęłyśmy rozmowę o marzeniach. Opowiedziałam Marysi o czterech kategoriach marzeń w naszej fundacji, a ona narysowała swoje cztery marzenia. Były to: być kucharką, pojechać nad Solinę, spotkać Hannah Montana i dostać laptopa. Dziewczynka musiała jednak wybrać jedno, to największe, które powierzy nam. Nie wahała się ani chwili - od razu wskazała laptopa. Marysia chciałaby dostać własnego laptopa, żeby grać w ulubione gry i oczywiście oglądać bajki.

Maryniu, obiecujemy od razu zabrać się do pracy, żeby szybko spełnić Twoje największe marzenie!




 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Warszawa

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Warszawa

Aktualności » Warszawa

Bal Radiowca

Dzięki uprzejmości organizatorów Balu Radiowca, mieliśmy przyjemność uczestniczenia w tym niezwykłym wydarzeniu.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Warszawa

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!