Gracjan lat: 17
Laptop
Pierwsze spotkanie: 10.06.2007
Spełnienie marzenia: 11.07.2007
Pierwsze spotkanie
W piękną, słoneczną, czerwcową niedzielę Iza, Radek i ja pojechaliśmy do miejscowości Nowy Las, poznać nowego Marzyciela- Gracjana. Trafiliśmy tam szybko i bez specjalnych przeszkód.
Na miejscu zostaliśmy serdecznie przywitani przez Gracjana, jego brata-Dawida i ich przesympatyczną mamę Ewę ( Tato jak się okazało, był w pracy). Całości orszaku powitalnego dopełniały dwa wspaniałe psy, biegające po podwórku. Z nieco bijącymi sercami wręczyliśmy Marzycielowi lodołamacz i......jakże zrobiło nam się miło gdy Gracjan z uśmiechem stwierdził, że kupując słuchawki komputerowe-trafiliśmy w dziesiątkę:-).
Przy dobrej kawie i ciasteczkach dowiedzieliśmy się jak żyje się rodzinie Gracjana w tej pięknie położonej miejscowości. Było przy tym sporo śmiechu, bo potrafili z humorem opowiadać o tym z czym się borykają, jak też jakie spotykają ich radości.
Gracjan spytany o swe marzenie prawie odruchowo powiedział: laptop. Choć podczas oprowadzania nas po miejscu zamieszkania, dowiedzieliśmy się, że rodzina od dłuższego czasu jest w trakcie mozolnego remontu swej siedziby i przydałyby się fundusze na ukończenie nowo powstającego pokoju dla Gracjana ( na dzień dzisiejszy chłopcy muszą dzielić jeden pokoik ), jednak ( jak okazało się podczas następnego, wtorkowego spotkania we Wrocławiu ) jego marzeniem jest wysokiej klasy laptop.
Jest to narzędzie, które bardzo mu się przyda w nadchodzącym czasie. Po pierwsze, mimo choroby będzie mógł kontynuować naukę kontaktując się ze swą szkołą drogą internetową. Po drugie, pasją Gracjana jest elektromechanika i dobry sprzęt jest fundamentem pracy z nowoczesnymi programami, związanymi z tą dziedziną. A Gracjan wiąże z nią swe przyszłe życie zawodowe.
Podczas rozmów z tymi bardzo miłymi ludźmi, mogliśmy poczuć jak silnie są ze sobą związani i jak scaliły tą rodzinę wspólnie przeżywane radości i kłopoty.
Po kilku godzinach pożegnaliśmy się i ruszyliśmy do Wrocławia.
A że było nam po drodze złożyliśmy jeszcze wizytę Kubie z Kuropatnika, którego marzenie niedawno zostało spełnione- dostał kamerę cyfrową:-). Przywitano nas z radością, podjęto lodami i dowiedzieliśmy się , że Kubuś sfilmował cały przebieg uroczystości przystąpienia do Komunii Świętej jego brata Dominika. Kamery pilnuje jak oka w głowie i nikomu nie pozwala jej dotykać.
Kuba czuje się w miarę dobrze i za niedługo czeka Go wyjazd z Mamą do Częstochowy na Jasną Górę. Na koniec wizyty Kubuś otrzymał od nas profesjonalną lornetkę, by mógł obserwować okolicę z wyżyny swego domku położonego na górce:-).
Tym miłym akcentem zakończyliśmy nasze niedzielne podróżowanie.:-)
Spełnienie marzenia
Niech więc warga, ma wyzna to snem ,przepojone wyznanie.
Najważniejsze słowo: MARZENIE
Cóż to było za spotkanie MALINA :).11 lipca wybraliśmy się do kliniki, by spotkać się z naszym zabawnym marzycielem -> Gracjanem. Już sam jego widok obudził uśmiech dookoła głowy. Jednym z tematów okazały się dywagacje o wzroście, wspólnie doszliśmy do wniosku, że systematyczne szorowanko pięt jest niezbędne do prawidłowego pomiaru wzrostu. W czasie dyskusji, napotkaliśmy na pewien problem, którego źródłem jest zbyt bliskie usytuowanie płyty gnojowej w okolicy domu, której zawartość wielkością zbliża się do rozmiarów góry KILIMANJARO. Ten problem został nadal nierozwiązany ,dlatego zainteresowanych prosimy o kontakt z wolontariuszami.
Nadszedł najbardziej oczekiwany moment !MALINA! .Gracjan z gracją darł pięknie zapakowany prezent, które skrywało w sobie największe marzenie ->LAPTOP. Po otworzeniu bardzo się ucieszył. Widać było ogromną radość, która udzieliła się także obecnej przy realizacji Mamie Gracjana. Od razu uruchomiliśmy sprzęt. Maszyna grała jak trallalala, śmigało, furczało i szumiało, a z głośników wydobywała się muzyka. Nic dziwnego, sprzęt był po prostu wypaśny. Dla nas BOMBA! Gracjan jeszcze z niedowierzaniem obsługiwał komputer, w którego posiadanie wciąż jeszcze nie wierzył. Nawet pani pielęgniarka była skłonna skusić się na całonocne oglądanie filmów po pracy z Gracjanem. Całe spotkanie przebiegało w radosnej atmosferze z bananem na ustach.
DZIĘKUJEMY GRACJAN ZA POCZUCIE HUMORU! DLA NAS MUCHA NIE KUCA!
Niech u wrót niebios urodzą się kolejne marzenia
Ta relacja powstała w warunkach działkowych. Naprzeciw rosły zielone pomidory, my siedzieliśmy na brudnym kocu, krzywiąc się kwaśnym jabłkiem:
Poczekalnia
WrocławSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
WrocławAktualności » Wrocław
21 listopada Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień
We Wrocławiu Dzień Życzliwości będzie obchodzony po raz ósmy, w tym roku do życzliwych przyłączą się dwa największe Parki Rozrywki we Wrocławiu Bobolandia oraz Aquapark.
[+] czytaj więcej...