Michalina lat: 7

W przyjemne środowe popołudnie wybraliśmy się do nowej Marzycielki - sympatycznej Michalinki. Zastaliśmy ją bawiącą się na korytarzu ze swoim kolegą z sąsiedniej sali, małym Sebastiankiem. Dziewczynka od razu gdy nas zobaczyła domyśliła się, że jesteśmy wolontariuszami i uroczym głosikiem zapytała "czy z fundacji?" :)

Otrzymała od nas w prezencie kolorową poduszkę i torebkę, do której dołączone były farbki i różne ozdoby służące do pomalowania i przystrojenia torebki. Obiecała nam, że gdy przyjdziemy następnym razem to pokaże nam gotową już, pięknie ozdobioną torebkę ;)

Kolega Michasi pożyczył nam puzzle i wspólnie z nimi układaliśmy ciekawe obrazki przedstawiające Kubusia Puchatka. Michalinka na pytanie "co najbardziej lubisz robić" odpowiedziała "układać puzzle", później natomiast stwierdziła, że chciałaby dostać pianino, ale takie elektryczne :) Jako że nie była zdecydowana, jakie jest jej największe marzenie i wymieniała jeszcze inne rzeczy, jakie chciałaby dostać, poprosiliśmy ją aby się zastanowiła i powiedziała nam na następnym spotkaniu, o czym naprawdę marzy. Podarowaliśmy jej również kredki, aby przedstawiła swoje marzenie na rysunku. Mamy nadzieję, że na następnym spotkaniu wyjawi nam, o czym marzy, a my będziemy mogli zabrać się do pracy :)

 Kolejne marzenie spełnione :) W słoneczną środę 18. czerwca udałyśmy się z Moniką do kliniki obładowane podarunkami dla Michalinki. Spotkałyśmy ją od razu po wejściu na teren kliniki - była z mamą na dworze. Zauważywszy, że niesiemy dużo zapakowanych pudełek i nadmuchane balony, od razu domyśliła się o co chodzi. Usiadłyśmy więc na dworze na ławeczce i zaczęło się rozpakowywanie prezentów. Michalinka otrzymała wymarzone dvd i ulubione bajki, czyli różne serie przygód Franklina - sympatycznego żółwika :) Oprócz tego wśród prezentów znalazł się jeszcze "Film o pszczołach", z którego Michasia bardzo się ucieszyła oraz "Alvin i wiewiórki". Sprzęt od razu musiał zostać wypróbowany i po kolei były włączane wszystkie bajki - nasza Marzycielka szybko nauczyła się obsługiwać dvd.

Po rozpakowaniu podarunków pomogłyśmy Michalinie i jej mamie zanieść wszystko do sali. Michasia z radością chwaliła się wszystkim, że dostała wspaniały prezent. Pełna radości oznajmiła nam, że spełniło się jej marzenie :)

A my cieszymy się bardzo, że mieliśmy okazję poznać tak żywą, pełną entuzjazmu i energii dziewczynkę oraz że mogliśmy sprawić jej tyle radości realizując jej marzenie. Życzymy wszystkiego dobrego i nigdy nie słabnącej energii oraz pogody ducha :)

Pragniemy serdecznie podziękować sponsorowi marzenia, firmie MANTA. To dzięki Wam nasza Marzycielka tak szybko otrzymała wymarzony prezent!