Szymek lat: 6
czerwony rower z przerzutkami
Pierwsze spotkanie: 17.08.2007
Spełnienie marzenia: 22.09.2007
Sponsorzy
Spełnienie marzenia Szymona: 22 09 2007 Na ten szczęśliwy dzień Szymek czekał miesiąc od naszej pierwszej wizyty. W sobotę zjawiliśmy się w Klebarku o 9 rano wraz z ekipą telewizji. Ola przekazała Szymkowi Marzenie – rower - dokładnie taki, jaki chłopiec sobie wymarzył: czerwony z przerzutkami, a do tego wyposażony w licznik i prędkościomierz. Wyposażenie uzupełnił profesjonalny kask, o którym Szymon obiecał nie zapominać, gdyż jak stwierdził „Jak się wyrżnę to przynajmniej głowy nie rozbiję”. Ekipa telewizji była ciekawa jakie ewolucje wykonuje nasz Marzyciel na rowerze i o to szczegółowo go wypytała. Okazało się, ze popisowy numer to jazda bez trzymanki. Szymon opowiadał też o początkach przygody rowerowej i jeździe na pierwszym trójkołowcu. Potem był tort i pyszne ciasto Mamy przy herbatce. Musiałyśmy też opowiedzieć o działalności Fundacji przed kamerą. Po części oficjalnej i wręczeniu Dyplomu Marzyciela, Szymon mógł w końcu zrobić użytek z Marzenia. Wsiadł na rower, pomachał i tyle go widzieliśmy. Życzymy Ci wielu wspaniałych rajdów i dużo zdrowia, Szymonku!
Pierwsze spotkanie
W środowe popołudnie ekipa Fundacji udała się do pobliskiego Klebarka Wielkiego. Ach, ta wieś sielska i anielska. Cisza, spokój a wokoło śpiew ptaków…
Naszym gospodarzem był Szymek, a wraz z nim jego dwaj młodsi bracia – Krystian i Radek oraz rodzice Marzyciela. Już na wstępie było bardzo głośno i wesoło, a to za sprawą fundacyjnych baloników, które momentalnie zostały wprawione w ruch przez trojkę rodzeństwa. Lodołamacz pod postacią gry „Zgadnij, kim jestem?” także przypadł do gustu Szymkowi. Gra, która była już przetestowana z sukcesem u naszego pierwszego Marzyciela- Łukasza, ponownie się sprawdziła. Zabawa była emocjonująca i przyniosła dużo śmiechu, a Krystian z trudem powstrzymywał się od głośnego mówienia, kto kim jest. Tak chciał pomóc ;-)
Po kilku rundach przyszła pora na uzyskanie odpowiedzi od Szymka na temat jego marzenia do spełnienia. Początkowo pojawił się pomysł przejażdżki skuterem po morzu, potem możliwość zanurkowania w morzu i kolejne pomysły: quad, samolot sterowany na pilota, rower, a nawet wizyta u przyjaciela Szymka, który jak się okazało mieszka po drugiej stronie drogi….
Jak widać były marzenia i te duże, i te małe, do których nie trzeba było pomocy Fundacji. Ostatecznie marzeniem numer jeden został rower („taki dla dorosłych”), koniecznie czerwony i z siedmioma przerzutkami. Na marzenie numer dwa awansował samolot na pilota.
I tak nieoczekiwanie zastał nas wieczór. Pożegnałyśmy się więc z całą rodziną i odprowadzone przez Szymka do samochodu, gdzie jeszcze zdążył nam zafundować pokaz ekstremalnej jazdy na rowerze, wróciłyśmy do Olsztyna spełniać marzenie.
Poczekalnia
OlsztynSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
OlsztynAktualności » Olsztyn
10. urodziny Fundacji Mam Marzenie
Olsztyński oddział Fundacji Mam Marzenie Świętuje swoje 10. urodziny. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 8. w Pałacu Młodzieży na ulicy Emilii Plater 3. Zabawa potrwa do godziny 12. Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych.
[+] czytaj więcej...