Ola lat: 3
Lalkę chou-chou z wózkiem
Pierwsze spotkanie: 30.11.2005
Spełnienie marzenia: 23.12.2005
Sponsorzy
23 grudnia Dorota i ja mogłysmy już poczuć atmosferę nadchodzacej wigilii...Nie było wielkiej pachnacej choinki, tylko sala szpitalna, ale i tak atmosfera była bardzo swiateczna. Dzięki wspaniałym ludziom o wielkim sercu( K.Z.M.bardzo Wam dziekuję...)mała marzycielka Ola przytuliła wreszcie swoja wymarzona lalkę baby born i mogła ukołysac ja do snu w niebieskim głębokim wózeczku...Ta niesamowita dziewczynka zasługuje na lalkę, która śmieje się tylko do niej i zasypia tylko wtedy kiedy przytuli ja mała marzycielka...
Marzenia się spełniaja i dzięki takim chwilom jak ta Boże Narodzenie trwa w fundacji cały rok...
Jeszcze raz dziękuję K.Z.M....
Pierwsze spotkanie
Po raz kolejny razem z Krystyna wybieramy się do nowego Marzyciela. Tym razem w Szpitalu Uniwersyteckim w Bydgoszczy czeka na nas trzyletnia Ola, która do fundacji zgłosiła ciocia.
Ola od razu wiedziała, w jakim celu ja odwiedziłysmy - mama zdradziła Oli już wczesniej, iż będzie miała gosci, i dziewczynka oczekiwała nas od rana. Nasza nowa Marzycielka okazała się bardzo rezolutnym, rozmownym i radosnym dzieckiem. Jak nikt, cieszyła się z lodołamacza otrzymanego przez nas (psa-pluszaka i lalki). Miała rację jej mama, mówiac, iż jej córce sprawi radosć każda zabawka. Ola także bardzo jasno i precyzyjnie potrafiła przedstawić nam swoje marzenie - lalkę chou-chou i wózek, w którym by mogła ja wozić. Przez chwilę zastanawiałysmy się co to za lala: ale nasza Marzycielka wraz z mama wyjasniły nam, że mowa jest o lalce-niemowlaku, którego by można przewijać, mówiacego, płaczacego itp. A następnie przepięknie narysowała owa lalę (z jasnymi włosami i ubrana w spioszki), a z pomoca mamy wózek (koniecznie głęboki i najlepiej niebieski). Rysujac, opowiadała nam o swojej rodzinie - tacie i rocznym braciszku. A na koniec - aby nikt w fundacji nie miał watpliwosci o czyje marzenie chodzi - podpisała rysunek swoim imieniem.
Ola- dopiero trzylatka - ma w sobie tyle energii, usmiechu na twarzy (widać, że odziedziczyła to po mamie ), że potrafi zarazić nim każdego. Wychodzimy od niej z Krystyna pełne energii i zapału, z mocnym wewnętrznym postanowieniem, iż z całych sił postaramy się jak najszybciej zrealizować marzenie Oli. Aby mogła usmiechać się jeszcze radosniej niż czyni to, na co dzień.
Poczekalnia
BydgoszczSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
BydgoszczAktualności » Bydgoszcz
Charytatywny Maraton Zumby
Charytatywny Maraton Zumby - 2 LUTY
[+] czytaj więcej...