Katarzyna lat: 14

       22 lipca spełniliśmy marzenie 15-letniej Kasi i z radością wręczyliśmy jej lustrzankę cyfrową. Podczas pierwszej wizyty FMM u Kasi, jako marzenie ustaliliśmy wyjazd do Disneylandu, ale dziewczynka zmieniła zdanie. Postanowiła nas wykorzystać do bardziej ambitnych celów: rozwijać swoją pasję artystyczną i nauczyć się robienia zdjęć profesjonalnym sprzętem.     

     Aparat wręczyliśmy Kasi w Akademii Medycznej, gdzie przygotowano już całą imprezę - stół był zastawiony smakołykami, a nasza bohaterka razem z innymi dziećmi ze szpitala i ich rodzicami czekała na nas z niecierpliwością. Po szybkim wręczeniu dyplomu marzyciela Kasia zabrała się za jedną z przyjemniejszych czynności - rozpakowywanie paczek: ze statywem, z obiektywem, z kartą i przede wszystkim z aparatem. Wszystko okazało się zgodne z marzeniami i pragnieniami Marzycielki. Gdy minęła pierwsza fala ekscytacji, Ewelina zaczęła wprowadzać Kasię w świat lustrzanek cyfrowych. Wytłumaczyła, od czego warto zacząć przygodę z fotografią, co jest istotne i do czego służą niektóre przyciski (a jest ich w tym aparacie baaaaaardzo dużo).      

       Dziewczyna zrobiła swoje pierwsze zdjęcia. Teraz będzie mogła fotografować swojego pieska - Majkę, bo tylko tak szybki aparat jest w stanie uchwycić małe, zwinne zwierzątko? Porozmawialiśmy jeszcze przez chwilę, ale nie za długo, bo Kasia spieszyła się do domu i nie mogła się doczekać momentu, kiedy pokaże ten aparat siostrze.

  ---------  

Witam

   Chciałabym bardzo podziękować Fundacji a głównie Pani za spełnienie Kasi marzenia. Sama w najśmielszych oczekiwaniach nie liczyłam na to, że sprawi to Jej tak ogromną satysfakcję. Zresztą koleżanki mogą potwierdzić Jej zachowanie przy wręczaniu marzenia - poprostu buzia się Jej nie zamykała :) (generalnie bardzo niechętnie z kimś rozmawia i unika kontaktu). Kasia wręcz "zasypia i budzi się" z aparatem w ręku. Cały czas robi zdjęcia, obrabia je i cieszy się z ich jakości. Poprostu aż miło popatrzeć na uśmiech na Jej twarzy. Po tych wszystkich przejściach trudno u niej o uśmiech i nadzieję a ten aparat wyzwolił u niej mnóstwo pozytywnych emocji. Ma o wiele mniej czasu na analizowanie swej trudnej sytuacji i na przeżywanie ciężkich chwil. Teraz wszystkim pokazuje swoje zdjęcia i nawiązuje kontakty.

    Jeszcze raz bardzo Pani dziękujemy za tak ogromne zaangażowanie, za poświęcony czas i energię a głównie za życzliwość i zrozumienie sytuacji oraz ogromnie duże serduszko:).

Z wyrazami wdzięczności 

Barbara i Mariusz (rodzice)

Marzenie to zostało spełnione dzięki wspaniałomyślnym darczyńcom, którzy odpisali 1% swojego podatku na rzecz Fundacji Mam Marzenie.

      Około 14.00 razem z Asią i Magdą wybrałam się  z pierwszą wizytą do Kasi. W środku powitała nas mama dziewczynki i Kasia. Asia wypełniała wraz z mamą potrzebne nam informacje dla realizacji marzenia, a my w tym czasie obdarowałyśmy Kasię lodołamaczem. Był nim zestaw do malowania wraz z pędzlami, bo jak słyszałyśmy od mamy Kasia jest świetną artystką sztuki malarskiej. Magda i Ja pokazałyśmy Kasi jak używać pędzli i namalować coś na witrażach. Nasze instrukcje okazały się zbędne bo Kasia jest przecież w tym świetną specjalistką. Kasi bardzo spodobało się malowanie, że z radością pokazała nam swoje prace. Były to przepiękne szkice, portrety i krajobrazy, które bardzo nas zachwyciły. Byłyśmy  naprawdę pod wrażeniem jak ta dziewczyna potrafi pięknie malować.

     Ta 14-letnia nastolatka jest bardzo miła, zabawna, śmiała i towarzyska. Świetnie dogaduje się z rówieśnikami i czas przebiegł nam bardzo sympatycznie i przyjemnie. Spytałyśmy się Kasi Jakie jest Twoje największe marzenie ? - bez chwili zawahania odpowiedziała trzema słowami: wyjazd do Disneylandu. Kasia bardzo chciałaby wyjechać wraz z rodziną w tak magiczne miejsce, ponieważ zawsze marzyła o tym żeby spędzić tam czas i poczuć francuską atmosferę Paryża.