Pierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Jan lat: 17

Komplet mebli do pokoju

Pierwsze spotkanie: 16.05.2009

Spełnienie marzenia: 28.11.2009

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2009-11-28

Data spotkania: 28.11.2009 ()

Wolontariusze: Marek, Darek

No i nadszedł ten piękny dzień. Dzień spełnienia kolejnego marzenia. Tym razem jedziemy do skromnego i bardzo otwartego Marzyciela którego jedynym marzeniem były meble do jego pokoju. A dzień był naprawdę piękny, zwłaszcza, że jechaliśmy z MARZENIEM. Przed godziną 10 jestem w magazynie salonu Meblowego Black Red White a po kilku minutach już mam wydane mebelki i po następnych kilku minutach wspólnie z Markiem załadowaliśmy je do samochodu i w drogę !!! Jedziemy do Białej Podlaskiej do Janka na którego rodzice mówią Jasiek. Marzyciela który za nic w świecie nie chciał nic ponad to co sobie wymarzył. Droga minęła nam bardzo szybko i ani się spostrzegliśmy jak dojechaliśmy do celu.

Przed klatką czekała na nas Mama Jaśka a w domu on sam. Nie czekając od razu po przywitaniu się  zaczęliśmy razem z Markiem wnosić paczki z elementami mebli do domu naszego Marzyciela. Po chwili dołączył do nas jego starszy brat i już we trzech błyskawicznie wnieśliśmy do mieszkania 23 paczki z meblami.

I jeszcze jedną, taką której się Jasiek nie spodziewał a była w niej lampka na biurko, bardzo starannie zapakowana w zielony kolor radości i szczęścia. Wręczyłem tę paczkę naszemu Marzycielowi który ją natychmiast rozpakował i zaniemówił z radości.  Wreszcie będę mógł sobie spokojnie w nocy poczytać :-) Nie mogę uwierzyć, bardzo, bardzo się cieszę!!! Po wniesieniu mebli do pokoju Jaśka niewiadomo skąd zjawił się jego stryjek i wspólnie zaczęliśmy oglądać paczki oraz analizować sposób składania mebli.

Zarówno brat Marzyciela jak i jego stryjek kategorycznie zabronili nam pomagać przy składaniu kompletu.

Oni koniecznie chcieli to zrobić sami a my mieliśmy obejrzeć efekt ich pracy i tylko ocenić. Chcieli mieć chociaż niewielki wkład w spełnieniu jego marzenia. No cóż nie mieliśmy wyjścia :-)

W takiej sytuacji nie pozostało nam nic innego tylko pogadać z Jaśkiem i jego najbliższymi i bardzo miło spędzić czas przy herbacie i wspaniałej szarlotce upieczonej przez Mamę Jaśka. Zaczęło się robić późno i trzeba się był pożegnać. Cześć Jaśku, nich ci mebelki dobrze służą TYLKO NIE CZYTAJ DO BARDZO PÓŹNYCH GODZIN NOCNYCH!!!

W tym momencie meble są juz złożone i wyglądają SUPER. Jasiek przykręcał okucia na narożnikach!

 

 Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie
2009-05-16

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 16.05.2009 ()

Wolontariusze: Natalia K. Darek W. Marek Ż.

 

Była sobota, nieco pochmurna i deszczowa, ale nie zniechęciło nas to do pojechania na spotkanie z naszym Marzycielem. Tym razem wybraliśmy się do Białej Podlaski - ja, Darek i Marek - by poznać marzenie 17-letniego Jaśka. Oczywiście, pobłądziliśmy trochę po mieście, ale w ostateczności dotarliśmy do celu. Kiedy dojechaliśmy Mama Marzyciela czekała już na nas pod blokiem. Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło - kawą i ciastkami.

Jasiek jest przesympatycznym chłopcem i bardzo otwartym, można powiedzieć "wymarzony" Marzyciel ! Ale po kolei... Jako Lodołamacz Jasiek dostał od nas bezprzewodową myszkę do komputera. Bardzo się ucieszył, ale powiedział, że nie tylko jego ucieszy taki prezent - również jego młodszą siostrzenicę, która uwielbia przebywać u Jaśka i razem z nim grać na komputerze : Marzyciel zaprosił nas do swojego pokoju, a pierwsze co się nam rzuciło w oczy, to były wieeeeeeeeeeelkie puzzle wiszące na każdej ścianie. Ogromne, kolorowe i składające się chyba z miliona elementów. Oczywiście, trochę mniej jak milion, ale i tak dużo : Oprócz układania puzzli, Jasiek ma bardzo szerokie zainteresowania - na przykład uwielbia powieści fantastyczne, choć jeszcze nie udało mu się przeczytać wszystkich części Harrego Pottera. Ale to z powodu zbliżającej się matury, przecież jeszcze tylko rok, a trzeba nadrobić czytanie lektur... Nasz Marzyciel pasjonuje się zamkami oraz grą ... na akordeonie! Choć jego marzenia nie są związane ani z ćzamkami, ani z akordeonem, ani z puzzlami, Jasiek nie miał problemu ze wskazaniem tego największego. Zapytany o marzenie bez zawahania odpowiedział, że marzy o nowym komplecie mebli do swojego pokoju, bo z obecnym będzie musiał się pożegnać

Po ujawnieniu nam swojego najskrytszego marzenia, próbowałam od Janka wydobyć informację o marzeniu zastępczym. Po dłuuuuuugiej i intensywnej rozmowie, dowiedziałam się bardzo wielu rzeczy o Jaśku, o tym co robi na co dzień, czym się interesuje, o jego rodzinie, szkole i wiele, wiele innych... Ale, o dziwo, nie udało nam się ustalić marzenia zastępczego. Janek jest bardzo rozważną osobą i potrafi (i oczywiście to robi) myśleć o innych, kiedy ma przed sobą wizję spełnienia SWOJEGO marzenia. Nowe meble, to największe marzenie Jaśka, które MY możemy spełnić. Oprócz mebli Jasiek marzy jeszcze o zdaniu matury i zrobieniu kursu na prawo jazdy, ale wie, że o to musi się sam postarać : Gdy rozmawialiśmy o marzeniu zastępczym, Marzyciel stwierdził, że nie ma takiego. I nawet mając perspektywę otrzymania choćby laptopa, DVD, kamerki, albo możliwości zwiedzenia obcego kraju - odmówił nam, tłumacząc, że to nie są jego marzenia i że ktoś inny z pewnością bardziej niż on marzy o tym. A on sam wierzy, że uda nam się spełnić właśnie to marzenie, o którym nam powiedział. Taka postawa zrobiła na nas ogromne wrażenie i jeszcze bardziej zmotywowała do jak najszybszego spełnienia marzenia Jaśka!

Po rozmowie z Jaśkiem i jego Mamą zrobiliśmy małą sesję zdjęciową. W międzyczasie dowiedziałam się od Janka, że jego Mama (tak jak i ja) lubi tworzyć małe rękodzieła. Na pożegnanie, ja i Darek dostaliśmy piękne kwiatki ręcznie zrobione przez Mamę naszego Marzyciela. Pomimo deszczowej aury, to był bardzo pogodny i radosny dzień - dzięki Jaśkowi i jego Mamie. Mam nadzieję, że już niebawem znowu spotkamy się z naszym Marzycielem - już w jego pokoju z nowymi meblami :

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia Jaśka, skontaktuj się z nami - Natalia Kulig nr 508933538

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Lublin

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Lublin

Aktualności » Lublin

Zbiórka publiczna w Lublinie

W dniu 19 czerwca 2011 Fundacja Mam Marzenie oddział w Lublinie przeprowadził zbiórkę publiczną wśród widzów WIELKIEJ GALI TANECZNEJ

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Lublin

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!