Pierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Łukasz lat: 13

Sprzęt wspinaczkowy

Pierwsze spotkanie: 06.12.2008

Spełnienie marzenia: 21.12.2008

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2008-12-21

Data spotkania: 21.12.2008 (Olsztyn)

Wolontariusze: Beata, Leszek

Był grudniowy mroźny poranek, gdy wybraliśmy się niedaleko Olsztyna k/Częstochowy na skałki, aby spełnić marzenie Łukasza. Z samego rana  już koło godziny 8 pojechali tam Piotrek  i Marcin, Członkowie Speleoklubu Częstochowskiego, którzy zaoferowali swoją pomoc i wiedzę  przy spełnieniu Marzenia  oraz  przyjaciele moi- a więc  i Fundacji  - Bartek i Adrian  ;) Choć pogoda nie sprzyjała  zbytnio, nic nie stało  na przeszkodzie, aby przyszykować cały sprzęt i asekurację na przybycie Naszego Marzyciela.  Herbatę z cytryną w termosach oraz kanapki przywieźli  specjaliści od górskich wspinaczek ;) Około godziny 11, niczego nie spodziewający się Łukasz pojawił się z Tatą na parkingu. Na samej górze czekaliśmy już My-  Wolontariusze, Członkowie Speleoklubu Częstochowskiego oraz Bartek i Adis  ;)

Nie tracąc czasu na nic,  Łukasz od razu zabrał się za założenie swojego wymarzonego sprzętu wspinaczkowego pod czujnym okiem specjalistów- Piotrka i Marcina. Uwiązanie wszystkich lin, założenie kasku, rękawic, butów,  uprzęży zajęło trochę czasu, ale już za chwilę Łukasz był prawie na samej górze skałki - którą jak powiedział Piotrek- nie jest  jedną z najprostszych. Czas leciał nam bardzo szybko, góry zdobyte, kanapki się skończyły, herbata w termosie też, do tego  pogoda stawała się coraz bardziej nieznośna i czas spotkania dobiegał końca. Gdy pożegnaliśmy się z naszym Marzycielem który miał długą drogę  powrotną  do domu, my udaliśmy się na pizze oraz gorącą herbatę aby posłuchać ciekawych opowieści  z wypraw Marcina i Piotrka wraz z SCC.
 

Członkowie Speleoklubu zaoferowali swoją pomoc oraz dobrą radę na przyszłość, gdyby jeszcze kiedyś jakiś Marzyciel zamarzył o wspinaczce.  Są to naprawdę profesjonaliści o dobrym sercu ;) 

W imieniu Fundacji Mam Marzenie chciałam podziękować za wspaniałą pomoc, że  grudniowo- niedzielny- mroźny  a zarazem swój wolny czas poświęcili na pomoc w spełnieniu marzenia Łukasza.  Który kto wie, może kiedyś wstąpi do Klubu ;) www.speleo.czest.pl

 Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie
2008-12-06

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 06.12.2008 (Zawiercie)

Wolontariusze: Beata, Kasia Leszek

Na spotkanie z Łukaszem pojechaliśmy do Zawiercia, . - Ja i Kasia po raz pierwszy miałyśmy się spotkać z jednym z Naszych Marzycieli.
Umówiliśmy sie o 15:05 na PKP, wyjazd 15:20. Ja i Kasia byłysmy wczesniej, kupiłyśmy gorącą czekolade z automatu i czekałyśmy na Leszka. Rozmawiałyśmy o tym spotkaniu,jak to będzie, o czym rozmawiać i czy marzenie które ma Łukasz bedziemy w stanie spełnić. Po dość krótkiej podroży dojechaliśmy do celu, gdzie odebrał Nas Tata Łukasza. Wysiedliśmy pod blokiem i z "lodołamaczem" w rękach., zapakowanym w swiąteczny papier z duża kokardą, która bardzo podobała sie Leszkowi ;)
Weszlismy do domu, przywitała Nas usmiechnięta Mama która przygotowywała przepyszne ciasto oraz hebrate, i z pokoju wyszedł Nasz Marzyciel Łukasz.
Przywitalismy sie, poznaliśmy i weszlismy do pokoju gdzie zaczęła sie rozmowa oraz wreczenie lodołamacza.Gra komputerowa - wyscigi samochodowe.(nazwy niestety nie pamietam, ale pan w empiku powiedział ze nowość :) ) Troche z Kasią sie martwiłyśmy czy sie spodoba i oczywiscie czy takiej juz Nas Marzyciel nie ma. Okazało sie że nie. ;)
Gdy Leszek wyszedł z Tata Łukasza wypełnić wszystkie niezbędne dokumenty My z Kasią próbowałyśmy jakoś rozpocząć rozmowe. Była to Nasza pierwsza rozmowa z Marzycielem. Nie wiedziałysmy od czego zacząc wiec Kasia zapytała wprost o najważniejsza rzecz jaką jest Jego marzenie. Odpowiedz brzmiała jednoznacznie - Sprzet wspinaczkowy.
Zapytalismy za chwile o 3 rożne kategorie marzenia, ale Łukasz jest zdecydowany i Jego marzeniem jest tylko i wyłącznie sprzęt wspinaczkowy. Bardzo Nas to ucieszyło, a chyba najbardziej Leszka, bo On ma cos wspolnego ze wspinaczką, jaskiniami i takie tam. Wiec zauwazylam ten usmiech i tez blysk w Jego oku i od razu zaczęła sie rozmowa o sprzęcie, jaki trzeba mieć, linach, uprzężach, i o za małych butach które sa w wyposażeniu owego sprzętu ;).. Tata opowiadał że Łukasz wspina sie, że lubi wyzwania i czuć adrenaline, jest bardzo silnym chłopakiem. Wcale sie nie boi. Oboję jeżdzą na skałki . Po dłuższej rozmowie Tata przyznał się że Łukasz wspina się wyżej i jest bardzo odważny :) Pan wybaczy, ale musiałam to napisać :) Dla równowagi napiszę, że ja i Kasia oraz Mama Łukasza powiedziałysmy, że nigdy, przenigdy nie weszłybyśmy do żadnej jaskini ani żadne wspinaczki. :) My się boimy!
Łukasz, Nasz Marzyciel, ma 13 lat, chłopiec bardzo nieśmiały, mało sie na początku uśmiechał i mało mówił, ale gdy Tata zaczął opowiadać o wspinaczkach, gdy spojrzałam na Niego widziałam ten błysk w oku i uśmiech na twarzy :)
Niedlugo po tym jak rozmowa sie rozkręciła, zaczęliśmy żartować z Łukaszem oraz Rodzicami. Tematy były różne, ale morał jeden. Trzeba założyc zespół myzyczny, Łukasz z Rodzicami jutro bedą mieć pierwszą próbe 8 godzinna, więc stwierdzilismy że jakieś doświadczenie bedą juz miec, i jesli wybija sie i beda sławni i bogaci to nie zapomną o Nas ze My zaproponowalismy taki pomysł! ;)) Łukasza to rozbawiło i tylko nieśmiało sie uśmiechał.
Przyszedł czas na Nasz powrót wiec Leszek zaproponował sesje zdjeciową. I nagle przypomniało się ze mamy czapkę Mikołajową, i gdy piłyśmy czekolade na dworcu w oczekiwaniu na Leszka, stwierdziłyśmy ze skoro czapka jest jedna a My jestesmy dwie, to czapke założy Leszek. :)

Podsumowując całe to spotkanie.
Jestesmy z Kasia w Fundacji od bardzo niedawna. Łukasz jest Naszym pierwszym Marzycielem. Obawiałyśmy się tego spotkania, jak to będzie, czy będzi miło i wesoło czy będzie płacz i smutek. Jedno jest pewne. Poznawanie marzenia jest przeogromnie miłym uczuciem, a spełnienie jego zapewne jeszcze bardziej. Od jutra zabieramy się więc do pracy, aby spełnić to marzenie jak najszybciej i poznać to uczucie. I przedewszysktkm zobaczyć umiech Łukasza który napewno zmotywuje Nas do dalszego spełniania marzeń innych dzieci.

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Katowice

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Katowice

Aktualności » Katowice

Pastorałka może spełnić marzenia

Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Katowice

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!