Dorian lat: 12

Teleskop

Pierwsze spotkanie: 05.12.2006

Spełnienie marzenia: 06.12.2006

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2006-12-05

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 05.12.2006 (Katowice)

Wolontariusze: Patrycja J., Karolina K., Leszek Z.

W środowe późne popołudnie - bardzo podekscytowani, a zarazem zaniepokojeni-udajemy się do szpitala na Ligotę. Będziemy tu mieli zaszczyt poznać naszego nowego
Marzyciela - Doriana i jego wspaniałych rodziców.
Okazuje się on niezwykle miłym dwunastolatkiem..
Dorian lubi książki, a szczególnie te o zwierzętach....oraz co jak na Jego wiek bardzo zaskakujące - o astronomii.
My staramy się go do siebie przekonać książkami o zwierzętach. Okazuje się, że to trafiony prezent:
Rozmawiemy o zainteresowaniach i marzeniech Doriana. Bardzo pomocna okazuje sie mama- Pani Barbara.
Pierwszm marzeniem okazuje sie być laptop, ale po chwili zastanowienia okazuje się , że jest jeszcze inne... zanacznie wieksze. To teleskop astronomiczny! Mimo że Dorian ma kłopoty z mówieniam wiemy że to na pewno TO: Dorian nie zmiania juz zdania. Chłopiec miał jeszcze jedno wielkie marzenie, dostać psa. To marzenie spełniło sie niedawno- w rodznie pojawil sie york. Pani Barbara pokazuje nam zdięcia w telefonie- prześliczny. Potem przychodzi czas na małe foto, ktore po chwili przeksztalca sie w coraz to wieksze i wieksze...
Dorianowi robienie zdięc bardzo się spodobało...kiwnieciem głowy daje znak że chce jeszcze kolejne.
Tak my, jak i rodzice jesteśmy tym bardzo zaskoczeni ale bardzo uradowani: Przychodzi czas na rozstanie...

Ale to z pewnością niekoniec...najlepsze jeszcze przed nami wszystkimi...:
 

2006-12-05

Spełnione marzenie: Doriana

Data spotkania: 05.12.2006 (Katowice)

Wolontariusze: Karolina Koźmińska, Patrycja Jakubczak, Leszek Zając

Jest środa, ale nie taka zwykła środa, bo to przecież 6 grudnia, czyli Mikołajki. To szczególny dzień dla wszystkich dzieci, ale oczywiście dla dorosłych również.
Z tego też powodu świetnie się złożyło, że jedziemy do naszego marzyciela w odwiedziny. Jednak nie są to takie zwykłe odwiedziny, ponieważ jedziemy spełnić jego marzenie, którym jest teleskop.
Całą trójka wolontariuszy spotykamy się w centrum Katowic, a stamtąd jedziemy do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki. Przez całą drogę Leszek dzielnie niósł 32 kg teleskop. Oczywiście chciałyśmy mu pomóc, ale że on jest bardzo silny to pomocy nie przyjął.
Wszyscy mijający nas przechodnie na korytarzu szpitala z uśmiechem mówili do siebie jaki to wielki prezent ktoś dostanie na Mikołaja i mieli przecież racje. Wjeżdżamy na 4 piętro - Oddział Hematologii i Onkologii, ubieramy wymagane fartuchy ochronne i z wielkim uśmiechem na twarzy wchodzimy do sali marzyciela.
Na samym początku Dorian razem z mamą byli bardzo zaskoczeni, że przyszliśmy. Potem jednak trzeba było zająć się marzeniem. Zaczęło się od rozpakowywania zielonego papieru, a potem od rozłożenia wszystkich części. Następnie zaczęliśmy szukać instrukcji, żeby umiejętnie to złożyć. Jednak na początku jej nie było, więc Leszek zaczął myśleć co może być do czego i tak złożyliśmy prawie całość, ale i tak kilka części dalej nie miało swojego miejsca. Na szczęście znalazła się instrukcja i już po chwili wszystko było dobrze. Gdyby nie nasz wolontariusz, to nie wiem czy same byśmy sobie poradziły. W międzyczasie przybył tata, który po przywitaniu się z Dorianem przyglądał się częściom teleskopu, żeby wiedzieć później jak ten przyrząd złożyć, aby zabrać go do domu. Po jakiś 30 minutach pracy przy składaniu teleskopu, w końcu się udało i mogliśmy spojrzeć przez obiektyw czy coś widać. Niestety ze względu na ciężkie warunki prawie nic nie widzieliśmy. Z niecierpliwością więc będziemy czekać, aż Dorian wróci do domu i na spokojnie będzie mógł wykorzystać teleskop... oczywiście do oglądania gwiazd a nie sąsiadów.
Przez następne kilkanaście minut nasz kochany marzyciel dalej nie dowierzał, że stoi przed nim jego najskrytsze marzenie, o którym śnił od dawna. Razem z mamą i tatą wszyscy byli bardzo szczęśliwi i nie mogliśmy się napatrzeć na to ich szczęście.
Nie chcieliśmy już przeszkadzać, więc pożegnaliśmy się z Dorianem i jego rodzicami. Mama zapewniła nas, że jak tylko syn poczuje się lepiej i będzie już w domu to zaproszą nas, by pokazał nam przez swój teleskop gwiazdy i opisał wszystko z nimi związane, ponieważ z tego co mówiła, on zna się na tym dobrze. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że ten prezent był najlepszym prezentem na Mikołaja w całym jego życiu...
 

Poczekalnia

Katowice

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Katowice

Aktualności » Katowice

Pastorałka może spełnić marzenia

Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Katowice

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!