Wiktoria lat: 3

Księżniczka Aleksy z łóżeczkiem

Pierwsze spotkanie: 26.12.2005

Spełnienie marzenia: 13.01.2006

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2006-01-13

Data spotkania: 13.01.2006 (Bydgoszcz)

Wolontariusze: Krystyna, Justyna, Magda

Trzynastego wszystko zdarzyć się może?

I zdarzyło się! Piatek, trzynasty dzień stycznia, wbrew powszechnemu przekonaniu, zamiast pecha przyniósł nam, wolontariuszkom, a przede wszystkim 3-letniej Wiktorii, mnóstwo radosci i wzruszeń.

Tego dnia byłysmy w pracy do wieczora. Telefon od Krystyny całkowicie nas zaskoczył. ?Czy pojedziecie ze mna dzisiaj do szpitala, spełnić marzenie Wiktorii?? Spojrzałysmy na siebie a potem zgodnie kiwnęłysmy głowami. Pewnie, że tak! W końcu to będzie nasza pierwsza, tak niecierpliwie wyczekiwana, wizyta u Marzyciela?

W czasie drogi zastanawialismy się, czy nasza Marzycielka nie będzie już przypadkiem spała - dochodziła przecież prawie godzina 20. Nasze obawy okazały się jednak całkowicie nieuzasadnione - kiedy zaopatrzone w fundacyjne balony, no i oczywiscie wymarzone upominki, wkroczyłysmy na szpitalny oddział dziecięcy, zastałysmy Wiktorię wtulona w bezpieczne ramiona Taty. Mała bynajmniej nie spała, choć była nieco markotna po nieprzyjemnym zabiegu lekarskim, któremu wczesniej musiała być poddana.

Dziewczynka na poczatku patrzyła na nas troszkę nieufnie i nadal kurczowo przytulała się do Taty. Kiedy jednak zaczęłysmy wyjmować wielkie paczki, jednoczesnie zapewniajac Wiktorię, że sa to prezenty przeznaczone własnie dla niej, w oczach naszej Marzycielki zapaliły się iskierki ciekawosci. Już po chwili kazała posadzić się na szpitalnym łóżku i razem z Mama ochoczo rozwijała zielony papier. Kiedy Wiktoria zobaczyła, co się pod nim kryje, na jej twarzy pojawił się tak długo wyczekiwany, wspaniały, szeroki usmiech! Wtedy już wiedziałysmy: piękna lalka-księżniczka i różowe łóżeczko z baldachimem to strzał w 10! Spełniło się marzenie Wiktorii?

No i zaczęło się! Dziewczynka a to próbowała nas zaczarować swa nowa różowa różdżka, a to troskliwie tuliła do siebie wymarzona lalę karmiac ja buteleczka z ?herbatka?(zobaczcie na zdjęcia!). Mała Marzycielka była tak sprytna, że szybko odkryła dodatkowe atuty zabawki: lalka przemawiała ludzkim głosem, a jej korona błyskała tysiacem barw, kiedy tylko chwyciło się ja za raczkę! W tym czasie Tata Weroniki złożył zaczarowane łóżeczko dla księżniczki. Oj, zabawie nie było końca?

Wreszcie ze łzami w oczach pożegnałysmy szczęsliwa Wiktorię. Spotkanie z ta dzielna trzyletnia dziewczynka na długo pozostanie w naszej pamięci i ?w naszych sercach. To w końcu nasza pierwsza Marzycielka... Jeszcze długo po opuszczeniu szpitalnych murów czułysmy wielkie wzruszenie i wielka radosć z uczestniczenia w tak pięknym wydarzeniu - spełnieniu dziecięcego marzenia. Z niecierpliwoscia czekamy na następna taka możliwosć?

A spełnienie marzenia Wiktorii możliwe było dzięki hojnosci państwa Gaji i Piotra Andzel z Toronto, którym w imieniu Fundacji Mam Marzenie i małej Wiktorii goraco dziękujemy za tak piękny dar i wielkie serce.

 Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie
2005-12-26

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 26.12.2005 (Bydgoszcz)

Wolontariusze: Krysia, Halina

Jakie jest marzenie małej Wiktorii?

Było to trudne zadanie dla mnie i Krysi. Dlaczego? Postaram się to wyjasnić. Umówiłysmy się z Pania Milewska, że po przeprowadzeniu badań przez lekarza w szpitalu, spotkamy się z Nia i mała Wiktoria. Wchodzac na salę zobaczyłysmy 3-letnia ,siedzaca dziewczynkę. Była trochę niesmiała. Pomogły nam dwie maskotki, które przyniosłysmy ze soba ? kotka i króliczka. Wiktoria od razu rozpakowała je i wreszcie zaczęła mówić. Wzięła kartki, kredki i namalowała nam oczywiscie swoje otrzymane prezenty. Zaznaczyła slicznie, zwierzaczki maja oczka i uszka. Niestety kartek nie chciała mi dać, ponieważ zrobiła z nich poduszeczkę, przescieradełko i kołderkę. Co za fantazja i opiekuńczosć u tak małej istotki! Opowiedziałam jej bajeczkę o tym, że nowi przyjaciele chcieliby spełnić Jej życzenie. Niestety od tego momentu cierpliwosć Wiktorii skończyła się. Przypomniało Jej się, że ma wiele spraw do załatwienia na korytarzu. Nie poddałysmy się z Krystyna. W końcu udało nam się usłyszeć, że chciałaby dostać LALKĘ KSIĘŻNICZKĘ ALEKSY Z ŁÓŻECZKIEM.

Wiemy już teraz jakie jest Marzenie małej, sprytnej Wiktorii.

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Bydgoszcz

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Bydgoszcz

Aktualności » Bydgoszcz

Charytatywny Maraton Zumby

Charytatywny Maraton Zumby - 2 LUTY

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Bydgoszcz

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!