Marcin lat: 11

15.03.2009 r. w pamięci Marcina pozostanie na zawsze. To właśnie tego dnia spełniło się jego największe marzenie. Po miesiącach oczekiwań i pojawiających się niepewności udało nam się zorganizować spotkanie z fińskim zespołem Lordi. Koncert odbywał się w warszawskim klubie Progresja, do którego przybyliśmy o godzinie 18. Gwiazdy wieczoru zagościły na scenie dopiero po 22, dlatego też w napięciu śledziliśmy występy zespołów poprzedzających wielkie show. Po kilku godzinach oczekiwań, na scenie zagościł wymarzony zespół Marcina. Podekscytowany, pełen emocji i entuzjazmu przez cały czas śpiewał i ruszał się w rytmie wykonywanej muzyki. Chłopiec co chwile informował nas o tytułach piosenek , mówił która z nich zwyciężyła w konkursie Eurowizji2006, a także przedstawiał charakterystyki każdego z członków zespołu. Jednym słowem wiedza Marcina na temat zespołu była NIESAMOWITA!!! Po show jaki zaprezentował zespół, chłopiec miał możliwość spotkania i porozmawiania z każdym z wykonawców. Po wejściu za kulisy chłopiec zaniemówił z wrażenia, stał w bezruchu i nie mógł wyjść z podziwu, że nastał ten magiczny, długo wyczekiwany moment. Po przełamaniu lodów Marcin postanowił zapytać o największe marzenia, oraz o to jak zamierzają spędzić najbliższe dni. W ramach podziękowań za poświęcony czas i chęć spotkania wierny fan ofiarował zespołowi swoje ulubione gadżety związane z muzyką rockową, wręczył także dyplom spełnionego marzenia, a co najcenniejsze obdarzył ich szczerym i serdecznym uśmiechem. Lordi nie pozostało dłużne, Marcin jako młody entuzjasta i zwolennik zespołu, wyróżniony został koszulką z ich wizerunkiem, płytą z autografami oraz piankowo-lateksową maską wokalisty. Otrzymanie prezentów spowodowało, iż na twarzy dziecka pojawiły czerwone wypieki i ogromny uśmiech Marcinie mamy nadzieje, iż spotkanie z upragnionym zespołem przyniosło Ci głęboką wiarę w to, iż marzenia naprawdę się spełniają, trzeba w nie jedynie mocno, głęboko i szczerze wierzyć.

Kiedy pewnego środowego popołudnia przyjechałyśmy do naszego nowego marzyciela, jego niesamowicie sympatyczna mama, czekała już na nas na klatce schodowej. Nasz marzyciel, Marcin, czekał na nas w domu całkowicie zaskoczony naszą wizytą, gdyż wraz z mamą chłopca ustaliłyśmy, iż nasze odwiedziny będą niespodzianką. Marcin to niesamowicie otwarty, ciepły i błyskotliwy chłopczyk. Od razu urzekło nas jego przyjazne nastawienie oraz ogromna fascynacja "Gwiezdnymi wojnami", na których temat był w stanie powiedzieć dosłownie wszystko! Ma on duuużo figurek, plakatów i akcesoriów niezbędnych do bycia prawdziwym fanem i rycerzem "Gwiezdnych Wojen". Okazało się również, że Marcin jest też dobrym komikiem, co chwila zasypywał nas śmiesznymi opowieściami czy kawałami, którymi naprawdę sypał jak z rękawa. Spytany o marzenie, bez zastanowienia powiedział, iż chciałby spotkać się z fińską grupą muzyczną LORDI. Opowiadał nam też, że chciałby zobaczyć atrapę statku kosmicznego jego ulubionego filmu. Chciałby również mieć zestaw klocków Lego związanych z jego fascynacją. Jednak najbardziej chciałby spotkać się ze swoimi idolami. Po poznaniu marzenia i zjedzeniu fantastycznego ciasta, pieczonego przez mamę Marcina, wróciłyśmy do Opola. Marcinku, zrobimy wszystko co w naszej mocy, by spełniło się Twoje marzenie!