Sylwia lat: 7

Laptop podarowany przez Wróżki

Pierwsze spotkanie: 05.11.2008

Spełnienie marzenia: 21.12.2008

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2010-10-30

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 21.12.2008 (Podlasie)

Wolontariusze: Wróżka Ewelina, Wróżka Basia, tata W. Basi w roli fotografa

      Wróżki szukały niestrudzenie odpowiedniego zaklęcia, żeby wyczarować czerwony laptop. Początkowo nic nie wychodziło, aż pewnego dnia zadzwonił Czarodziej, który obiecał pomóc. Jak obiecał, tak i zrobił - zdradził magiczne zaklęcie. Uradowane Wróżki, mimo że zazwyczaj wyglądają dosyć współcześnie, postanowiły tym razem zachować konwencję, rozprostować skrzydełka i zaprezentować się jak na uroczystość spełnienia marzenia Sylwii przystało.
       Wróżka Ewelina i Basia zjawiły się w południe z małym pakuneczkiem. Dziwiły się dlaczego jest taki niewielki, ale tylko tyle wyczarowały ich różdżki. Sylwia rozpakowała i okazało się, że za kolorowym papierem skrywała się myszka do laptopa. Oczy Sylwii rozpromieniły się.
- Wiesz, po co przyjechałyśmy? - zapytała Wróżka Basia
Na twarzy Sylwii pojawił się lekki uśmiech.
- Tylko widzisz, my nie mamy jeszcze dużego doświadczenia w czarowaniu, musisz nam pomóc wymyślić dobre zaklęcie, żeby pojawił się laptop. Pomożesz? Sylwia przytaknęła. Wróżki wręczyły Sylwii i siostrze Emilce swoje różdżki. Marzycielka zaczęła: "Czary mary". Ale co dalej? "Laptop!" Emilka dodała: "Hokus pokus!" No tak, tylko dla kogo ten laptop? "Dla Sylwii!" Wszyscy razem wypowiedzieliśmy zaklęcie: "Czary mary laptop, hokus pokus Sylwia" i dziewczynki zamachały różdżkami, posypał się brokat. Rozejrzałyśmy się niepewnie.
- Powinien gdzieś tutaj być. Poszukajmy! - zaproponowała Wróżka Basia.
- Tak, tak z pewnością gdzieś tu jest - dodała Wróżka Ewelina.
Sylwia i cała świta zaczęła szukać laptopa. W pokoju Sylwii nie było, w łazience też nie, w korytarzu również nie... Wszyscy wrócili do dużego pokoju, aby naradzić się co dalej. Nagle Sylwia wypatrzyła coś kolorowego pod choinką. Szybciutko rozpakowała i oczom zebranych ukazał się czerwony nootebok. "Dziękuję" - wypowiedziała Sylwia z taką radością w głosie, że nikt nie miał już żadnych wątpliwości, że oto spełniło się Jej marzenie. Dopiero teraz zaczęła się zabawa! Internet, gry, płyty z bajkami, nawet płyta z wesela wujka, wszystko szło w ruch i z każdą chwilą Sylwia odkrywała nowe możliwości swojego sprzętu. Przy okazji były ciepłe rozmowy i piosenki w wykonaniu Emilki. Sylwia pokazała nam swoje ulubione strony w internecie i opowiadała o "szpitalnych" doświadczeniach. Nasza dzielna Marzycielka po raz kolejny urzekła nas swoją siłą i pogodą ducha.
Wzruszeni rodzice Sylwii opowiadali nam o tym jak sobie wszyscy radzą. Wiara, jaką w sobie mają i radość sprawiły, że cały ten dzień był od początku do końca wyjątkowy. Sylwia natomiast zapowiedziała, że w tym roku nie chce Mikołaja, a kiedyś będzie taką Wróżką jak my.

        Kochana Sylwio życzymy Ci, abyś każdego dnia potrafiła uśmiechnąć się tak jak wtedy, kiedy otrzymałaś swoje marzenie. A jeszcze trochę i może zastąpisz nas w czarowaniu? :)

       Wróżki dziękują Czarodziejowi, dzięki któremu urzeczywistniło się marzenie Sylwii za wszelką pomoc i koordynację.

 

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
2010-10-30

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 05.11.2008 (Białystok, DSK)

Wolontariusze: Ewelina, Basia

       W środowe popołudnie odwiedziłyśmy w szpitalu naszą nową Marzycielkę Sylwię. Gdy weszłyśmy na oddział spostrzegłyśmy dziewczynkę beztrosko bawiącą się na korytarzu. Okazało się, że to właśnie do Niej przyszłyśmy. Kiedy nas zobaczyła szybko pobiegła i schowała się. Za chwilę, ciepłym uśmiechem powitała nas mama dziewczynki i zaprosiła do sali. Sylwia energicznie wskoczyła na łóżko, a my usiadłyśmy obok. Po chwili rozmowy wyjęłyśmy pierwszy lodołamacz. Od razu spostrzegłyśmy błysk radości w oczach dziewczynki. Z zapałem zabrała się do rozpakowywania prezentu. Lalkę, którą dostała, wzięła na ręce i zaczęła kołysać. Nie nadała jej imienia, ale obiecała nam, że wybierze najpiękniejsze dla swojej nowej podopiecznej. Wyjęłyśmy kolejny pakunek. Zdziwiona dziewczynka zaczęła rozpakowywać i okazało się, że jest to wanienka wraz z akcesoriami. Lalka od razu została wykąpana, przewinięta i nakarmiona. Podczas gdy dziewczynka się bawiła wyjęłyśmy trzeci pakunek - nosidełko dla lalki. Radość wyrażona szerokim uśmiechem nie schodziła Jej z twarzy.
        W końcu zapytałyśmy Sylwię o czym marzy. Dziewczynka nieśmiało się uśmiechnęła i powiedziała, że marzy o laptopie. Pani doktor powiedziała Sylwii, że przyjdą do Niej Wróżki, które spełniają marzenia. Wróżki były ciekawe, więc wypytywały dlaczego to akurat laptop, a nie coś innego. Sylwia powiedziała nam, ze chciałaby mieć kontakt z siostrami, za którymi bardzo tęskni. Podałyśmy jej więc blok, kredki i poprosiłyśmy żeby narysowała swoje marzenie. Nie trwało to długo. Sylwia bardzo sprawnie namalowała to o czym marzy i pokazała nam swoje dzieło - czerwony laptop i myszka! Oczywiście też internet, żeby mogła komunikować się z tymi wszystkimi, za którymi tak mocno tęskni będąc w szpitalu. Nie bez znaczenia jest także możliwość zabawy z grami komputerowymi. Pytałyśmy o czym jeszcze marzy nasza mała Marzycielka i tu zaskoczenie było wielkie - Sylwia, kiedy już wyzdrowieje chciałaby pojechać na jasną Górę, do Częstochowy wraz ze swoją rodziną. Jednak to marzenie jest głęboko w serduszku i czeka na swoją kolej.
Na koniec wizyty, obiecałyśmy, że Wróżka postara się wyczarować marzenie pod warunkiem, że ona będzie starała się jak najszybciej wrócić do zdrowia.

        Wróżki uprzejmie proszą o pomoc w spełnieniu marzenia Sylwii ;)

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Białystok

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Białystok

Aktualności » Białystok

Pierwsze urodziny Opery i Filharmonii Podlaskiej

W dniach 28-29.09.2013r. Opera i Filharmonia Podlaska świętowała swoje pierwsze urodziny. Dla wszystkich, którzy przybyli na Odeską 1 czekało wiele rodzinnych atrakcji.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Białystok

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!