Spełnienie marzenia
Dzień 29.06.09r. dla większości ludzi pewnie wydawał się zwykłym dniem. Praca, dom, sprzątanie. Jednak dla Kuby był to dzień wyjątkowy. Dzień spełnienia jego marzenia.
Marzeniem Kuby było dostać laptop i właśnie tego dnia marzenie to się spełniło.
Na całe szczęście nie było żadnych nieprzewidzianych niespodzianek. Do Akademii w Gdańsku dotarliśmy bez żadnych przeszkód. Po przybyciu na miejsce Pani Kasia ze świetlicy pomogła nam wszystko zorganizować. Przygotowała soczki, były ciastka .
Kuba czekał już na nas w świetlicy ale nie tylko, bo była również babcia naszego marzyciela, Panie pielęgniarki z oddziału i kilkoro dzieci z rodziną. Gdy tylko nas zobaczył oczy mu się zaświeciły, domyślił się w jakiej sprawie przychodzimy do niego. Był tak przejęty, że nie był w stanie wykrztusić ani słowa. Wszyscy poczuliśmy jakąś dziwną magię w powietrzu! Napięcie rosło! Aż w końcu Kuba spojrzał na nas i tego wyrazu twarzy nie idzie opisać. Polały się łzy wzruszenia u babci chłopca. On przecież był taki szczęśliwy, więc o łzy szczęścia nie trzeba było prosić - one się lały samoistnie.
Po rozpakowaniu laptopa, nasz kolega Oskar pomógł mu go uruchomić i pokazał jak się go obsługuje.
W ramach podziękowania Kuba podarował nam przepiękną laurkę, lecz największą nagrodą dla nas wszystkich był jego uśmiech.
Pani Kasia, która dobrze zna chłopca powiedziała: ”Uwierzcie mi, że dawno nie widziałam u Kuby takiego wyrazu twarzy i tego magicznego uśmiechu”
Sami widzicie, jaki świat byłby smutny bez marzeń.
Pierwsze spotkanie
Dzień 29.06.09r. dla większości ludzi pewnie wydawał się zwykłym dniem. Praca, dom, sprzątanie. Jednak dla Kuby był to dzień wyjątkowy. Dzień spełnienia jego marzenia.
Marzeniem Kuby było dostać laptop i właśnie tego dnia marzenie to się spełniło.
Na całe szczęście nie było żadnych nieprzewidzianych niespodzianek. Do Akademii w Gdańsku dotarliśmy bez żadnych przeszkód. Po przybyciu na miejsce Pani Kasia ze świetlicy pomogła nam wszystko zorganizować. Przygotowała soczki, były ciastka .
Kuba czekał już na nas w świetlicy ale nie tylko, bo była również babcia naszego marzyciela, Panie pielęgniarki z oddziału i kilkoro dzieci z rodziną. Gdy tylko nas zobaczył oczy mu się zaświeciły, domyślił się w jakiej sprawie przychodzimy do niego. Był tak przejęty, że nie był w stanie wykrztusić ani słowa. Wszyscy poczuliśmy jakąś dziwną magię w powietrzu! Napięcie rosło! Aż w końcu Kuba spojrzał na nas i tego wyrazu twarzy nie idzie opisać. Polały się łzy wzruszenia u babci chłopca. On przecież był taki szczęśliwy, więc o łzy szczęścia nie trzeba było prosić - one się lały samoistnie.
Po rozpakowaniu laptopa, nasz kolega Oskar pomógł mu go uruchomić i pokazał jak się go obsługuje.
W ramach podziękowania Kuba podarował nam przepiękną laurkę, lecz największą nagrodą dla nas wszystkich był jego uśmiech.
Pani Kasia, która dobrze zna chłopca powiedziała: ”Uwierzcie mi, że dawno nie widziałam u Kuby takiego wyrazu twarzy i tego magicznego uśmiechu”
Sami widzicie, jaki świat byłby smutny bez marzeń.
Poczekalnia
TrójmiastoSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
TrójmiastoAktualności » Trójmiasto
Pastorałka może spełnić marzenia
Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.
[+] czytaj więcej...