Norbert lat: 12
Wycieczka do Lourdes
Pierwsze spotkanie: 02.04.2009
Spełnienie marzenia: 05.10.2009
Spełnienie marzenia
5 października wyruszyliśmy z naszym Marzycielem Norbertem do Lourdes we Francji. Jego marzeniem było zwiedzić Święta Grotę, w której objawiła się Matka Boska. Tuż po wyruszeniu z Rumi nawigacja satelitarna przypomniała, że czekają nas 23 godziny jazdy, grubo ponad 2000 km. Przejazd przez Polskę, Niemcy, Belgię i praktycznie całą Francję (Lourdes leży w Pirenejach pod granicą z Hiszpanią) nie zależał do łatwych. Po przybyciu do górzystego Lourdes zaczęliśmy zwiedzać. Towarzyszyła nam wysoka temperatura (25 stopni) i piękna pogoda. W programie mieliśmy najważniejszą dla Norberta kąpiel w źródle płynącym z Groty, słynącym z leczniczych właściwości. Marzyciel wraz ze swoją mamą weszli za parawan, oczekując na kąpiel, a my - Siostra Dolores, bracia Norberta - Cyprian i Przemek czekaliśmy z niecierpliwością. Po parunastu minutach przejęty Norbert wrócił do nas. Podniesieni na duchu, licząc na wyzdrowienie, ruszyliśmy dalej. Uczestniczyliśmy w procesji wraz z kilkoma tysiącami innych pielgrzymów (głównie Francuzów). Nasze tempo było w miarę powolne ze względu na zły stan Marzyciela. Zachwycał nas ogrom wolontariuszy ze swoimi podopiecznymi, czuliśmy, iż każdy ma sens i prośbę, z którą tutaj przyjechał. Spotkaliśmy się z niesłychaną wyrozumiałością gospodarzy, którzy spieszyli nam z pomocą w każdej sytuacji. Dalej w planie mieliśmy uczestnictwo w wielkiej Mszy Międzynarodowej i zwiedzanie Bazyliki Piusa IX. Może się to wydawać mało, ale pod koniec dnia wszyscy, a zwłaszcza Norbert byliśmy padnięci. Następnego dnia, szczęśliwie ominęły nas tradycyjne dla tego miejsca kolejki i mieliśmy szansę zwiedzenia i dotknięcia Groty, w której dokonało się objawienie. Czas nas gonił, ponieważ większość wycieczki najął nam długi dojazd. W związku z tym musieliśmy ruszyć w trasę. Została nam tylko jedna rzecz do zrobienia nalać i zabutelkować Świętą Wodę z Groty. Z kilkunastoma litrami wody i niezapomnianymi wspomnieniami wjechaliśmy na autostradę w kierunku Paryża. Niestety, zły stan Norbiego i opóźnienie czasowe nie pozwoliło nam na krótką wycieczkę po stolicy Francji. Trochę podłamani tym faktem jechaliśmy dalej. Nocleg w Orleanie pod Paryżem, pod Hanowerem i setki kilometrów - to nasze ostatnie dwa dni. W południe 10 października przekraczaliśmy granicę w Szczecinie. Uradowani powrotem do Polski i posileni obiadem daliśmy radę dojechać do Trójmiasta. Mimo wszelkich przeciwności losu i chwil zwątpienia Marzenie Norberta zostało spełnione. Dziękujemy Ci bardzo za doświadczenie, którego żaden z uczestników tej wycieczki nie zapomni. Nigdy nie przestawaj marzyć! Pomogli nam w akcji zamień kwiaty na marzenia Państwo Podleccy. Na Państwa ślubie uzbieraliśmy 775 zł. Dziękujemy za pomoc w realizacji marzeń naszych dzieci.
Pierwsze spotkanie
Bartek i ja 2 kwietnia ponownie wybraliśmy się z wizytą do Marzyciela. Tym razem był to 12 letni Norbert z Rumi. Na miejscu byliśmy wczesnym popołudniem. Norberta zastaliśmy w towarzystwie mamy oraz młodszego brata. Kiedy już się rozgościliśmy i podjęliśmy rozmowę z Marzycielem i jego mamą, zorientowaliśmy się, że o czymś zapomnieliśmy. Lodołamacz! Na szczęście spóźniliśmy się tylko z jego wręczeniem. Norbert się ucieszył, ale prezent chciał otworzyć tylko z bratem. Zapewniał jednak, że na pewno się spodoba.
Po wręczeniu upominku powróciliśmy do rozmowy. Bartek rozmawiał z Norbertem o jego marzeniu i meczu Polski z San Marino, a było o czym porozmawiać, natomiast ja z mamą Norberta, Lidią, wypełnialiśmy ankietę i zajmowaliśmy się młodszym bratem.
Marzeniem Norberta jest laptop. Chłopiec uwielbia gry komputerowe i lubi oglądać filmy. Ponieważ, niestety, co trzeci tydzień, musi jeździć do Warszawy do szpitala z kilkudniową wizytą, to laptop by mu się bardzo przydał. Zarówno w podróży, jak i na miejscu w szpitalu. Marzenie jest też podyktowane chęcią posiadania własnego komputera.
Pół godziny później, kiedy już formalności zostały dopełnione zrobiliśmy Norbertowi kilka zdjęć w towarzystwie brata i mamy. Podziękowaliśmy za wizytę i obiecaliśmy pilnie przyłożyć się do pracy, aby marzenie Norberta zrealizować.
Poczekalnia
TrójmiastoSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
TrójmiastoAktualności » Trójmiasto
Pastorałka może spełnić marzenia
Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.
[+] czytaj więcej...