Dominik lat: 13
żółty rower górski
Pierwsze spotkanie: 14.02.2009
Spełnienie marzenia: 05.05.2009
Sponsorzy
Relacja ze spełnienia marzenia
Czy wierzycie w to, że istnieje telepatia?
My uwierzyliśmy. Wszystko przez Dominika, któremu chcieliśmy zrobić niespodziewankę i dostarczyć jego marzenie tak by nie miał o tym pojęcia wczesniej, ale Dominik jakby intuicyjnie coś wyczuł i zaraz po powrocie do domu ze szkoły zapytał mamy ,,czy może fundacja nie dzwoniła czasem’’. Mama chcąc sprawić wielka radość nie wydała nas i okłamala troszkę Dominika. Ale to było małe kłamstewko w słusznej sprawie i myśle, że zostaje wybaczone.
Przyjechaliśmy do Dominika i nie mogliśmy uwierzyć jak szybko Dominik do nas na podworko wybiegł. Jego radośc była ogromna. I nie potrzeba było wiele czasu, żeby od razu po wypakowaniu roweru wsiąść na niego i zacząc robić kółeczka wokół domu. Dominik na rowerze, w specjalnych ochraniaczach żeby było bezpieczniej śmigał tam i powrotem uśmiechając się szeroko, a my kręciliśmy się w kółko żeby nadążyć za Nim.
Dominik to prawdziwy gentelman i jak na gentelmana przystało po pierwszej szalonej radości zaproponował kobietą przejażdżkę na swoim wymarzonym żółto czarnym rowerze. Jedna z wolontariuszek przetestowała to cacko i na prawdę była pod wielkim wrażeniem komfortu jazdy.
Ale żeby nie przeszkadzać Dominikowi w szaleństwie rowerowym pożegnaliśmy się z rowerem oddanym w dobre ręce, Panią mamą-niezastąpioną w organizacji niespodziewanek i Dominikiem który posiada dwie dobre ręce do żółtych dwukołowcówJ
Serdecznie podziękowania składamy firmie Compass, która zakupiła rower Dominika i pozwoliła wywołać na Jego twarzy szeroki uśmiech i spowodowała ogromną radość!
Pierwsze spotkanie
Dominika poznaliśmy w Walentynki w jego domu rodzinnym. Kiedy tam dojechaliśmy oczekiwał nas z niecierpliwością. Dominik ma 13 lat, interesuje się - jak sam się nam przyznał - komputerami, psami, autami i koleżankami z gimnazjum Przyniesiony lodołamacz - model samochodu i plakat okazał się więc strzałem w dziesiątkę. Plakat natychmiast zajął honorowe miejsce na ścianie, a model zajął pół biurka. Dominik jest bardzo kontaktowy i ma mnóstwo energii. Opowiedział nam o sobie, o swojej mamie i okolicy. Po raz kolejny pojechaliśmy do niego 6 marca. Wiedział już dokładnie, jakie jest jego marzenie: to żółty rower górski, z przednią tarczą hamulcową i co najmniej 21 przerzutkami, a do tego oczywiście kask i rękawiczki. Jest już zresztą umówiony z kolegą na wyprawę rowerową w wakacje. Dominik chce zostać wolontariuszem i pomagać innym, gdyby nie obiektywne problemy z transportem pewnie już w następny czwartek byłby z nami.
Poczekalnia
KrakówSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2003
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
KrakówAktualności » Kraków
Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie
Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..
[+] czytaj więcej...