Gosia lat: 8

Dnia 20 lutego wyruszyłyśmy do szkoły Naszych Marzycielek - Małgosi i Agatki. To pierwsze marzenie do spełnienia, stąd czułyśmy lekką tremę. Na miejscu była już mama dziewczynek oraz harcerze, którzy zaoferowali pomoc w poprowadzeniu zabaw dla dzieci w ciągu godziny lekcyjnej.
Uczniowie klasy drugiej szkoły podstawowej bardzo miło nas przywitali. Asia przedstawiła krótko, kim jesteśmy i czym zajmuje się fundacja oraz wolontariat. Później usiedliśmy z dziećmi w kole i wykonywaliśmy zadania ruchowe, jakie przygotowali harcerze.
Było bardzo sympatycznie, przy tym kupa śmiechu. Dzieci rozradowane śpiewały i chętnie uczestniczyły w grach i zabawach. Uśmiech dzieci jest bezcenny. Był także poczęstunek – cukierki.
Po odbytej lekcji dziewczynki zaproszone zostały do jeepa, który przewiózł je do domu. Było to dla nich miłe zaskoczenie. W samochodzie czekały na dziewczynki zapakowane prezenty. Na pytanie czy wiedzą, co znajduje się w środku, odpowiedziały, że pewnie Playstation 3, o czym marzyły. W domu z zaciekawieniem rozpakowywały prezenty. W pudełkach znajdowały się Playstation 3, PSP oraz gry. Dziewczynki otrzymały także dyplomy marzycieli naszej fundacji.
Uśmiech Małgosi i Agatki tego dnia sprawił, że nasz oddział nabrał więcej wiary w działania dla dzieci. Czujemy jeszcze większą chęć do realizacji marzeń dzieci. Oby tak dalej!! Czekamy na kolejne uśmiechy marzycieli!!
Na koniec bardzo chcielibyśmy podziękować kierowcy jeepa oraz harcerzom, którzy również wzięli udział w realizacji marzenia dziewczynek. Świetnie się spisaliście!!

Późnym wtorkowym popołudniem wybrałyśmy się na pierwszą wizytę do Agatki i Gosi. Uczestniczyła w niej Asia, Monika i Ania, czyli ja. Sama podróż okazała się wesołą zabawą z przygodami. Nasz dzielny kierowca Asia dowiozła nas szczęśliwie i w świetnych humorach na miejsce. Przybyłyśmy w pełni gotowe, z prezentami i na czas.
Rodzice przywitali nas ciepło, podobnie jak dziewczynki, które okazały się bardzo towarzyskie. Dziewczynom spodobały się prezenty - samochody zdalnie sterowane i pomimo małych trudności, zaczęłyśmy się bawić, co sprawiało wszystkim wielką frajdę.
Asia zajęła się rozmową z rodzicami i wypełnianiem dokumentów, natomiast ja z Moniką, po wypiciu herbaty i pysznych ciastkach poszłyśmy do pokoju dziewczynek, gdzie zaczęłyśmy rozmawiać o marzeniach... Ich otwartość i niesamowite poczucie humoru rozładowały atmosferę, która przekształciła się w prawdziwą zabawę. Dziewczynki opowiadały o przygodach z licznymi przyjaciółmi i okazały się być "ekspertkami" w sprawach komputerów i wszystkiego, co z nimi związane. W związku z tym ich marzenia dotyczyły tej właśnie dziedziny, Agatka chciałaby otrzymać Play Station3 i gry, natomiast Gosia PSP i gry.
Atmosfera całej wizyty była bardzo przyjazna i przepełniona dobrym humorem. Rodzice okazali się bardzo życzliwi i pomocni w wypełnianiu dokumentów, a także z przyjemnością odpowiadali na wszelkie pytania.
Bardzo się cieszymy, że miałyśmy okazję spędzić czas w tak miłym towarzystwie. Z naszej strony postaramy się spełnić marzenia dziewczynek, aby na ich twarzach pojawiła się jeszcze większa radość.