Michał lat: 13

Na realizację marzenia Michała wybrałyśmy specjalną datę - 1 czerwca Dzień Dziecka. Chciałyśmy, żeby właśnie ten dzień Michał zapamiętał jako szczególny, kiedy to marzenia się spełniają! Michał wiedział o naszym przyjeździe i jak tylko podjechałyśmy pod dom, już czekał przy furtce. Cała rodzina przywitała nas w ogrodzie. Gdy wyciągnęłyśmy wielkie pudło zapakowane w zielony papier, Michał wyglądał na bardzo szczęśliwego i z niecierpliwością czekał na moment sprawdzenia, co jest w środku. Jak tylko zobaczył, co to jest, wielki uśmiech zagościł na Jego twarzy. To laptop!!! Czyli dokładnie to, o czym marzył!
Po rozpakowaniu prezentu nadszedł czas na naukę obsługi komputera. Wszystko było takie ciekawe - własny profil, programy i oczywiście gra! Nasz pomysł, żeby kupić grę w szachy, chyba był trafiony, bo Michał w ogóle nie mógł się oderwać od komputera. Później nadszedł czas na sesję fotograficzną, wręczenie dyplomu, herbatkę i ciasteczka. Na koniec jeszcze tylko kilka wskazówek "jak utrzymać przyjacielskie stosunki z laptopem" i trzeba było wracać do domu?

Odwiedzilysmy Michala w jego domu w Sulejowku tuz po Swietach. Cala Rodzina przywitala nas prawie w komplecie - brakowalo tylko starszego brata, ktory byl w pracy. Michal na poczatku sie nas wstydzil, ale lody zostaly przelamane gdy otwozyl spozniony mikolajowy prezent - piekne drewniane szachy. Reszta naszej wizyty byla juz 'podpozadkowana' partii w szachy, ktora Michal rozgrywal ze swoim Tata. Udalo mu sie jednak opowiedziec o swoich dwoch wielkich pasjach - kosmosie i ... smokach! Co do najwiekszego marzenia - czekamy jeszcze na koncowa decyzje.