Mateusz lat: 8

Duuuża ilość kartek pocztowych

Pierwsze spotkanie: 00.00.0000

Spełnienie marzenia: 27.04.2008

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2010-10-01

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 27.04.2008 (Szczecin)

Wolontariusze: Bartek i Grzesiek.

Mateusza odwiedziliśmy w niedzielne przedpołudnie z kartką urodzinową:). Chłopiec obchodził w tym dniu swoje 8 urodziny. Zrobiliśmy niespodziankę rodzinie i złożyliśmy niezapowiedzianą wizytę:). Mateusz bardzo ucieszył się na nasz widok i otwarcie opowiadał o bardzo dużej ilości kartek jaką otrzymał. Z wrażenia w nocy dostał gorączki, tak bardzo się przejmował tym całym zamieszaniem wokół jego skromnej osoby:). W kontakcie jest bardzo otwartym i szczerym dzieckiem. Opowiedział nam troszkę o sobie i swoich zainteresowaniach. Jego piękne marzenie poruszyło serca wielu osób z całego świata. Chcielibyśmy w tym miejscu gorąco podziękować wszystkim osobom, które włączyły się do akcji spełnienia marzenia Mateuszka. Rodzina zaprzestała już liczenia kartek:). Na razie zliczyli, że jest ok. 8000 kartek, ale to nie wszystko ponieważ nowe ciągle dochodzą. Mateuszek skrzętnie przegląda każdą kartkę i zleca gdzie ją umieścic. Wszystkiego Najlepszego Mateuszku!!. Niech Ci się pospełniają wszystkie piękne marzenia!!!

Uwaga! Akcja dotycząca wysyłania kartek dla Mateuszka została zakończona! Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyłączyli się do akcji.

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie
0000-00-00

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 00.00.0000 ()

Wolontariusze:

27.04.08 r. Mateusz skończy 8 lat. Jego największym marzeniem jest, żeby listonosz przyniósł mu bardzo dużo kartek. Pomóżmy spełnić to piękne marzenie Mateusza. Niech w tych kartkach będzie nasza siła i serce. Przekażmy w ten sposób naszą wiarę, że marzenia się spełniają! Mama Mateusza, na jego stronie, tak pisze o swoim ukochanym synku:

Mateuszek Mikołaj urodził się 27.04.2000 roku w Policach. Jest cudownym, wyczekiwanym i jedynym (z czwórki) będącym z nami wtedy dzieckiem. Po prawie siedmiu latach doczekaliśmy się - i Mateusz ma siostrę Oleńkę! Przychodząc na świat miał już pod górkę (w 39 tygodniu ciąży waga 2480gram i 49cm długości), niedotleniony, w częściowej zamartwicy typowy hypotrofik itd... poród ciężki i długi, a potem walka o to by pozostał. Ale moje słoneczko jest dzielne, walczy i wygrywa. To był cudowny czas - ale życie jak się okazało już szykowało dla nas niespodzianki i nie były one piękne:( Jego życie to właściwie tylko historia kolejnych pobytów w szpitalach, kolejnych operacji, kolejnych diagnoz i chorób. Ale po za bólem, cierpieniem- to historia cudownego pełnego energii i chęci do życia chłopca. Historia choroby - jak przez to przejdziecie - to reszta już z górki:) Pierwsza operacja - jak mały ma 6 tygodni, potem ciągłe przeziębienia, antybiotyki, nie przybiera na wadze, nie rośnie prawidłowo - i tekst lekarki - taka jego uroda...Jak kończy rok zmieniamy miejsce zamieszkania, zmieniamy lekarza i szok - nagle okazuje się, że to nie moja histeria, to nie wyobraźnia szalonej mamuśki - z Mateuniem faktycznie coś jest nie tak... I powoli trafiamy do kolejnych specjalistów, szukamy "dziury" w całym jak mówi rodzinka... a my brniemy coraz dalej i dalej, kolejne szpitale, operacje itd... Na dzień dzisiejszy - wiemy już wiele, choć i tak nie wszystko - mały objęty jest pomoca specjalistów: endokrynologa, gastrologa, alergologa, urologa, kardiologa, ortopedy, neurologa, genetyka, mamy już pełne diagnozy i te częściowe: Mateuniu ma wadę genetyczną (chromosomową) SRS - Zespół Silver-Russell (i to więcej wewnętrznie niż zewnętrznie); reflux żołądkowo- przełykowy GERD, zła praca jelit, problemy zarówno z wchłanianiem jak i z wypróżnianiem; problemy z sercem (wada niewielka acz jest i może postępować dalej); problemy z pęcherzem moczowym (czasem zatrzymanie moczu, nie wypróżnianie do końca); niedobór wagi oraz masy ciała, alergia na roztocza, kurz oraz astma; ma wiotkosć wielostawową, złe napięcie mięśniowe, koślawość kolan i stóp, skoliozę oraz niedorozwój mięśni; zmiany neurologiczne po porodzie i przebytych dwóch wstrząsach hipoglikemicznych po ostatniej operacji- i objawy epilepsji dziecięcej; hipoglikemia; bardzo słaba odporność (co częste u dzieci z wadami genetycznymi) i troche innych drobnych rzeczy... Dla niego szpitale, kroplówki, codzienne dawki masy leków - to normalka...

Na co dzień jednak nie widać, że jest chory, jest bardzo nadpobudliwym a za razem bardzo wrażliwym chłopcem, gdyby nie problemy z dłuższym chodzeniem i to że nie wolno mu się męczyć (czyli odpada jazda na rowerze, gra w piłke itp.), to niczym nie różni się od rówieśników, może jest troszkę mniejszy, drobniejszy - ale za to wygadany... Lubi cyferki - dodaje i odejmuje w pamięci do 100 od szóstego roku życia, kocha gry komputerowe, bajki, klocki, autka itd... to tyle na wstępie o moim synku...

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Szczecin

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Szczecin

Aktualności » Szczecin

Charytatywny Koncert Organowy

Organowy Koncert Charytatywny Kevina Duggana organizowany w szczecińskiej Katedrze.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Szczecin

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!