Joasia lat: 10

Po długim oczekiwaniu i wspólnie podjętej decyzji, że właśnie teraz wyruszamy na Warszawę, aby zrealizować zdjęcia do najbardziej popularnego obecnie serialu "M jak miłość" wystartowaliśmy. Asia dzielnie znosiła trudy podróży i niesprzyjającą pogodę. Dotarliśmy na miejsce wieczorem by od samego rana móc wspólnie z ekipą pracować na planie. Po przełamaniu pierwszych lodów i rozmowie z aktorami, którzy współtworzą serial Asia zabrała się do pracy. Nagrała kilka scen dla serialu. Była to naprawdę ciężka praca, powtórki, różne ujęcia, charakteryzacja. Nasza Marzycielka zachowywała się bardzo profesjonalnie. W jednej ze scen dziewczynka wystąpiła razem z mamą. Był też czas na rozmowę z aktorami, przypatrywanie się całym przygotowaniom, autografy i wspólne zdjęcia. Po nagraniu Asia zwiedziła całe studio nagrań i nagrała wywiad dla kulis serialu. W udzielonym wywiadzie Asia wyznała, że bardzo podoba jej się zawód aktora i cieszy się bardzo, że spełniło się jej marzenie. To był bardzo pracowity i pełen wrażeń dzień. Czas satysfakcji i radości ze spełnienia marzenia.  

W styczniowe popołudnie udaliśmy się, aby poznać naszą nową Marzycielkę. Dojechaliśmy z lekkim poślizgiem czasowym i z lekką tremą. Lodołamacze okazały się dobrym punktem nawiązania kontaktu. Przywitała nas bardzo sympatyczna rodzina, a Asia - osoba, ze względu na którą przybyliśmy czekała na nas całe przedpołudnie. Dziewczynka była bardzo zdecydowana. Tak jak każda kobieta uwielbia ona chodzić na zakupy i ubierać się w różne ciekawe kreacje. W tej kwestii dziewczyny znalazły wspólną płaszczyznę porozumienia i stwierdziły, że jakiś wypad na wspólne zakupy to nie jest zły pomysł. Drugą rzeczą, która fascynuje Asię jest taniec. Od pewnego czasu uczestniczy w kursie tańca i sprawia jej to wielką frajdę. Zna już miedzy innymi sambę i cza-czę. Dlatego też dziewczynka nie miała problemu z określeniem swojego marzenia. Asia bardzo chcciałaby się spotkać z Kasią Cichopek.

Po bardzo mile spędzonym czasie pożegnaliśmy się i obiecaliśmy szybki kontakt. Marzenie zaraziło nas wszystkich, bo kto nie oglądał chociaż raz Kasi Cichopek na szklanym ekranie. Mamy nadzieję, że spełnienie tego marzenia przyniesie Asi dużą satysfakcję.