Magda lat: 14
ZOO Safari
Pierwsze spotkanie: 10.08.2006
Spełnienie marzenia: 15.06.2007
Sponsorzy
Wyjazd do Give w Danii, gdzie mieści się zoo safari, obfitował w wiele nieplanowanych atrakcji. Największym zaskoczeniem była chyba pogoda - całkowicie nieprzewidywalna. Kiedy w Polsce panowały ponad 30 stopniowe upały, w Danii temperatura sięgała ledwo 20 stopni, a pod wieczór spadała chyba poniżej 10 stopni. Na szczęście nie spotkały nas żadne oberwanie chmury, a jedynie zachmurzone niebo i przelotne opady trochę "zakłóciły" zwiedzanie zoo.
Wiele atrakcji oferował kemping, gdzie mieszkaliśmy. Oprócz huśtawek, trampolin, gokartów był basen z super zjeżdżalniami - oczywiście nasza załoga musiała wszystko przetestować, a pogoda była na tyle łaskawa, że w środę do południa mogliśmy nawet poszaleć w wodzie! Zoo safari to niezwykłe przeżycie - zaopatrzeni w aparaty fotograficzne, z nosami przyklejonymi do szyby auta obserwowaliśmy z bliska zwierzęta, które zazwyczaj w zoo ogląda się z daleka za kratami. Największym przeżyciem była "przejażdżka" po wybiegu z lwami. Te ogromne budzące podziw i respekt koty zachowywały się niezwykle wyniośle i sprawiały wrażenie... znudzonych!!! Nie zwracały w ogóle uwagi na mijające je samochody, a niektóre lwice potrafiły siedzieć bez ruchu przez dobrych kilka minut.
W czasie naszej pieszej wędrówki (część zoo można bowiem zwyczajnie obejść), byliśmy świadkami karmienia stada goryli, przeuroczych lemurów i rozleniwionych nosorożców. Z bliska przyglądaliśmy się słoniom, żyrafom, małpom i wielu, wielu innym zwierzętom. To było bardzo ekscytujące!!! Patrząc na Magdę nie było wątpliwości, że to jest to o co jej chodziło!!!
Wieczorem, po dniu pełnym wrażeń, wszyscy dosłownie "padli" ze zmęczenia. A trzeba było zebrać siły przed nadchodzącym dniem.
Niespodzianką była wizyta w niedaleko położonym Legolandzie. Tutaj także zwiedziliśmy małe zoo safari, w którym wszystkie zwierzęta były z klocków LEGO!!! Wypróbowaliśmy chyba wszystkie dostępne atrakcje: pływaliśmy na szalonych łodziach wikingów, co odważniejsi jeździli pędzącym wagonikiem przypominającym rollercoaster, zwiedziliśmy mini oceanarium (ryby były jak najbardziej prawdziwe, a nie z klocków!) i po kilku godzinach wyczerpującej zabawy zmęczeni, ale z uśmiechami na twarzach wróciliśmy na kemping.
Wieczorem w uroczystej atmosferze świętowaliśmy spełnienie marzenia - było ciasto, szampan truskawkowy (wersja bezalkoholowa oczywiście) i Magda otrzymała pamiątkowy Dyplom Marzyciela!!!
Rano, gdy wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu, Dania żegnała nas chłodem i strugami deszczu. Ale kiedy wieczorem dotarliśmy do Poznania odczuwało się jeszcze upał, który przez kilka dni panował nad miastem.
Serdeczne podziękowania dla Marcina za OGROMNĄ pomoc w organizacji wyjazdu, jego rodzinie (Agacie, Jackowi i Kubusiowi) za wspaniałą atmosferę, panu Antoniemu za użyczenie samochodu i za to, że był naszym fantastycznym kierowcą!!!
Pierwsze spotkanie
W piękne czwartkowe popołudnie wraz z Basią i Majką wyruszyłyśmy na pierwsze spotkanie z marzycielką Magdą, która dzień wcześniej obchodziła swoje 14 urodziny. Zważając na ten fakt postanowiłyśmy kupić pyszny tort i tym samym przedłużyć jubilatce jej święto. Wniesienie ciasta po schodach z zapalonymi świeczkami okazało się dla Majki nie lada wyzwaniem.
Powoli dotarłyśmy na miejsce. W mieszkaniu przywitała nas mama, babcia, 16-letnia siostra, 6-miesięczny brat i pies Magdy. Po wesołym wejściu, złożeniu życzeń i obdarowaniu marzycielki prezentami zaczęła się przesympatyczna rozmowa z całą rodziną. Po chwili na stole pojawiły się kredki i kartki, przedstawiłyśmy Magdzie jej zadanie. Od tej chwili wszyscy z ciekawością czekali na trzy marzenia a szczególnie na to jedno, pierwsze, najważniejsze.
Nie minęło 30 min. i już mogliśmy podziwiać żyrafę i samochód, okazało się, że Magda ponad wszystko chciałaby odwiedzić ZOO Safari (wow!!), jej drugim marzeniem jest wyjazd do Hiszpanii a trzecie to laptop. Teraz naszą rozmowę zdominował temat zwierząt. Okazało się, że w samym domu Magdy można by zrobić małe Zoo. Oprócz suczki mają szynszyla, świnkę morską, koszatniczkę i rybki.
Po bardzo miłej wizycie przyszedł czas na pożegnanie. Teraz pozostało nam organizowanie wyjazdu.
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...