Marcel lat: 3,5

raptop, czyli laptop z grami o traktorach

Pierwsze spotkanie: 14.10.2013

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
Marcel marzy o raptopie czyli laptopie traktorami. Czyż to nie urocze marzenie?
2013-10-18

Trzecie spotkanie

Data spotkania: 14.10.2013 (szpital Prokocim)

Wolontariusze: Ania, Justyna, Agnieszka

Marcel ma 4 lata i choruje na chłoniaka.

Po raz pierwszy spotkałyśmy się z nim pod koniec maja w Szpitalu dziecięcym w Prokocimiu. Chłopczyk leżał na sali sam, był z nim jego tata. Początkowo był bardzo skryty, zamknięty w sobie i nie chciał się odzywać. Marcelek był w trakcie chemioterapii i widać było, że był bardzo zmęczony ciągłym przebywaniem w szpitalu. Jedyne, czym był zainteresowany to jego tablet, którego nie wypuszczał z rąk i ciągle grał w swoją ulubioną grę z traktorami. Bardzo byłyśmy zafascynowane tym, jak czterolatek świetnie sobie radził z obsługą przenośnego komputera. Po kilku chwilach i prezencie w postaci klocków udało nam się go zachęcić do wspólnej zabawy i rysowania. Gdy chłopiec się otworzył na nowe ciocie, okazało się, że jest to bardzo mądry i wesoły chłopczyk, który pomimo swojej choroby zachowuje pogodę ducha. Na drugie spotkanie stawiłyśmy się w towarzystwie zabawkowego wozu strażackiego, który był świetnym lodołamaczem i od razu zaczęliśmy się dobrze bawić. Z Marcelkiem oprócz taty była mama, która spodziewała się dziecka, chłopiec był bardzo podekscytowany tym, że za niedługo będzie starszym bratem. Próbowałyśmy wypytać jakie jest jego marzenie, okazało się, że jednak gry komputerowe są jego największą pasją, jednak nie powiedział nic - dlatego postanowiłyśmy dać mu jeszcze trochę czasu i spotkać się z nim po raz trzeci. Ostatnie spotkanie odbyło się w połowie października, również w szpitalu w Prokocimiu, gdzie Marcelek przyjechał na kontrolę. Było to cudowne przeżycie, gdyż marzyciel był w świetnej formie, przez te trzy miesiące w szpitalu bywał sporadycznie, co wyraźnie było widać. Chłopcu odrosły włoski, odniosłyśmy też wrażenie, że bardzo wyrósł i „zmężniał”, a co najważniejsze był bardzo pogodny i ruchliwy jak zupełnie zdrowy dzieciak. Po przeczytaniu wspólnie bajki o warsztacie zaczęłyśmy pytać o marzenie, jednak wtedy Marcelek zrobił się wstydliwy i dopiero poprosiłyśmy go aby narysował to co chce dostać i wtedy się udało. Okazało się, że wciąż największym marzeniem chłopczyka jest „raptop” czyli laptop wypełniony grami o traktorach i innych dużych samochodach, które ewidentnie fascynują naszego nowego Marzyciela.

Trzecie spotkanie Fundacja Mam MarzenieTrzecie spotkanie Fundacja Mam MarzenieTrzecie spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Kraków

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2003

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Kraków

Aktualności » Kraków

Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie

Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Kraków

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!