Filip lat: 11

Naszego marzyciela Filipa ponownie odwiedziliśmy w jego rodzinnym domu.Przywitała nas liczna rodzina chłopca a ponieważ nasz przyjazd był do samego końca utrzymywany w tajemnicy to i zaskoczenie jej członków było ogromne.

Jacek dźwigał nie bez trudu całkiem ciężką torbę z wielką głową klauna a szeroki uśmiech Filipa potwierdzał, że chłopiec już wiedział, jaki był cel naszej wizyty. Etap rozpakowywania przebiegł niezwykle szybko i oczom zainteresowanych ukazał się czarny laptop Sony.

Chłopiec natychmiast przystąpił do „odpalania maszyny „ i w ten sposób straciliśmy okazję do porozmawiania z nim o pogodzie. Jacek ustawił marzycielowi pocztę oraz założył konto na portalu społecznościowym.

Filip był tak zafascynowany komputerem, że postanowiliśmy mu nie przeszkadzać i pożegnaliśmy się ciepło.

Aby ten dzień był tak wyjątkowy przy spełnieniu tego marzenia pracowało mnóstwo mieszkańców Gorzowa. Przyszli licznie na „Gorzowski Festiwal Brzmienia i Podniebienia „ i często wrzucali pieniążki do naszej puszki, za co bardzo dziękujemy.

Sympatyczny, choć trochę nieśmiały, 11-letni Filip przyjął nas w swoim domu w Dolsku razem z czwórką rodzeństwa. Rodzina na co dzień zmaga się z wieloma problemami, dlatego dla młodego chłopca laptop wraz z dostępem do Internetu-główne marzenie Filipa- to szansa na to, by móc oderwać myśli od codzienności.

Zobaczyć największe w Polsce zoo, we Wrocławiu to kolejne marzenie chorego chłopca, który jak przyznaje, lubi odkrywać świat i poznawać miejsca, w których dotąd nie był.

Filip podczas naszej wizyty z przejęciem opowiadał nam o swoich zainteresowaniach, nie zapominając przy tym o swoich marzeniach. … chłopiec liczy na to, że będą mogły zostać w końcu spełnione.