Pierwsze spotkanie
Do naszej marzycielki dotarliśmy szybko. Gdy weszliśmy na klatkę schodową, gdzie mieszka Weronika naszym oczom ukazał się długi korytarz, a pod jego ścianami pełno dziecięcych rowerków i wózków. Przywitała nas mama oraz Filip, czyli młodszy brat. W salonie z tata stała pięknie ubrana 5-ciolatka. Przywitaliśmy się z nią i wręczyliśmy jej prezent, zapakowany w zielony papier. Weronika rozpakowała go w mgnieniu oka, była tam piękna lalka ze skrzydełkami oraz różowymi włosami. Weronika stwierdziła, że lalka ma takie same włosy jak główna bohaterka bajki Mia i ja. Dlatego nowa lalka dostała imię Mia.
Gdy poszliśmy do pokoju naszej marzycielki, który jest w kolorach różowo-fioletowych, zobaczyliśmy kilka dużych kolorowych kartonów, w których jak się okazało są .... lalki. Dziewczynka jest wprost zakochana w kolekcjonowaniu, zbieraniu, bawieniu się lalkami. Ma ich naprawdę pokaźną kolekcję. Lalki mają letnie ubrania, wieczorowe suknie, bikini, mnóstwo butów oraz dodatków i wszystkie mają pięknie zadbane i uczesane włosy, o co dba nasz ekspert w tej dziedzinie, czyli Weronika.
Nasza marzycielka nie jest bardzo rozmowna, woli się po prostu bawić. Ale gdy przyszedł czas na rysowanie marzeń, Wera usiadła przy swoim stoliku i jako pierwsze na kartce pojawiły się jej ulubione kolorowe kwiatki. Następnie narysowała owal, w którym zrobiła kropkę i jak sama to nazwała dwa mikrofony. Rysunek był dość tajemniczy. Nasza pięciolatka powiedziała nam, że jest to PlayStation, takie jakie jest w świetlicy w szpitalu. Chciałaby mieć w domu to samo, co w świetlicy. Potem Weronika wróciła do zabawy laleczkami. Pokazywała nam każdą po kolei. Jednej Syrence ogon migał światełkami, druga lalka miała czerwone włosy, inna kły wampira.
Gdy mama weszła do pokoju dowiedzieliśmy się, że lalek jest jeszcze więcej niż się spodziewaliśmy, że nie można ich zliczyć. Na zeszłoroczny prezent gwiazdkowy nasza Weronika zażyczyła sobie od św. Mikołaja 2 lalki Kena, aby móc się bawić nie tylko lalkami płci żeńskiej.
Na sam koniec naszej wizyty pobawiliśmy się naszymi fundacyjnymi balonami. Bawiliśmy się świetnie. Marzenia naszej nowej marzycielki nie udało nam się ustalić, ponieważ nie jesteśmy do końca pewni, czy sprzęt o jakim Weronika mówiła, jest jej największym marzeniem. Do Weroniki przyjedziemy jeszcze raz, aby sprawdzić o czym marzy.
Relacja: Mateusz
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...