Daria lat: 13

Laptop

Pierwsze spotkanie: 07.03.2006

Spełnienie marzenia: 07.05.2006

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2006-05-07

Data spotkania: 07.05.2006 (Poznań)

Wolontariusze: Agnes, Asia, Magda, Piotr

To mogła być zwykła niedziela, z rodzinnym obiadem, spacerem, może kinem, służąca odpoczynkowi po ciężkim tygodniu pracy. Ale nie była. Okazała się dniem niepowtarzalnym, pełnym emocji i radości.

Pojechałam wraz z Wiesią i Magdą do naszej marzycielki Darii. Już podróż była zwiastunem dobrych wydarzeń: piękne słońce, pusta droga wśród pól i lasów. Wiosenne pejzaże zapierały dech w piersiach. Daria powitała nas jak zawsze- promiennym uśmiechem. Szczerze mówiąc- ona jest jednym wielkim uśmiechem ;) Właściwie ciężko poznać, że jest chora. Dopiero zwiedzając pokój, w którym poddawana jest codziennej dializie, uświadomiłyśmy sobie jak bardzo jej codzienność naznaczona jest walką o zdrowie. Poznaliśmy tatę Darii i siostrę Agnieszkę, a mama, którą znamy już z wcześniejszych spotkań podała pyszne ciasto i kawę. Babcia nie mogła się nachwalić wnuczki! I tylko pies Bakuś warczał na nas co jakiś czas wyrażając swoje niezadowolenie z naszej obecności. Rozmowa toczyła się leniwie i pogodnie w różnych ciekawych kierunkach. Daria opowiadała o szkole, o koleżankach, o tym jak dobrze, że już jest ciepło. Podarowaliśmy jej płytę z autografem ulubionej wokalistki - Goyi. Wielka frajda i... zasłona dymna zarazem. Daria nie wiedziała bowiem, że drużyna FMM jest niekompletna i że to jest TEN DZIEŃ! A tymczasem drogę przemierzali już Asia z Piotrem, którzy wieźli laptoapa- przedmiot marzeń Dareńki. Gdy weszli- z wielkim, kolorowo opakowanym pakunkiem - Daria zaniemówiła. Na szczęście starczyło jej sił na odpakowanie prezentu.

Piotrek zajął się odpalaniem sprzętu i instalacją programów, co nie było tak prostą sprawą, jak się zdawać mogło. Ale w tle leciała Goya, której delikatny głos potrafi osłodzić czekanie na moment, gdy nieznośna techniczna materia zrobi to, czego od niej oczekujemy. Daria wciąż niewiele mówiła, uśmiechając się z niedowierzaniem i pochłaniając wzrokiem wszystko co się działo. Na koniec barrrrrdzo nam podziękowała. Aż żal było odjeżdżać z miejsca gdzie w powietrzu unosi się zapach spełnionego marzenia... Oby jak najwięcej było takich pięknych niedziel ! Mam nadzieję, że spotka Darię mnóstwo radości podczas korzystania z wymarzonego laptopa. :)

2006-03-07

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 07.03.2006 (Poznań)

Wolontariusze: Agnes, Asia, Magda, Piotr

Daria, przesympatyczna i otwarta 13-latka już czekała na nas wraz z mamą w szpitalu. Daria cierpi na niewydolność nerek i jest częstym gościem w R poznańskim szpitalu. O fundacji dowiedziała się od siostry oddziałowej i innych małych pacjentów. Byliśmy zaskoczeni atmosferą panującą na oddziale - rysunki, kolorowe ściany i rolety, a przede wszystkim niesamowita życzliwość pracujących na oddziale osób. Udostępniono nam jedną z sal i mogliśmy poznać bliżej naszą Marzycielkę. Agnes miała już przygotowaną torbę z filmowymi prezentami dla Darii - horrorami, które Daria lubi najbardziej (Agnes przemyciła też jedną komedię romantyczną!).

Nasza Marzycielka opowiedziała nam o sobie, swojej siostrze Agnieszce, o szkole, do której chodzi i o tym, co lubi robić najbardziej. Daria chciałaby zostać w przyszłości piosenkarką. W szkole zdecydowanie woli przedmioty humanistyczne i przyrodę. Wolny czas wypełnia jej komputer i koleżanki, z którymi jeździ na rolkach (oczywiście w stylu spacerowym bo z powodu choroby nie może poddawać sie wysiłkowi fizycznemu). Obiecała mi, że nauczy mnie jeździć!

Poza tym ma ogromną kolekcję czapek wymyślanych przez jej ciocię, więc na pewno nie marzy o tym, aby dostać od nas kolejną. Daria nie miała żadnych wątpliwości rysując swoje największe marzenie. Nasza mała Marzycielka chciałaby dostać laptopa, którego mogłaby wszędzie ze sobą zabrać i swobodnie korzystać z Internetu, grać oraz komunikować się z przyjaciółmi. Drugim - mniejszym marzeniem jest cyfrowy aparat fotograficzny. Z trzecim awaryjnym mieliśmy problem. Na pewno spotkanie z kimś znanym, ale z kim?... Po długich namysłach wybrała trzy piosenkarki i urządziliśmy wielkie losowanie. I tak spotkanie z Goyą stało się trzecim marzeniem. Niestety czas szybko płynie w miłym towarzystwie i musieliśmy się rozstać, bo Daria z mamą wracały do Sulechowa. Ale zobaczymy się już wkrótce!

To było moje pierwsze spotkanie z Marzycielem i dzięki Darii, to był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Marzenia się spełniają...

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Poznań

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Poznań

Aktualności » Poznań

Inwestuj z sercem

Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.


 

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Poznań

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!