Wojtek lat: 10
Laptop
Pierwsze spotkanie: 15.12.2005
Spełnienie marzenia: 18.02.2006
Góra zdobyta - SUKCES.
Mimo ostatnich ponurych i deszczowych dni, ten okazał się wyjątkowy. Zresztą nie mogło być inaczej. W końcu był to dzień cudów - najpierw pokazało się długo wyczekiwane słońce, które prowadziło nas cala drogę a potem szeroki, najcudowniejszy z możliwych uśmiechów - DZIECKA.
Pojechaliśmy wesołym samochodem do Gorzowa pomachać czarodziejską różdżką i spełnić marzenie Wojtusia. Wybrało się tam 3 wolontariuszy oraz sponsor marzenia p. Mariusz, który w oka mgnieniu się z nami zintegrował. I tak na wspólnych rozmowach i żartowaniu mijała nam droga do Gorzowa. Z minuty na minutę zbliżaliśmy się do celu. Energia coraz bardziej nas rozpierała, i to niesamowite przeświadczenie ze zaraz wydarzy się cos pięknego....No i w końcu nadszedł moment SPEŁNIENIA.
Wkroczyliśmy tłumnie do domu Wojtka gdzie czekała już na nas cała rodzina i pojawił się ON, ciekawy, świdrujący wesołymi oczkami i myślący zapewne - czy my tu cos mamy dla niego????
I jest, jest, jest... Nareszcie!
Sponsor osobiście wręczył Wojtkowi jego zielony pakunek. W tym momencie nastąpiła seria szybkich ruchów, poszedł papier, poszedł karton i w końcu dotarł do serca. Wśród ogólnej radości i głośnego śmiechu powiedział tylko - WOW!!! LAPTOP!!!!!
I tu nastąpiła chwila, w której nasz energiczny 10-latek zapomniał o całym świecie. Teraz był tylko on i jego maszyna. W zdumienie wprawiła nas sprawność, z jaka poradził sobie z laptopem. Dokładnie wiedział, co gdzie i jak żeby wszystko zadziałało, szybciutko przejrzał zawartość, ustawił nowe tło (fundacyjne) i zaczął zabawę. Na pierwszy rzut poszła gra Shrek.
Wojtuś sprawnie objaśniał "mniej kumatym/rozeznanym" wolontariuszkom tajniki gry, zbierał punkty i boksował.
Reszta przestała się liczyć...
Jeszcze tylko oderwany na chwilkę - na prośbę Tomka - pozował do pamiątkowego zdjęcia, by na koniec godnie przyjąć DYPLOM SPEŁNIONEGO MARZENIA i... Powrócić do walki w świecie Shreka i rozbójników.
Moja pierwsza myśl - nie dam rady.
Moje zdanie teraz - takie chwile uskrzydlają, takie chwile pozwalają głęboko oddychać. W takich chwilach czuje się magię.......tą najprawdziwsza..... Radość dziecka jest najcieplejszym ze słonecznych promieni.
Dzięki Panu Mariuszowi Wojtus będzie mógł jej doświadczać każdego dnia. Jednocześnie mamy nadzieję, iz podarunek bedzie pomagał w zgłębianiu rozlicznych pasji naszego marzyciela - bo słyszeliśmy, iz w produkcji marzeń jest mistrzem!!!!
Z ostatniej chwili (21 luty 06): Pan Mariusz, który fundusze na spełnienie marzenia uzbierał w zadziwiający sposób (przez kilka miesięcy do skarbonki w kształcie budki telefonicznej odkładał 5-ciozłotówki!), po wizycie u Wojtka, też zaraził się bakcylem Marzycielus Spełniatus Niepospolitus. Właśnie dziś zakupił i wysłał Wojtkowi torbę do laptopa, która na pewno mu się bardzo przyda! Z zaprzyjaźnionych z nami źródeł dowiedzieliśmy się też, źe pan Mariusz już obmyśla kolejny sposób na zbieranie środków na spełnianie marzeń!!! Gratulujemy pomysłów i złotego serduszka, za które w imieniu Wojtka serdecznie dziękujemy!
Pierwsze spotkanie
W środę przedpołudniem dostałem mejla od Moniki z oddziału warszawskiego: "Mamy Wojtusia, który leczy się w Centrum Zdrowia Dziecka, ale mieszka w Gorzowie. Do Warszawy wraca w lutym, więc może dacie radę się do Niego wybrać jakoś wkrótce? To gdzieś koło Was prawda?" Niezupełnie. 150km od Poznania. Ale marzycielom się nie odmawia, tym bardziej jeśli pochodzi się z Ziemi Lubuskiej.
Spojrzałem na date urodzenia na ankiecie i znieruchomiałem. Wojtuś ma w piątek kończy 10 lat! Z racji tego, że we czwartek jechałem do Berlina po teściową, nie mogło więc być inaczej - umówiłem się z rodzicami na wizytę w drodze powrotnej z Berlina.
Czas naglił, więc mama praktycznie natychmiast zadecydowała o lodołamaczu: teleskop i mikroskop. Troche mnie to zdziwiło biorąc pod uwagę fakt, iż chłopiec cierpi na nowotwór prawego oka, ale mama zapewniła mnie, że choroba nie wpływa na Jego wzrok. No i że chłopiec ma dosyć szerokie zainteresowania. Poleciła mi też zakupić płytę Backstreet Boys dla 12-letniej siostry. Prezenty zakupiłem w Tesco a opakowałem w Witnicy (właściwie to uczyniła to moja siostra Wiola). Byłem gotów na spotkanie.
Wojtek mieszka w niewielkim, blokowym mieszkaniu na jednym z gorzowskich osiedli. Odwiedziliśmy go we trójkę. Dla mojej teściowej i chrześniaka Łukasza był to fundacyjny debiut. Ale żółtodzioby spisały się nieźle. Łukasz pomagał Wojtkowi w rozpakowaniu i wypróbowaniu jego nowego sprzętu, a teściowa pomogła nam wypić kawkę przy wypełnianiu papierów ;)
Wojtek zachorował 1.5 roku temu. Miał kilkanaście chemii i jedną operację. W chwili obecnej leczenie jest zakończone. Tak przynajmniej twierdzi tata, który jest z chłopcem praktycznie 24/7. W lutym jadą do CZD na kontrolę. To tego czasu Wojtek ma luz blues.
Ale Wojtek nie zamierza odpoczywać. Jest bardzo energicznym i wszędobylskim chłopcem. Zupełnie się nie wstydził i od razu przypadliśmy sobie do gustu. Przy określaniu swoich marzeń chłopiec popisał się wszechstronnością i talentem ilustratorskim. Nie miał też zbytnich oporów czy kłopotów z ujawnieniem o czym tak naprawdę marzy.
Na pierwszy ogień poszło stwierdzenie, że chciałby mieszkać na wsi. Jakie fajne marzenie - pomyślałem sobie. Potem Disneyland, samolot zdalnie sterowany, kino domowe i coś o czym "cały czas ostatnio mówi" (cyt. Tata) - czyli laptop. Wszystkie marzenia uargumentował mniej lub więcej no a kiedy przyszło wybrać jedno, największe z nich wybór padł oczywiście na laptop. Chce go mieć, bo mu się on przyda w podróży np. do Warszawy. Parafrazując starą futbolową prawdę (grają wszyscy, ale zawsze i tak wygrywają Niemcy): marzeń można mieć wiele, ale na końcu i tak załatwiamy laptopa. I ja też muszę załatwić laptopa dla Wojtka. Czy zdąże przed świętami?
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...