Paweł lat: 11

Zadanie specjalne: poznać największe marzenie Pawła;

Czas: środa, deszczowe popołudnie;

Miejsce strategiczne akcji: korytarz szpitalny, na którym spotkaliśmy się z pełnym energii 11-latkiem i Jego Tatą;

Wysłannicy: Wolontariuszki FMM;

Wcześniejsze tropy: Pawła fascynuje dobra kuchnia, przepiękna architektura, a Jego najlepszą drużyną piłkarską jest FC Barcelona;

Plan 1: rozbawić Marzyciela tak, żeby nie przestawał się uśmiechać;

Plan 2: rozbawić Marzyciela tak, żeby nie przestawał się śmiać;

Plan 3: po spełnieniu planu 1 i 2 wyciągnąć podstępnie od Pawła informację o Jego największym marzeniu;

Wynik operacji: BARCELONA!! Największym marzeniem Pawła jest podróż do Barcelony, gdzie będzie mógł poznać architekturę tego pięknego miasta, posmakować hiszpańskiej kuchni i oczywiście zobaczyć stadion piłkarski…

Uwagi: dołożyć wszelkich starań, aby spełniło się marzenie Pawła!

Komentarze wysłanników: To był piękny dzień, Paweł jesteś super Chłopcem! Do następnego spotkania!

W sobotnie popołudnie zapukałyśmy do drzwi szpitalnego pokoju, w którym przywitał nas Paweł wraz ze swoim tatą. Na początek wysłuchałyśmy pięknych wierszy, które 11-latek sam napisał przed spotkaniem z nami. Później chłopiec, dorównując najlepszym kucharzom, za pomocą barwnych opowieści przeniósł nas oczami wyobraźni do klimatycznej restauracjii w Bieszczadach, którą w przyszłości zaprojektuje i w której razem ze swoją rodziną będzie serwował wakacyjne smakołyki. Bo architektura to kolejna pasja Pawła - rysowanie, tworzenie i właśnie projektowanie przenosi go w inny świat.

Dzięki tym zainteresowaniom dalsza wizyta przebiegła w równie miłej atmosferze. Gdy wręczyłyśmy Pawłowi kredki oraz blok i poprosiłyśmy o wyjawienie w formie graficznej jego najskrytszego marzenia, na twarzy Marzyciela zagościł piękny uśmiech. Przystąpił ochoczo do pracy i pomalutku biała kartka przeistoczyła się w piękną mapę podróży, której celem miała być Barcelona. Właśnie ona łączy w sobie wszystko to, co fascynuje Pawła: dobrą kuchnię, przepiękną architekturę i najlepszą drużynę piłkarską – FC Barcelonę, której fanem jest oczywiście nasz Marzyciel. Nie chcąc przemęczać Pawła zbyt długim spotkaniem w szpitalnym pokoju, pozostawiłyśmy kwestię omówienia szczegółów podróży na nasze następne spotkanie. I już dziś nie możemy się go doczekać.