Grzegorz lat: 14

Komórka

Pierwsze spotkanie: 14.06.2005

Spełnienie marzenia: 24.09.2005

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
2013-04-05

Pierwsze spotkanie

Data spotkania: 14.06.2005 (Poznań)

Wolontariusze: Alina, Lech

 

Grześ jest bardzo spokojnym 14-latkiem. Nie przypomina rozkrzyczanych młodych ludzi ciągle szukających nowych wyzwań, nowych miejsc, nowych wrażeń.  Jest dobrym uczniem, ma kolegów i koleżanki. Ale ma także coś, czego nie mają inni. Ma swój własny kolorowy świat. Dzieli go z Tatą, dwiema miłymi, starszymi siostrami i babcią. Kiedy już codzienne obowiązki ma za sobą .... przepięknie wyszywa obrazy. Żmudnym haftowaniem punktu po punkcie powołuje do życia pejzaże i zwierzęta. Krzyżyki nici gonią kolory, centymetr po centymetrze zapełnia się powierzchnia szablonu. Godziny, dni, tygodnie, miesiące. Każda gotowa praca robi duże wrażenie. Każdy fragment zaświadcza o skali poświęconego czasu i o rzetelności wykonawcy. Grześ z uśmiechem rozpakowuje nasz upominek: dwa pokaźnych rozmiarów szablony i sterta kolorowych nici. Idą wakacje, będzie miał co robić.

 

Między wierszami, a może lepiej byłoby powiedzieć między ściegami, wypytujemy o marzenia. Gdyby marzenia Grzesia były takie jak marzenia sióstr, to czekałaby ich podróż krajoznawcza i to pewnie do najpiękniejszych miejsc Europy. Grzegorz jednak ma swoje marzenia i nie zamierza ulegać nikomu. "Wypasiona komórka" - dla mało wtajemniczonych - wysokiej klasy telefon komórkowy. Nie ma wątpliwości. To jest numer jeden.

 

Może będzie dzwonił po dostawy nowych materiałów do haftu? Może będzie menagerem własnej firmy, na przykład "Greg & Haft"? Może po prostu dzięki telefonowi będzie bliżej rodziny, nawet podczas wyjazdów do odległego szpitala? Pozostaje jeszcze narysować marzenie... A gdyby tak poprosić o wyhaftowanie?... Nie, Grześ, nie możemy czekać tak długo. Najwyższa pora zabrać się do spełnienia Twojego marzenia. Musimy tylko złapać jakąś "zgrabną komóreczkę" i dać jej trochę czasu, żeby się "wypasła". Trzymaj kciuki. Oczywiście nie podczas wyszywania.

 

Pierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie Fundacja Mam Marzenie
2013-04-05

Spełnienie marzenia

Data spotkania: 24.09.2005 (Poznań)

Wolontariusze: Alina, Lech

 

Po trzech miesiącach od pierwszej wizyty, nareszcie, realizujemy marzenie Grzesia. Dzięki panu Krzysztofowi Kaźmierczakowi i przede wszystkim dzięki Firmie NOKIA, mogliśmy wręczyć Grzesiowi wymarzoną, "wypasioną" komórkę. Ponieważ jedno pudełko zawierające telefon, słuchawki, ładowarkę wydało nam się na pierwszy rzut oka "za mało atrakcyjne", Grzegorz dostał wszystkie elementy zapakowane w oddzielne paczuszki. I jeszcze etui i jeszcze "smycz" i jeszcze karta Simplusa. Uzbierała się z tego wszystkiego całkiem spora kolekcja większych i mniejszych prezentów.

 

Grzegorz oczywiście pamięta o swoich marzeniach. Komórka lub aparat cyfrowy lub skaner do komputera... Ale trudno mu przypisać któreś z nich do tego, co ma przed oczyma. Uspokajamy, że wszystko jest w porządku, wszystko jest dla niego, i proponujemy otwarcie pierwszej paczki, tej z telefonem... Grześ ma swoją komórkę. Nie wierzy, że tak bardzo jest "wypasiona". Potem już spokojnie, choć z dużą ciekawością otwiera pozostałe drobiazgi. A później okazuje się jak pięknie Grzegorz potrafi się uśmiechać, jak potrafi być szczęśliwy i jak potrafi, albo raczej jak próbuje rozmawiać przez SWÓJ telefon (mimo zachwytu zapierającego dech w piersiach). Bo telefon dzwoni co chwilę, i jeszcze, i jeszcze. Dzwonią wolontariusze Fundacji z gratulacjami dla Spełnionego Marzyciela, z pytaniami o telefon i o wrażenia. Prawdziwa lawina telefonów. Nawet z Warszawy od zaprzyjaźnionej wolontariuszki Małgosi.

 

Grzegorz rozpromieniony odpowiada: Tak, tu Grzegorz właściciel "wypasionej" komórki.... Tak jestem szczęśliwy.... To jeden z najlepszych telefonów NOKII, nawet nie ma go jeszcze w sprzedaży... Wreszcie sam dzwoni do siostry. Przecież może rozmawiać, ma telefon i ma dużo impulsów. Ma także impuls do działania, do "rozpracowania" telefonu, do nawiązywania kontaktów. Życzymy Grzesiowi, żeby był to także impuls do walki z chorobą.

Spełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam MarzenieSpełnienie marzenia Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Poznań

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Poznań

Aktualności » Poznań

Inwestuj z sercem

Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.


 

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Poznań

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!