Antoni lat: 5

Do Antka przyjechaliśmy w samo południe, żeby spełnić Jego marzenie. Chłopiec nic nie wiedział o naszej wizycie. Zastaliśmy Go odpoczywającego po obiedzie w swoim pokoju. Nie dał po sobie poznać zaskoczenia, jednak zauważyć można było Jego wielką radość oraz niesamowitą ciekawość.

Zaproponowaliśmy mu zabawę w szukanie niespodzianek, które ukryliśmy w pudełku, w plecaku oraz w torbie. Zgodnie ze stwierdzeniem chłopca „magiczne pudełko” skrywało tort, „magiczny plecak” – niebieski laptop, a „magiczna torba” – myszkę i grę komputerową – wyścigi samochodowe.

Błysk w oku Antka pojawił się już po pierwszym, otwartym przez Niego, pudełku, w którym znajdował się tort. Podczas degustacji starał się odgadnąć jego smak. Chłopiec szybko rozpakowywał jedną paczkę po drugiej. Jego oczy błyszczały coraz mocniej. Towarzyszyło temu uczucie ogromnej ciekawości (co będzie dalej ???). Gdy odpakował laptop, zaniemówił z wrażenia. Był nim zachwycony! Kolejną niespodzianką  okazała się gra, która zainstalowana na nowym, niebieskim laptopie pochłonęła go bezgranicznie. Jak sam stwierdził, grał jak szalony, z każdą następną turą próbował polepszyć swój wynik. Kibice na trybunach szaleli! Mamie chłopca trudno było ukryć wzruszenie.

Antek nie może się już doczekać spotkania ze swoim kolegą Kubą, któremu pochwali się swoim wymarzonym, przenośnym komputerem w ulubionym kolorze oraz grą. Podczas spotkania z Marzycielem wielokrotnie można było usłyszeć padające z jego ust określenia: „magia”, „magicznie”, „magiczny”, itp.  Zdaniem Antka było to bardzo magiczne spotkanie z magiczną ekipą.

Serdecznie dziękujemy firmom Raben oraz Nestle za spełnienie marzenia Antka.

Przyjechaliśmy do domu Antka z lekkim opóźnieniem. W progu powitała nas Jego mama. Antek czekał w swoim pokoju i bardzo ucieszył się na nasz widok. Już od samego początku był bardzo otwarty i sympatyczny. Podarowaliśmy mu zestaw balonów Fundacyjnych. Wystarczyło parę minut, żebyśmy poczuli się jak u siebie w domu. Jako lodołamacz Antek otrzymał grę planszową zwiazaną z motoryzacją, która Go interesuje. Postanowiliśmy odrazu wypróbować prezent. Gra nie była zaopatrzona w kostkę, dlatego zrobiliśmy ją sami z plasteliny.

Gra była zacięta, Antek okazał się zdeterminowanym zawodnikiem. Był pewny swojej wygranej i tak też się stało, bardzo szybko pozbawił nas nadziei na zwycięstwo. Agnieszka i Stefan wspólnie z Antkiem zajęli się rysowaniem pojazdów. Antek narysował karetkę, bo wymarzył sobie pracę w pogotowiu. Gdy przeszliśmy do przedstawiania marzenia zawahał się.

Rozmawialiśmy o koniach, o Jego terapii, poruszyliśmy temat gier komputerowych. Wtedy Antek postanowił zaszyfrować Swoje marzenie. Nikt nie potrafił odczytać Jego znaków. Szczęśliwym trafem oraz metodą prób i błędów udało się nam dociec, że Antek marzy o Laptopie w Jego ulubionym kolorze – niebieskim.

Przez całe czas Stefan fotografował przebieg spotkania. Antkowi bardzo przypadł do gustu aparat Stefana, dlatego Jego drugim marzeniem jest posiadanie dokładnie takiego samego aparatu. Czas w towarzystwie Antka minął nam bardzo szybko. Byliśmy zachwyceni Jego pozytywnym nastawieniem i otwartością. Obiecaliśmy zrobić co w naszej mocy, by spełnić Jego marzenie. Spotkanie zostało zwieńczone pamiątkową fotografią.