Zosia lat: 7

Wyjazd do Disneylandu

Pierwsze spotkanie: 23.03.2013

Spełnienie marzenia: 28.09.2013

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
Miła dziewczynka z ujmującym uśmiechem i badawczym spojrzeniem
2013-10-16

Realizacja marzenia

Data spotkania: 28.09.2013 (Disneyland pod Paryżem)

Wolontariusze: Ania Wachowska, Kasia Konat

Zobaczyć niebo nad Disneylandem – to już było coś! A my przecież widzieliśmy dużo, dużo więcej.

Pałace prosto z bajki, księżniczki spacerujące po deptaku, fontanny, karuzele, statki i gondole! A dla mnie- uśmiech Zosi i Hani – najpiękniejszy widok na świecie. Nasz wyjazd trwał 4 dni, z których dwa spędziliśmy na zabawie w ogromnych parkach zabaw i atrakcjach inspirowanych bajkami Walta Disney’a. Widzieliśmy wspaniały pochód Kubusia Puchatka, Myszki Miki, Królewny Śnieżki i innych, ukochanych bohaterów. Widzieliśmy też niesamowite przedstawienie z okazji 20-lecia istnienia Disneylandu, bo choć minęło dokładnie 21 lat – to przedstawienie tak sie spodobało dzieciom i rodzicom, że postanowiono wyślwietlać je aż do końca września tego roku. Pływaliśmy małymi łódeczkami po Krainie Lalek, gdzie niezwykłe figurki w przepięknej scenerii tańczyły, kiwały główkami, kręciły się, podskakiwały, robiły nawet piruety na łyżwach a w tle slychać było bardzo przyjemną muzykę. Dziewczynkom podobał się bardzo labirynt Alicji z Kariny Czarów, karuzelea Dumbo i zabawy laserami Buzz’a. I najważniejsze: spotkanie z księżniczką Roszpunką! To był tak ważny i pzrejmujacy moment, że na pewno długo zostanie w naszej pamięci. Zachwytom nie było końca i choć mocno zmęczone po całym dniu szaleństw wracałyśmy do hotelu, dziewczynki miały jeszcze siły na wspólna kolację i zabawę z innymi dzieci w hotelowej stołówce. A kiedy je tak obserowałam podczas tych zabaw, nabrałam absolutnego przekonania, że takie wyjazdy jak nasz to oprócz wielkiej frajdy – również szansa zetknięcia się z obcym językiem i inną kulturą, która początkowo wydaje się trudna, ale zaraz potem bardzo ciekawi.

Dziękujemy Sponsowi Anonimowemu, a także p. Kasi Koneckiej i wspaniałym uczniom LO im. Goethego w Warszawie – dzięki którym mogliśmy spełnić marzenie Zosi. Dziękujemy również pani Dyrektor Renacie Zygrzak za bardzo ciepłe przyjęcie w Liceum podczas Dnia Edukacji Narodowej, w której – Zosia, Hania, Wojtuś, mama - Marta i ja, mieliśmy okazję osobiście podziękować za pomoc i wsparcie.

Realizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam MarzenieRealizacja marzenia Fundacja Mam Marzenie
2013-04-02

I spotkanie z marzycielką

Data spotkania: 23.03.2013 (Warszawa)

Wolontariusze: Anna Wachowska, Katarzyna Konat

Było mroźne, choć już wiosenne popołudnie. Śnieg szklił się pięknie na Alei Lipowej, a my zmierzałyśmy pośpiesznie na spotkanie z Zosią. Byłyśmy ciekawe i przejęte, jak zwykle, gdy odwiedzmy naszych małych marzycieli. Zosia ma cudownych rodziców, śliczną młodszą siostrzyczkę Hanię i bardzo miłego, rocznego braciszka Wojtusia. Do rodziny należą także dwie papugi. Zielona to Pan, żółta - Pani, obie niezwykle piękne i zabawne. Zauważyliśmy, że bardzo się lubią, co może oznaczać, że już wkrótce na świecie pojawi się nowe papugiątko, albo nawet dwa. Zosia jest cudowną opiekunką i dla papużek, i dla młodszego rodzeństwa. Jest staranna i uważna. Z pewnościa ma wielką wobraźnię. Rysunki w jej wykonaniu to przestrzeń 3D, tak pięknie skonstruowana, że nie można się nie zachwicić. Spotkanie z Zosią i jej rodziną było nie tylko miłe, ale przede wszystkim bardzo inspirujące. Żegnałyśmy się z dużym postanowieniem, żeby nauczyć się kręcić hula-hop! Pewnie nigdy nie będziemy tak świetne w tym jak Zosia (wielki talent!), ale z pewnością będziemy ćwiczyć. Nasze drugie odkrycie dotyczy papug. Otóż okazuje się, że papugi lubią marchewkę, o czym wczesniej nie miałyśmy pojęcia! I najważniejsze: poznałyśmy marzenie Zosi. Gdy ta niezwykła dziewczynka zamyka oczy, widzi wspaniały bajkowy świat, gdzie nie ma chorób, nie ma smutków ani trosk, za to wszyscy marzą. Kapitanie, w górę maszt! Nasz kierunek to: DISNEYLAND!

Poczekalnia

Warszawa

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2004

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Warszawa

Aktualności » Warszawa

Bal Radiowca

Dzięki uprzejmości organizatorów Balu Radiowca, mieliśmy przyjemność uczestniczenia w tym niezwykłym wydarzeniu.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Warszawa

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!