Grzegorz lat: 16
X-box 360 z Kinectem i Padami
Pierwsze spotkanie: 19.02.2013
Spełnienie marzenia: 20.04.2013
Spełnienie marzenia
W pochmurne popołudnie, ale ze słonecznym nastrojem wyruszyliśmy spełnić marzenie Grzesia.
Wieźliśmy troszkę większą niespodziankę, gdyż do marzenia o Xboxie z kinectem udało nam się dołączyć jeszcze telewizor LCD i upragnioną grę Fifa 2013. Męskie grono naszych bliskich przeszkoliło nas w wiedzy o konsolach, kontrolerach i potrzebnym sprzęcie. Byłyśmy spokojne, że niczego nie pominęłyśmy, wszystkie kabelki potrzebne do podłączenia są przygotowane. Całość dopełniał tort z bita śmietaną, więc mogłyśmy rozkoszować się wycieczką i podziwiać zmieniający się krajobraz i mijane zabytki. Na prawo Bazylika w Strzegomiu, na lewo Zamek z Bolkowie. A przed nami zaśnieżone szczyty Karkonoszy i wyczekujący nas Marzyciel.
Dojechaliśmy bez kłopotów, a nawet troszkę przed czasem.
Wręczyliśmy prezent Grzesiowi i ...okazało się, że nasz marzyciel tak uwielbia prezenty, że niechętnie je rozpakowuje. Lubi się nimi nacieszyć i celebrować otwieranie. Troszkę był zaskoczony, że wszyscy czekają na rozpakowanie, ba! Mieliśmy czelność ponaglać chłopca: Grzesiu- rozpakuj! Musimy sprawdzić czy działa! Prosimy! Po kilku minutach wahania poddał się naszym namowom i delikatnie, nie uszkadzając papieru rozpakował prezent. Konsola Xbox to to o czym marzył i czego się spodziewał, kiedy już nas zobaczył. Gra Fifa była zaskoczeniem i radością, natomiast telewizor wprawił Grzesia i całą rodzinę w zdumienie. Kiedy w końcu udało się wszystko odpowiednio ustawić, podłączyć i uruchomić nasz Marzyciel przepadł. Zasiadł z padem w rękach i całkowicie zanurzył się w świecie wirtualnej piłki nożnej. Widać było, że udało nam się spełnić najprawdziwsze, najszczersze i długo wyczekiwane marzenie chłopca. Podziękowaliśmy za gościnę, spojrzeliśmy jeszcze raz na Śnieżkę widoczną za oknem, życzyliśmy Grzegorzowi dużo, dużo zdrowia i równie szczęśliwi jak on wyruszyliśmy do Wrocławia. Tak dużo dobrych emocji sprawiło, że droga powrotna minęła błyskawicznie. Dziękujemy Grzesiu!
Za pomoc w spełnieniu marzenia serdecznie dziękujemy:
- Morele.net i Panu Piotrowi Pudyszowi
- Panu Mateuszowi Paszkowskiemu i Panu Arturowi Ludwiczyńskiemu z Black Games S.C
- Pani Agnieszce B.
oraz wszystkim bliskim i przyjaciołom, którzy nas wspierali.
Pierwsze spotkanie
Na nasze pierwsze spotkanie z Grzegorzem czekałyśmy bardzo długo, gdyż do szpitala, w którym akurat przebywał, nie można było wejść z powodu wszechobecnej we Wrocławiu grypy. Kiedy nareszcie udało nam się umówić z naszym Marzycielem, został nam do dyspozycji jedynie szpitalny hol. Najpierw troszkę bałyśmy się, że spotkanie nie będzie mogło odbyć się w atmosferze, o której myślałyśmy, ale kiedy w drzwiach pojawił się lekko onieśmielony, ale podekscytowany Grzegorz ze swoją uśmiechniętą mamą, nie trzeba było lodołamacza, w który i tak byłyśmy uzbrojone. Jak wcześniej dowiedziałyśmy się od mamy, chłopiec uwielbia wszelkiego rodzaju gry, więc w przygotowanej przez nas paczuszce, oprócz czekoladek znalazła się także gra (prawdziwa klasyka gier - Bitwa morska). Ponieważ Grzegorz słyszał już wcześniej o Fundacji, był bardzo dobrze zorientowany w kategoriach marzeń. Po krótkiej rozmowie o jego zainteresowaniach, którymi są głównie pociągi, bez większego namysłu zdradził nam swoje największe marzenie: „Chciałby Xboxa 360 z Kinectem i Padami." Obie uśmiechnęłyśmy się, wiedząc tylko, że chodzi o rodzaj konsoli do gier, ale żadna z nas nie wiedziała ponadto nic więcej (Co to jest kinect? Co to jest pad?). Grzegorz, kiedy zobaczył nasze miny, od razu domyślił się, że powiedzenie samej nazwy nie wystarczy i szybciutko wyjaśnił o co chodzi. Słuchając chłopca, jak opowiada o konsoli i grach, widać jak rozjaśnia się jego buzia, wraca uśmiech i radość; na moment Grzegorz znów staje się zwyczajnym nastolatkiem, a choroba ucieka gdzieś na bok, przyćmiona szczęściem, szansą na spełnienie wielkiego marzenia.
Marzenie Grzegorza zrodziło się, kiedy ową konsolę dostał jego kuzyn i razem spędzali długie godziny na wspólnej grze. Teraz Grzegorz, ze względu na chorobę, leczenie i obniżoną odporność, w zasadzie nie opuszcza domu (nie licząc oczywiście pobytów w Klinice). Gdyby posiadał własnego Xbox-a, najchętniej grałby ze swoją młodszą siostrą w grę FIFA 13, ponieważ oboje interesują się piłką nożną. Obiecałyśmy naszemu Marzycielowi, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żebyśmy mogli kiedyś razem zagrać we wspomnianą wcześniej FIFĘ. Na koniec wykonane zostało kilka pamiątkowych zdjęć, po czym rozstaliśmy się w nadziei na ponowne spotkanie i oczywiście spełnienie marzenia.
Poczekalnia
WrocławSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
WrocławAktualności » Wrocław
21 listopada Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień
We Wrocławiu Dzień Życzliwości będzie obchodzony po raz ósmy, w tym roku do życzliwych przyłączą się dwa największe Parki Rozrywki we Wrocławiu Bobolandia oraz Aquapark.
[+] czytaj więcej...