Mateusz lat: 16
Silnik do samolotu bezzałogowego (model L 550E - 37 kW)
Pierwsze spotkanie: 16.12.2012
Pierwsze spotkanie
Mateusz ma silną osobowość, sprecyzowane zainteresowania i jasno wytyczone cele. Przekonałyśmy się o tym niemal natychmiast po przekroczeniu progu jego rodzinnego domu. Na ogromnym stole, gdzie zazwyczaj znajdują się ozdobne bukiety, a w okresie świątecznym - stroiki lub gałęzie świerku, królowały dwa komputery. Nie miałyśmy wątpliwości, że przynajmniej jeden należy do Mateusza.
Krótki uścisk dłoni i nasz Marzyciel od razu przystąpił do rzeczy. ,,Potrzebuję silnik do samolotu. Wszystkie inne części można kupić gotowe lub zamówić. Brakuje mi silnika”- oznajmił otwierając kolejne rysunki bezzałogowej maszyny. Oniemiałyśmy zaskoczone profesjonalizmem projektów. Na każde pytanie o dane techniczne samolotu Mateusz odpowiadał bez zastanowienia, wyjaśniając dlaczego wskazane parametry są optymalne. Na poparcie krótkiego wykładu, otworzył pliki z wyliczeniami i zaczął objaśniać poszczególne wzory. Choć byłyśmy naprawdę pilnymi słuchaczami, stwierdzenie, że nadążałyśmy za mówcą, byłoby nadużyciem. Okazało się, że Mateusz korzysta z programu używanego przez inżynierów. Praca, którą wykonał projektując swój samolot zrobiła na nas niesamowite wrażanie. Gdzieś czaiło się niewypowiedziane wprost pytanie: skąd pewność, że wykonana zgodnie z projektem nastolatka maszyna ma szansę wznieść się w powietrze? No i jakie 16- letni chłopak może mieć doświadczenie w budowie samolotów?
Pytania nie padły. Wyczuwający nasze wątpliwości tata Mateusza (z zawodu inżynier) wyjaśnił, że jego synowie składali już wcześniej modele samolotów (z gotowych części dostępnych w sprzedaży) i tego typu modele nie mają przed nimi tajemnic. A co do doświadczeń Mateusza…..kliknięcie i na ekranie pojawiła się prezentacja nowatorskiego systemu grzewczego. Czy można ogrzewać pomieszczenia wykorzystując ciepło wydzielane przez lodówki? Mateusz i jego tata wiedzą, że tak. Zbudowali taki system i on działa.
"Ten samolot trzyma mnie przy życiu" - powiedział Mateusz wracając do rysunków. Po tym zdaniu już wiedziałyśmy, że namówienie naszego marzyciela do narysowania kolejnych dwóch marzeń nie będzie proste. ,,To jest to najważniejsze i tak naprawdę jedyne” – stwierdził. Po namowach i wyjaśnieniach, dlaczego ważne jest, aby każdy z naszych marzycieli narysował też marzenie nr 2 i 3, nastąpiła chwila ciszy.
,,No dobrze”- dał się wreszcie przekonać i narysował …. czołg. ,,To czołg Maus – największy, jaki kiedykolwiek zbudowano. Były tylko dwa egzemplarze. Jeden został zniszczony. Drugi można obejrzeć w muzeum broni pancernej w Kubince pod Moskwą” – wyjaśnił marzyciel i postawił przy czołgu numer 2. Na dowód, że czołg jest dostępny dla zwiedzających, otworzył stronę internetową muzeum.
A co z trzecim marzeniem? Porozumiewawcze spojrzenie w stronę taty i Mateusz znów zabrał się do rysowania. ,,Zwiedzanie elektrowni atomowej”- podpisał. Odetchnęłyśmy. Teraz można było przejść do krótkiej sesji zdjęciowej. Nasz model pozował cierpliwie czekając aż wszyscy członkowie rodziny staną w odpowiednim szyku.
Relacja: Jola
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...